InsigniaKlub.pl

Ma to sens: 1.5l vs 2.0l

Myślę, że sens jest - każdy wie, ile jeździ i jak jeździ i może się przygotować na wydatki paliwowe.

Na autostradzie, ta Insignia pali niewiele więcej niż Alfa Gulietta, gdy mowa o podróżach z prędkościami +160kph (a Yaris Hybrydowy nawet nie rozpędza się do takich prędkości ), natomiast na drogach krajowych różnica jest gigantyczna - Alfa pali 3,9l/100km, Insignia 8l/100km

Ostatnie zanotowane spalanie 100% w mieście - trzy dni w korkach (praktycznie od wyjazdu z garażu i od ruszenia po pracy auto ustawia się w korku na 10-15 minut), potem gęsty ruch, jazda na odcinkach 5-10 km bez żadnych wyczynów popisowych. Tu nie ma co mówić o stylu jazdy. Start/stop wyłączony. Wynik: 18.7/100 (+zwykle 4% urealnienia, czyli 19.5/100). Nie dziwię się, że to auto nie podchodziło do testów na zaostrzoną normę emisji...

M.

Nowa norma dokonała rzezi na rynku moto - sprzedaż grupy VAG we wrześniu spadła o 50%, a nowym liderem sprzedaży jest koncern PSA (a więc i Opel).

Nie wiem skąd masz dane (podziel się bo są ciekawe). Znalazłem coś takiego:
http://www.auto-swiat.pl/wiadomosci/we- ... ata/bp5w9m

Owszem sprzedaż VAG spadła o 47% ale rok do roku (głównie przez Porsche i Audi) - pamiętajmy że te dane wyglądają tak makabrycznie głównie przez sierpniowe wzrosty np (dane za sierpień 2018):
Volkswagen (6 397szt.; +80,2%)
Skoda (5 924 szt.; +29,2%)

W październiku owszem PSA spada, choć nieznacznie. Samar też nie podaje jeszcze wrześniowych danych z rozbiciem na producentów:
https://www.samar.pl/__/3/3.a/100428/3. ... cale=pl_PL

Znalazłem raport za pierwsze dni września, nie widzę rewelacji z PSA:
https://www.samar.pl/__/3/3.a/100289/3. ... cale=pl_PL

Skoda - 2 361 szt. (-9,23%)
Opel - 643 szt. (-49,05%)
Peugeot - 407 szt. (-24,49%)

Bynajmniej nie bronie VAG, jestem pierwszy, który rzuci kamieniem w Passata

Dobrze, że zamiast Insi nie zdecydowałem się na Superba 280 KM. Sprzedawca mówił w marcu, że "spokojnie w maju, czerwcu" będę mógł go zamówić. Pewnie bym i zamówił, pytanie tylko, czy bym go w ogóle otrzymał... Jakoś od czerwca właśnie okazało się, że od tego momentu można kupować tylko gotowce z placu, a nie można zamawiać. A kolejki produkcyjne VAG to wiele miesięcy - na Passaty czy Superby czeka się nawet 9 miesięcy, no jak na dziecko Tymczasem mamy połowę października, 1.5 miesiąca od wprowadzenia nowych norm, a nadal ŻADEN Superb i jedynie Passat/Arteon 1.5 TSI mają za sobą certyfikację (październik 2018).
https://www.adac.de/infotestrat/umwelt- ... fault.aspx
(lista jest dynamiczna, tzn. dodawane są do niej nowe pojazdy, ale po dacie można zobaczyć kiedy na nią trafiły)

btw. @Admin, ostatnie 3 posty do przeniesienia

M.

Maciek pisze: ↑

środa 17 paź 2018, 07:33

Może kogoś zainteresuje porównanie spalanie.

Styl jazdy dokładnie ten sam - miasto (dom, przedszkole, praca, szkoła itd). Warunki pogodowe praktycznie identyczne, natężenie ruchu drogowego też takie samo - około 100 kilometrów tylko po mieście (żadnego podmiejskiego toczenia)

Opel Insignia 260KM automat 4x4


Alfa Romeo Gulietta 2,0 JTDM-2 150KM manual FWD


różnica 63%

Ja swoją 4x4 dobijam do 2000 km, w tej chwili spalanie na poziomie 14.5l/100km tylko miasto (Poznań). Największe spalanie jakie odnotowałem wg dystrybutora, to 17.3 l/100km (955 miasto), co pokrywa sie z przeliczeniami w apce na smartfonie (Motolog).
Jaknarazie spalanie w miescie w okolicach 15,5-16l, trasa 12l/100 bez szaleństw bo przewważnie z małymi pasażerami.

Ta Gulietta całkiem sporo pali Moja 159 brała 9-10l w mieście, przy większej masie. Silnik 2.0 JTDm i 136 KM.

