InsigniaKlub.pl

Patrząc ilu jest zarejestrowanych użytkowników ,a trochę ich jest ,tylko niewielu pisze jak sprawuje się auto . Gdzie jest reszta może niech się wypowie , napewno mają już sporo większe przebiegi od swojej aktywności na forum . Nie koniecznie trzeba pisać o problemach, może właśnie przebieg jest już spory a auto tylko cieszy,to też fajnie usłyszeć. Rozumiem że są lepsze zajęcia od forum ale mając tel. przy sobie to tylko kilka sekund aby zajrzeć .Chyba że zarejestrowali się na forum i już zapomnieli, lub auta sprzedane a wciąż wiszą jako użytkownicy .

Żona insignią GS 170KM AT 8 zrobiła już ponad 70000 km. Jazda wyśmienita, nigdy nie stanęła. W ramach gwarancji wymieniono sondę lambda i mechanizm zmiany biegów. Nie ma co pisać, bo wszystko działa idealnie i bezproblemowo.
I pewnie tak ma większość

nie piszą, bo auta się nie psują. U mnie wszystko gra i buczy, już 2,5 roku. Przy poprzednim przeglądzie w ASO kombinowałem co by tu zgłosić, czego się czepić...i nie bardzo miałem co. Przed wakacjami będę robił kolejny przegląd i też muszę szukać na siłę. Może zgłoszę im skrzypiący pedał gazu (ale skrzypi tylko czasem i to bardzo delikatnie, więc nie wiem czy w ogóle usłyszą), albo aktualizację oprogramowania systemu audio, bo widziałem, że kolega ma nowszą wersję (tylko po co, bo wszystko działa prawidłowo). Skrzypienie deski w różnych miejscach pod naciskiem nie zgłaszam, bo nic z tym nie zrobią
Mam nadzieję, że auto nadal będzie śmigało bez uwag

Oby tak dalej. Umnie też nic się nie zepsuło odpukać, poza drobnymi odgłosami tu i tam ale wszystko działa. Ja mam dopiero 23 tys.przejechane niby mało ale zamawiałem w listopsdzie i dopiero w styczniu odebrałem a od jakiegoś czasu mało jeżdżę. Wierzę że dobiję do twego przebiegu bez awarii .

Dodano po 16 minutach 9 sekundach:
Czyli podobnie w astrze po gwarancji też próbowałem czego się by tu przyczepić . Wymiana na gwarancji pedałów i sondy lambda, po simering. Wygląda że tu będzie tylko lepiej skrzypienia to chyba tylko z oszczędności i że to nie klasa premium to można sobie pozwolić.

U mnie za 3 miesiące koniec leasingu. Uważam, że jest ok, awarii żadnych poza pękniętą sprężyną pedału sprzęgła po gwarancji, ale naprawione dla mnie bezkosztowo dzięki ODP.
Przed kupnem insigni zastanawiałem się nad Mazdą 6. Teraz insignia niestety dostała dzwona w tył i jest w serwisie od 3 tygodni, a jako auto zastępcze mam właśnie mazdę 6. I w sumie to nie wiem nad czym się zastanawiałem, dziś wziąłbym inignie bez zbędnego namysłu. Natomiast czy po zakończeniu leasingu będzie insignia - raczej nie. Po prostu chce spróbować coś innego, ale auto zapamiętam pozytywnie, z kilkoma denerwującymi bzdetami.

@LEM -
mazda faktycznie dla lalusi - mi zbliża się drugi rok użytkowania i praktycznie nic się nie działo (podobnie w A).
Trendy jakie są u producentów nie wróżą nic dobrego,małe silniki i hybrydy, jestem zwolennikiem "starszej" wersji silnikowej.
Ciekawy jestem co rozważasz....?

Wolę za wiele nie pisać, żeby nie zapeszyć.

Poprzednia Insignia (2015) z tym samym silnikiem sprawiała mi problemy od początku (przepływomierz przy 10 tys. km, od 20 tys. km wyraźne zacinanie się pedału sprzęgła spowodowane - jak się okazało rok później - nadmiernym luzem osiowym na wale korbowym, zakończone wymianą silnika, potem drugi przepływomierz i znowu check engine, po drodze awaria ogrzewania kierownicy, a pierwszy zestaw sprzęgła strasznie topornie chodził - wymiana na początku poszukiwania przyczyn zacinającego się pedału). Oba przypadki przepływomierza dopadły mnie w drodze na urlop w tym samym miejscu i o tej samej porze roku (!) i 2x musiałem jechać do ASO w Zamościu - istne deja vu... Jakby nie mogło zepsuć się na co dzień w Gdańsku... Szmata!

