InsigniaKlub.pl

Na kablach dasz radę, ja w tamtym tygodniu teściowej Forda 1.6 TDCi odpaliłem insignią za pomocą kabli, przy stanie totalnego rozładowania a co do ASO to raczej nic innego nie poradzą jak wymiana akumulatora, chyba że zrobisz tak jak @jami pisze.

Kupiłem marketowy prostownik za stówkę, podpiąłem na całą noc i dziś rano Insignia odpaliła. Co prawda dziwnie ładował bo około 10 sekund ładował, po czym wyłączał się na 10 sekund i tak w kółko do rana. Wskaźnik naładowania do samego końca pokazywał zero. Multimetr pokazywał 12V z hakiem więc stwierdziłem że mogę już zaryzykować i odpalić i udało się. Teraz pozostaje obserwować.

Co do włączonych świateł - może któreś drzwi lub bagażnik był niedomknięty.

Też bym stawiał na niedomknięty bagażnik. W GS od samego początku trza się przyzwyczaić że jeśli wszystkie drzwi są zamknięte to trza zdrowo klapą pierdolnąć bo potrafi się nie domknąć. Ale z drugiej strony jest niemożliwością by tylko tylne światła świeciły bo automatycznie są sparowane z przednimi ledami więc albo autor tego nie zauważył albo coś tu nie tak działa.

Ja specjalnie ustawiłem zamykanie automatyczne z potwierdzeniem sygnałem dźwiękowym. Jeśli nie ma sygnału to znaczy, że coś jest niedomknięte i wracam . Ale pewnie do tego trzeba mieć opcję alarm.

Dzień dobry.
Uprzejmie proszę o pomoc.
Auto stojące w garażu całkowicie rozładowane, nawet pilot nie otwierał.
Mam prostownik i chciałbym podładować chociaż tyle Zeby ruszył i podjechać wymienić akumulator. I teraz mam pytanie żeby nic nie sxhranic. Czy kable podpinać tak jak w instrukcji w rozdziale:uruchamianie przy pomocy kabli rozruchowych? Czy musze odpsiac kable od akumulatora i dopiero wtedy ładować?

Przy ładowaniu akumulatora podpinasz kable bezpośrednio do akumulatora, a nie do masy w pojeździe gdy uruchamiasz przy pomocy innego akumulatora. Instrukcje jak, powinieneś/powinnaś mieć przy prostowniku. Chyba zgodnie ze sztuką to wręcz powinno się wyjąć akumulator doładowania, choć ja się nigdy w to nie bawiłem w poprzednich samochodach.

rób tak jak jest w instrukcji. Akumulatora nie musisz wyjmować, ani odpinać. Jeżeli masz możliwość, spróbuj odratować akumulator za pomocą ładowarki. Jeżeli ładowarka będzie sygnalizowała awarię akumulatora i brak możliwości ładowania, próbuj rozruchu, ale szanse mogą być niewielkie. Kwestia jak duży prąd będzie pobierał Twój stary akumulator.

Rozruch udany. Alternator ok. Wymiana zapewne akumulatora. Nie za wcześnie padł jak na dwuletnie auto, garażowane. W tygodniu jeźdzone

Wg mnie za wcześnie, nawet jak robisz krótkie odcinki. Tym bardziej, że przez układy start/stop akumulatory są większe. Ja w czasach pandemii też robię głównie krótkie odcinki, auto dobiega 3 lat i żadnych problemów z akumulatorem, nawet w te duże mrozy ostatnio. Jaka jest pojemność akumulatora w Twoim aucie? Czemu chcesz od razu wymieniać? Jednorazowy pad, to nie powód, miewałem tak w innych, starszych autach, podładowałem i można używać dalej.