Jak wybierałem swoją Iśkę, to serce mówiło „weź 2.0T, weź!”. Na moje szczęście rozum wygrał, bo co dwa tygodnie (jak przychodzi faktura z Orlenu) to płakałbym przez kilka dni


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

U mnie serce wołało „weź 2.0T, weź!”, a rozum stwierdził że to dobry pomysł. Z perspektywy czasu uważam, że to była dobra decyzja i wziąłbym ten silnik jeszcze raz. Mimo przepłakanych nocy

Moje spalanie jak staram się grzecznie jechać to w mieszanym około 13 litrów 70/30 miasto/trasa. Ból jest jak na pełnym baku robię często niecałe 400 km ale serce rośnie jak wsiada do mojego auta kumpel co jeździ 1,5 165 km i mówi, że jest zasadnicza różnica w przyspieszeniu a niewielka w spalaniu.

Dodano po 39 sekundach:
I gdybym miał wybierać jeszcze raz to też bym wziął 2.0.

Cloud pisze: ↑

czwartek 18 paź 2018, 18:16

Jak wybierałem swoją Iśkę, to serce mówiło „weź 2.0T, weź!”. Na moje szczęście rozum wygrał, bo co dwa tygodnie (jak przychodzi faktura z Orlenu) to płakałbym przez kilka dni

też mocno zastanawiałem się 2,0d/170 vs 2,0i/260. Powiedziałbym, że decyzję podejmowałem przy stole u dilera

Biorąc pod uwagę, że silnik z Insignii jest jakąś wariacją tego Multijeta z Alfy i Gulietta jest jakieś 25-30% lżejsza, to spalanie w Insigni Diesel oscylowałoby w okolicach 11-12l/100km plus AdBlue. Do tego nie miałbym automatu, 4x4, flexdrive, no i wyjazd na tor byłby z gatunków 'śmieszny', a nie 'motywujący'. Ja tam nie płaczę - raczej rozkoszuję się każdym kilometrem spędzonym w Turbo X a micha się jeszcze bardziej cieszy, gdy na drodze robię z łatwością kolejnego 'szybkiego' w Volvo XC60, czy innej cywilnej beemce Ostatnio trafiłem na 3 szybkich i wściekłych w S350d, Tuaregu V6 i Mercedesie SLK - Insignia zrobiła z nich wiatrak, ale odpuściłem, bo byli bardzo zdeterminowani, by udowodnić swoją głupotę (co udowodnili, wyprzedzając na ciągłej taka Słowacja w Polsce). Fajnie mieć świadomość, że tylko jakieś 5-10% aut w Polsce jest szybszych

Ja robię około 80 tysięcy rocznie i te 7 litrów (to tak bardzo optymistycznie) różnicy na każde 100km to trochę za duża różnica.

Mam nadzieje, ze kiedyś uda mi się jednym z waszych samochodów przejechać. Nawet na fotelu pasażera


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak zorganizujemy coś w Małopolsce to na pewno!

Cloud pisze: ↑

piątek 19 paź 2018, 12:29

Ja robię około 80 tysięcy rocznie i te 7 litrów (to tak bardzo optymistycznie) różnicy na każde 100km to trochę za duża różnica.

ja robię Insignią w granicach 20kkm, więc mnie koszt paliwa aż tak bardzo nie boli.

W normalnej jeździe, bez ciśnienia na wynik i batożenie kolegów w BMW, Audi i innych premiumach, Insignia w dieslu jest bardzo przyjemna. Na trasie testowej, u mnie wyszedł wynik 8l/100km dla Insigni diesel manual i 12l/100km dla 260-tki. Jak pisałem wcześniej - u mnie decyzja wisiała na włosku do samego końca, bo jeden i drugi silnik są naprawdę niezłe.

Z tym batożeniem nie tak łatwo. Premiumy mają szybkie skrzynie biegów. Jak już ktoś się uprze na przepychanki, to nagle okazuje się, że Insi 250 czy 260 KM jednak jeździ gorzej niż wydaje się na co dzień i różnica, jeśli w ogóle, jest nieznaczna. Jest wiele niepozornych samochodów o bardzo zbliżonych osiągach, aż za wiele. Nie mówię o sztruclach, ale o nowych. A do tego z narwanymi kierowcami, którym lepiej czasem odpuścić (co mi na ogół ciężko przychodzi). Ostatnio przekonałem się, że np. Octavia III RS rozpędza się do 180 km/h lepiej, łyknęła mnie wyraźnie - zaczęliśmy chwilę po ruszeniu gdy jej nie zjechałem z lewego pasa, to poszła na prawy próbując wyprzedzić, cisnęliśmy obaj, nie był to wiatrak, ale jednak wyraźnie poszła przede mnie i zahamowałem, bo zbliżyliśmy się do wolniej jadących aut. I pozostaje mi wierzyć, że była to benzyna, a nie tdi...

M.