InsigniaKlub.pl

Od pewnego razu obserwuje, że czasami podczas przyśpieszania przy niższych obrotach pojawia się delikatne szarpnięcie, a raczej jakby silnik się na sekundkę przyblokował a potem zbiera się już normalnie. Czasami też czuć nierównomierne nabieranie obrotów.Czy też spotkaliście się z podobnym zachowaniem?

A masz jakby brak mocy w okolicy 3 tys obr?

Jeżdżąc po mieście rzadko kręcę do 3 tys. więc trudno powiedzieć. Jak opisałem zjawisko wyraźnie zauważalne, nie występuje za każdym razem, ale dość dziwne. Wolę nie myśleć że może to mieć związek z LSPI, bo okoliczności są podobne. Z tym, że przyśpieszanie jest umiarkowane, bez depnięcia w gaz, ale z obrotów poniżej 2 tys.

Hmmm, potestuj czy to nie LSPI - albo po prostu zgłoś temat do ASO...niech zerkną

Na LSPI nie ma lekarstwa jeśli nawet nowy olej nie pomógł, tylko profilaktyka. A póki tłok cały zdiagnozować się też nie da. Mam przejechane 2300 i w ASO potraktowaliby mnie jak wariata, który szuka dziury w całym. Ale mam 4 lata gwaracji więc nawet jeśłi to LSPI to powinienem zdążyć z naprawą Ale moe ktoś inny obserwował podobne zjawisko. Poza tym samochód jeżdzi normalnie, ma moc i żadnych komunikatów.

W mojej Isi czasami jak jade 90 km/h równomiernym tempem ,czuje takie jakby falowanie obrotów silnika. Nie wiem jak to opisać. Takie jakby żeglowanie, delikatne przyspieszanie i zwalnianie, ale obrotomierz ani drgnie. Może to moja fanaberia, a może poprostu samochód się musi dotrzec:-)

Ja też oprócz zauważalnego drgniećia podczas rozpoczęcia przyśpieszenia także zauważyłem delikatne falowanie przyśpieszenia. Obrotomierz tego nie wykazuje, ale czuć.

Gdyby nie to "Od pewnego razu" to opis brzmi jak zwyczajna turbodziura dla niższych obrotów albo przestawianie się faz rozrządu dla wyższych.

Tak mi to też wygląda. Może stare przyzwyczajenia do wolnossącego silnika?

Być może nie wykluczam.

U mnie też zauważyłem lekkie szarpanie silnika w okolicy 2000-2500 obrotów na 1ce i 2ce. Nie przyśpieszam jak wariat. Od tak po prostu przy ruszeniu lub po wyjściu z ostrego zakrętu gdy jestem na 2ce. Ewidentnie nie jest to turbodziura. Podobny efekt miałem w poprzednim aucie tam takie szarpanie pojawiało się gdy chciałem jechać ruchem jednostajnym utrzymując stałą prędkość. Tam sam to zdiagnozowałem po podłączeniu do kompa. Wtryski były do regeneracji co pomogło. Mam auto z początków produkcji podejrzewam że trzeba wgrać poprawiony Soft do ECU. Czy ktoś już to diagnozował z ASO?

Cezar_2017 pisze: ↑

wtorek 23 sty 2018, 21:05

Od pewnego razu obserwuje, że czasami podczas przyśpieszania przy niższych obrotach pojawia się delikatne szarpnięcie, a raczej jakby silnik się na sekundkę przyblokował a potem zbiera się już normalnie.

Miałem takie objawy w Vectrze C 1.8, problemem była cewka zapłonowa (tylko tam było ponad 200k km przebiegu).

Tez to zauważam, pod warunkiem ze trzymam gaz na jakieś 30% i trochę go dodam przy obrotach około 2000-2300 obrotów.

A świszczy wam turbina, tak jakby gdzieś na wężyki była dziura (właśnie przy wciśniętym gazie na te 30%)?


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Wczoraj przy okazji odbioru auta po montażu haka zapytałem na serwisie w MM Cars Warszawa czy ktoś coś takiego im zgłaszał. Na razie nic im o tym problemie nie wiadomo. Jak będę miał trochę czasu to umówię się w innym ASO, które mam bliżej. Trzeba będzie poprosić kogoś aby się nim przejechał, bo żona mówi że z miejsca pasażera nic nie czuje.

ten sam problem, zwłaszcza na zimnym silniku czuć szarpanie przy równomiernym przyspieszaniu (od 0 jak i np na autostradzie) wgrywali nowe oprogramowanie itd ale nic nie pomogło, więc pewnie standard, że "ten typ tak ma" (kolega w swoim modelu ma taki sam objaw)