InsigniaKlub.pl

Hej.
Czytałem tu o parujacych tylnich lampach a oprócz mnie ktoś przerabiał parujacy przód??? Wychodze dziś z auta a tu takie heheszki... Obie przednie lampy zaparowane. Chyba nadaje sie to na reklamacje i naprawe w ramach gwarancji?
Poniżej link do zdjęc

https://drive.google.com/file/d/1nBTPJ6 ... p=drivesdk

https://drive.google.com/file/d/1J_GgWr ... p=drivesdk

mam mieszane uczucia. Wykraplanie musi się zdarzać, bo fizyki nie przeskoczysz. Lampa powinna mieć sprawne otwory wentylacyjne, żeby szybko pozbywać się tej wilgoci. Na Twoim miejscu przyglądałbym się lampom, bo to co pokazujesz na zdjęciach to raczej niewielkie zjawisko, które moim zdaniem miało prawo wystąpić. W paru autach miałem parujące lampy (z przodu i z tyłu) i tam była faktycznie woda, a nie pojedyncze kropelki

Jest w instrukcji napisane, ze może sie zdarzać, więc ASO pewnie umyje ręce. Mi od czasu do czasu parują tylne

jami pisze: ↑

wtorek 04 gru 2018, 17:45

mam mieszane uczucia. Wykraplanie musi się zdarzać, bo fizyki nie przeskoczysz. Lampa powinna mieć sprawne otwory wentylacyjne, żeby szybko pozbywać się tej wilgoci. Na Twoim miejscu przyglądałbym się lampom, bo to co pokazujesz na zdjęciach to raczej niewielkie zjawisko, które moim zdaniem miało prawo wystąpić. W paru autach miałem parujące lampy (z przodu i z tyłu) i tam była faktycznie woda, a nie pojedyncze kropelki

No powiem ci, że ciężko mi się z tym zgodzić. Bo samo delikatne zaparowanie nie jest nienaturalne CYTAT Wbrew obiegowym opiniom, reflektory samochodowe nie są hermetycznie zamknięte. Każdy z nich jest wentylowany przez szczeliny, którymi krąży powietrze. Jest to konieczne ponieważ żarówki halogenowe i palniki ksenonowe wytwarzają dużo ciepła, które trzeba skutecznie odprowadzić. Niestety, przez otwory wentylacyjne do wnętrza reflektora przenika wilgoć z powietrza
Poza tym, jeśli dostaje się tam wilgoć to jest ewidentnie np. większa nieszczelność a te otwory wentylacyjne nie spisują się bo zaparowane reflektory zauważyłem jak zaparkowałem auto po przejechaniu ok 15 km. I po takim dystansie jazdy na światłach, które same w sobie nagrzeją lampy powinny przyśpieszy "odparowanie" więc tam nie powinno być ani kropelki pary a jest i to mnie trochę martwi....

obserwuj, rób zdjęcia, ostatecznie w ramach gwarancji zgłoś usterkę wspierając się zdjęciami. Też wydaje mi się, że przy pracujących reflektorach nie powinno być wody, ale szczególnie istotne jest czy pojawia się tego więcej po dłuższym postoju

Kontaktowałem się z serwisem telefonicznie i miły i sympatyczny człowiek z serwisu przedstawił mi sprawę jasno i wyraźnie po opisaniu problemu i ocenie moich zdjęć. Opel zna tą sprawę doskonale (….) W zeszył roku podobno kilka identycznych przypadków było u nich w serwisie, wszystkie zgłoszone na gwarancję i każda NIE uznana! Podobno naturalna kolej rzeczy

Piotr, a jak długo masz insignie, bo u mnie zaparowaly lampy przednie jak przyjechałem nowym autem z salonu do domu - listopad 2017, kilka jeszcze razy w dość krótkim okresie, a w 2018 roku to chyba ani razu.

Sebastian pisze: ↑

środa 05 gru 2018, 20:18

Piotr, a jak długo masz insignie, bo u mnie zaparowaly lampy przednie jak przyjechałem nowym autem z salonu do domu - listopad 2017, kilka jeszcze razy w dość krótkim okresie, a w 2018 roku to chyba ani razu.

mam ją 4 miesiące.

To "normalne" - szczególnie w klasycznych lampach z żarówkami. Patrząc na Twoje zdjęcia mogę stwierdzić, że serwis nie uzna tego jako wady. Takie reakcje zdarzają się tak w nowych samochodach jak i kilkumiesięcznych - kwestia pogody i różnic w temperaturze.