Nowa Insignia (2018) - w sierpniu będą 2 lata, jest dopiero 25 tys.km teraz, ale auto jeździ 5 dni w tygodniu - Cóż, nie zapeszam! Tylko pod obciążeniem (ładunkiem) niestety są drgania budy przy rozpędzaniu od 100 do 140 km/h i nie pochodzą od kół, ani nie było ich gdy auto było zupełnie nowe. Nie drążyłem tego, bo nic dobrego by z tego nie wyniknęło, a załadowany jeżdżę bardzo sporadycznie.

M.

45000 przebiegu. Wymiana simmeringu w tylnym moście (pociło się, nie ciekło) oraz wymiana przedniego halogena ( też pocenie )) )
Poza tym jestem mega zadowolony i nie zamienilbym tego auta na żadne inne:-)
Po prostu lubię codziennie rano do niego wsiadać:-))

Dzięki tym wszystkim ,którzy podsumowali dotychczasowe użytkowanie insigni. Zapewne przyda się ono chcącym kupić auto lub tym co nie mogą podjąć decyzji co wybrać. Wprawdzie lift już ale się przyda małe podsumowanie dotychczasowej eksploatacji.

Dokładnie. Ja też chcę zmienić auto , albo na B, albo na coś innego. Tylko teraz ta zaraza to z lekka mnie hamuje.

Podobno samochody drożeją, w związku z normami spalin czy obowiązkowego wyposażenia;tak naprawdę nie wiem jaka prawda ale ważne że podrożały. Ryzyko zarażenia jest ale chyba mniejsze niż w zwykłym codziennym życiu, praca czy zakupy. To zależy czy chcesz testować auta w różnych salonach,czy zdecydujesz się w domu na konkretny samochód, wtedy ryzyko jest małe . Ludzi pewnie nie spotkasz formalności i czekasz. Wszystko zależy od Ciebie jak jesteś zdecydowana na coś to polecam można wyrwać coś taniej jeszcze i szybko temat załatwić. Jeżeli brak wyboru marki i konfiguracja pod siebie to poczekaj i delektuj się tym co masz.

Nie ze względu na wirusy, że boję się z domu wyjść albo coś. Ale nie wiem jak zachowa się rynek. Moje ASO np nie bierze auta w rozliczeniu, zadzwonili do handlarza, który przyjechał na wezwanie pod ASO. No i handlarz to wiadomo , cena o 10tys mniejsza niż nawet wartość z polisy AC. W sumie ostatnio nie patrzyłam jak w obecnej chwili wyglądają ceny aut na Allegro, tzn czy idą w dół czy w górę.
Chciałam aby to była ta:
https://www.otomoto.pl/oferta/opel-insi ... Ctx43.html
Od grudnia przy niej biegałam, no i wszystko Ok poza ceną, to nie jest już nowe auto i jest już zarejestrowane. Jak chciałam ponegocjować cenę to powiedzieli że końcówkę czyli 500zl utną. Posprawdzalam jej cenę w towarzystwach ubezpieczeniowych, (bo już miałam przecież Vin , całe wyposażenie znałam , i obroty mojej firmy już księgowa drukowała) i w żadnym ubezpieczeniu nie wyszło więcej niż 120-125 tys zł.
Powiedziałam więc jeszcze w grudniu że dam dwucyfrową netto, czyli nie wydam więcej niż 123tys. I minęły trzy miesiące, auto nadal stoi, jakoś nikt na nie nie leci. Cena też nie została obniżona. No ale jeździć nim już nie mogą bo to było demo, jednak póki co to oni płacą raty leasingowe.

