InsigniaKlub.pl

W tej samej gazecie jest test Audi s6 bmw 5 i o dziwo w bmw 5 jest tyle samo miejsca na nogi co bmw3 kombi. Zatem dla hipotecznego rolnika, insignie można porównywać zapewne tylko z bmw 7.

Taka ciekawostka, porównanie czasu przejazdów w teście Audi a6 i bmw 5 (ten są numer automoto) prowadzi do wniosku, że auta te z silnikami 3 litrowymi są o 1 sekundę wolniejsze na torze od insigni 2 literówej. Dodam że przyspieszenie do 100 km/h tych aut to ok. 5,5s, a insigni ok 8,5s. Nie wiem czy tory testowe były te same.

Sebastian pisze: ↑

czwartek 23 sie 2018, 11:37

W tej samej gazecie jest test Audi s6 bmw 5 i o dziwo w bmw 5 jest tyle samo miejsca na nogi co bmw3 kombi. Zatem dla hipotecznego rolnika, insignie można porównywać zapewne tylko z bmw 7.

zawsze tak było, nawet w generacji E36 vs E34 więcej miejsca było w 3-ce Podstawową różnicą jest większa szerokość serii 5.

Sebastian pisze: ↑

czwartek 23 sie 2018, 11:37

Taka ciekawostka, porównanie czasu przejazdów w teście Audi a6 i bmw 5 (ten są numer automoto) prowadzi do wniosku, że auta te z silnikami 3 litrowymi są o 1 sekundę wolniejsze na torze od insigni 2 literówej. Dodam że przyspieszenie do 100 km/h tych aut to ok. 5,5s, a insigni ok 8,5s. Nie wiem czy tory testowe były te same.

to pokazuje, jak mało istotny jest parametr 0-100. W dawnych czasach, producenci tak synchronizowali skrzynie biegów, by przełączenie z biegu 2 na 3 wypadał tuż po osiągnięciu 100kph. To urywało jakieś 0,3-0,5 sekundy. Teraz producenci dają procedury startu i dopuszczają starty z wysokich obrotów (jednocześnie ilość takich startów jest często ograniczona np. do stu startów, w trosce o skrzynię biegów). Jeśli auto nie startuje w wyścigach na 1/4 mili, to użytkownik nigdy nie skorzysta realnie z tego parametru. To, co powinno interesować, to współczynnik masa/moc, bo tak naprawdę ten współczynnik oddaje dynamikę auta.

A czy w danych technicznych podaje się normalne przyspieszenie 0-100, czy to uzyskane w specjalnym trybie startowym, jak samochód posiada tą funkcję ?

0-100 jest podawane z najkorzystniejszego wyniku, czyli launch Control. Jako ciekawostkę powiem, ze są dopuszczalne dwa różne pomiary.
Pierwszy - ruszanie 0-100
Drugi - ruszanie 0-100 z pominięciem pierwszego uślizgu koła (czyli tak naprawdę 2-3kmh do 100.

Jak łatwo się domyślić, te drugie wyniki będą o wiele lepsze.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Czuję się doceniony czytając że Insignia konkuruje
z BMW i Audi....(ironia)

Nix pisze: ↑

piątek 24 sie 2018, 22:00

Czuję się doceniony czytając że Insignia konkuruje
z BMW i Audi....(ironia)

BMW 3 i 5 jest sporo poniżej tej konkurencji - za mało miejsca na nogi

Nix pisze: ↑

piątek 24 sie 2018, 22:00

Czuję się doceniony czytając że Insignia konkuruje
z BMW i Audi....(ironia)

jeśli ktoś nie jeździ znaczkiem, a samochodem, to porównanie takie ma jak najbardziej sens. BMW, Audi i Mercedes zyskują dopiero wtedy, gdy użytkownik chce auto z mocniejszym silnikiem (+300KM), natomiast jeśli mowa o zwykłych autach, z normalnymi silnikami (np. diesle ~150KM), w normalnych cenach, to auta z tzw. wielkiej trójcy wyglądają bardzo słabo. Tam, gdzie w aucie popularnym (vw, ford, opel, renault) otrzymasz skórzaną tapicerkę, full LEDy, automat etc, w aucie segmentu premium za te same pieniądze będziesz miał kołpak, halogen i najbardziej dziadowską szmacianą tapicerkę.

takie auto

z silnikiem 150KM kosztuje tyle, co Insignia 260KM 4x4 z dobrym wyposażeniem

a najlepiej cenę znaczka widać na przykładzie Nissan Navara/Mercedes X-Klasse. To samo auto, ten sam silnik, to samo wnętrze, inny znaczek - różnica w cenie 50 tysięcy złotych

Daleko mi do marudziarza i hejtera Insignii, ale porównanie tego samochodu z markami premium jest troche bezcelowe, bo jaki jest sens porównywać wersję 260km, 4x4 insigni z mercedesem/BMW/audi który ma silnik o 100km mniejszy albo model z przedziału aut kompaktowych (1er/A klasa/A1)? Jeśli zależy komus na wysokiej mocy silnika nie wezmie takiego bmw, a jeśli chce miec marke premium nie weźmie Insigni. Proste. To samo jeśli kwestią jest rozmiar auta. A kryterium głównym jest oczywiscie cena.