Jak nic Cię nie goni to pośpiech nie jest dobry na kupno auta ale pewnie wiesz. To że Aso nie bierze auta , jestem zaskoczony i nie słyszałem o takim salonie. Ja swój zostawiłem w rozliczeniu w 2019 r. w Aso i oni lepiej od handlarzy nie płacą. Na otomoto taki cenili 40 tys. Planowałem 38tys. bo pierwszym właścicielem byłem. Jednak nie chciałem się bujać więc w Aso wzięli jak handlarze 32.5 tys. . Poprostu spodobała mi się insignia i trochę napaliłem się tak więc tak jak bym porzucił moją astrę j w Sedanie (taka mała insignia ale trochę przyciasna jednak). Jednak dostałem może wirtualny rabat za to że znów opel , opony w gratisie i parę pakietów jak dla mnie fajnych do wersji podstawowej, myslę że cena rozsądna z racji że auto nie z wyprzedaży tylko zamawiane do produkcji. Wprawdzie koledzy mają fajniejsze wersje ale bardziej patrzyłem na bryłę auta niż na środek wyposażenia, choć mam parę detali których wersje wyżej nie mają. Dobra kończę bo książkę napiszę .

Dlatego, jeśli mam dać większą kasę to też raczej sobie zamówię z produkcji. Ta Czerwona Sukienka podoba mi się, wyposażenie ma naprawdę topowe, chyba tylko brakowało webasto. Demówki zwykle są upchane wyposażeniem na maxa. Tylko no też w salonie nie ukrywali, że dostała trochę wciry, bo każdy demówką sobie pociśnie, aby sprawdzić jak jedzie, dlatego spalanie tam średnie to jak w mojej obecnej czyli ok 10l/100 było. A też przyznam szczerze, że liczyłam na mniejsze spalanie, bo silnik prawie o pół litra mniejszy od mojego.
Czy się spieszę z kupnem? i tak i nie... moja obecna zamortyzowała się w grudniu 2019, więc teraz brak odpisu prawie 2 tys od podatku, z tego względu nie opłaca mi się jej trzymać. No i kwestia tego co dzieje się w gospodarce obecnie. Nie wiadomo na jak długo i jak mocno nasza gospodarka wyhamuje i jak zachowa się rynek ogólnie. Więc nie wiem czy to najlepszy czas inwestycji kasy w auto. No po prostu nie wiem. Na razie pracuję zdalnie z domu i powoli kota dostaję od tego zamknięcia. A paliwo teraz tanie, bo benzyna nawet po 3,59/ litr a nie ma jak polatać autem
Co też ciekawe, odnoście cen paliwa, że widać już, że nie muszą wcale być tak mocno wysokie jak były. Czyli nieźle nas czesali do tej pory, skoro i na obecnych cenach jakoś mogą zarobić.

Bardzo fajnie się prezentuje,widziałem ją wcześniej, choć nie mój kolor ale ładna. Zobacz jaka w Opolu stoi za 138tys. na otomoto i też już długo stoi . Moja górna granica to była stówka bo mimo że wyposażenia są fajne i środek potrafi mocno w insigni się różnić to nie zaufałem oplowi uważam że za niedorubki marki więcej to za dużo Druga sprawa nie mam własnej firmy więc szkoda pieniędzy, wrazie odsprzedaży za wyposażenie kasy nie odbiorę. Poprzegladaj oferty w całej Polsce, przynajmniej mój salon oferował że może zciągnąć auto od wielu zaprzyjaźnionych salonów. Jednak z racji końca roku nic nie znalazłem w moich wymaganiach i nie żałuję bo w tej cenie zamówiłem auto z trochę lepszym wyposażeniem w fabryce niż to co było na rynku, no i kolor wybrałem jaki chciałem. Dodam że z wyprzedaży biorąc też z kolorem trafiłem w dziesiątkę, także można, szukaj i się nie napalaj . Ten silnik fajny ale zbyt długo go nie montowali to ja go skresliłbym ale Ty chyba na firmę to nie będziesz na to zwracać uwagi, napewno więcej frajdy .

Dodano po 10 minutach 59 sekundach:
Co do spalania to normalne raczej moja 165 koni miasto krótkie odcinki 9, 10 litra i spokojnie. Natomiast poza miastem jest fajnie ale widełki też duże do 9-ciu nie ma problemu dobić . Małe silniki,moce spore jak i auto również dlatego pali normalnie.

Dodano po 13 minutach 41 sekundach:
Należało przenieść się wątek do (Kupujemy nowego opla insignię ),może nikt się nie że złości☺