Z innej beczki, oczywiście każdy ma swoją ocenę sytuacji, ale mając do wydania 180-200k PLN nawet mnie pomyslałbym o kupieniu Insigni

180k tak... a 150k?

za 150 pewnie tez bym sie wahał (ja dając 130 z małym hakiem miałem wątpliwości) ale w tym limicie z prawdziwego premium to nic nie da rady ulepić. To jest taka niewdzięczna graniczna kwota gdzie za cholerę nie wiadomo co zrobić, wg mnie albo schować do kieszeni 20-30k i kupić zwykłą klasę średnią albo dołożyć z 30k i już myśleć o czymś lepszym

Miałem podobne dylematy i nawet naciągając lekko budżet nie udałoby mi się kupić "prawdziwego" premium z mocnym silnikiem, 4x4, ledami i skórą i wentylacją itp. Dlatego ciągle uważam że Insignia była optymalnym wyborem. Ja wiem że to nie premium (mam to gdzieś), jakoś jest jaka jest (mój odpukać jeździ ok) itp. Jedynie Superb był konkurencją ale nie chciałem niż z koncernu VW.

Potasik pisze: ↑

poniedziałek 27 sie 2018, 11:16

Daleko mi do marudziarza i hejtera Insignii, ale porównanie tego samochodu z markami premium jest troche bezcelowe, bo jaki jest sens porównywać wersję 260km, 4x4 insigni z mercedesem/BMW/audi który ma silnik o 100km mniejszy albo model z przedziału aut kompaktowych (1er/A klasa/A1)? Jeśli zależy komus na wysokiej mocy silnika nie wezmie takiego bmw, a jeśli chce miec marke premium nie weźmie Insigni. Proste. To samo jeśli kwestią jest rozmiar auta. A kryterium głównym jest oczywiscie cena.

jak tak porównywałem Audi, czy BMW do Insigni, Mondeo, Talismana, czy Passata, to to premium to chyba siedzi tylko i wyłącznie w głowie marketingowców. BMW serii 3 to na tle Insigni antyk, na tle Talismana bardzo biednie wykonany, a na tle całej klasy średniej, po prostu ciasny, z niewielkim bagażnikiem. Dopiero możliwość zamówienia +300-konnych wariantów daje pewną przewagę, ale cenowo lądujemy w granicach 250-300 tysięcy, a w tych rejonach mamy Kię Stinger 3,3/370KM i Infinity Q50 3,0/405KM.

To premium jest bardziej dla dziewczyn w dyskotekach, bo realna wartość użytkowa nie powala na kolana.

Ile warte jest premium, widać na przykładzie Nissana Navary - wystarczy dokleić znaczek Mercedesa, nazwać X-Klasse, a wartość auta podnosi się o 50 tysięcy złotych. A auto, silnik, podwozie, wnętrze, wszystko, pozostaje po staremu To się nazywa potęga marketingu.

Nie wypowiem się o nowej Navarze/X-klasie bo nie widziałem. Wiem tylko że pierwsza Navara była w środku jak Tarpan, a plastiki były jakości zabawek z ZSRR. Wiem jedno, jeżdziłem, i to nie raz, porzednim Volvo V60 i BMW 428 XDrive. Fakt, ceny na poziomie 200 z małym hakiem, ale tak jak już mówiłem, do Insigni 260km nie porównuję A1 (czy nawet A3) ani nawet BMW 318i bo to samochody i mniejsze i najsłabiej wyposażone i nawet tańsze od topowej Insi. Tak czy siak wrażenia z prowadzenia, jak i jakość wykończenia wg mnie nie do porównania z Oplem. Co nie zmienia faktu że ja dałem 135k za 260km z całkiem niezłym wyposażeniem (jak dla mnie) a tam 200 musiałbym wywalić minimum. Dla mnie rachunek prosty - nie stać mnie na to:)

I tak przy kombi mieliście duży wybór, ja mam GS i alternatywą był tylko superb, francuskie odpadają po przygodzie z fluence, reszta to niepraktyczne sedany, arteon za drogi, salon Mazdy za daleko. Inna sprawa, że jak dla mnie wyzualnie żaden samochód nie ma porównania z insygnia. Jest to mój 4 Opel i jest to jedyna marka, na której się nigdy nie zawiodłem (poprzednio astra f, Vectra C, insignia A) . Miałem VW, Fordy, ptcruser, Fiat, najgorszy był renault fluence.

Dodano po 9 minutach 18 sekundach:
To mój 5 Opel, zapomniałem o mokka x żony tak na marginesie dodam, że chyba lepiej wykonana od insigni, częściowo skuropobna deska rozdzielcza, czujniki parkowania nie działają z opóźnieniem, system start and stop szybciej odpala auto - już przy wciśnięciu sprzęgła .