InsigniaKlub.pl

zmierzone osiągi Insigni 1,6/200KM
http://www.zeperfs.com/en/fiche7824-ope ... -1-6-t.htm

prędkość maksymalna ponad 230kph, 0-100 w 8 sekund, 80-120 w 5 sekund. To naprawdę fajne wartości - na poziomie niby sportowej Kii Proceed GT.
Moment maksymalny od 1650 rpm idzie płasko do 4500rpm, silnik osiąga maksymalną 5500 rpm - to naprawdę fajna charakterystyka, lepsza niż silniki diesla.

Jakby dali oznaczenie 3,0 V6, a z głośników płynął dźwięk V6, to ludzie nawet by nie podejrzewali, że pod maską siedzi 1,6

Brakuje tylko 8 stopniowego automatu. Gdyby był, to opcja całkiem, calkiem fajna.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Orientujecie się Panowie, czy 1.6/200 KM posiada hamulce Brembo?

Ale ten silnik 1.6T pożyje (raczej) tylko do liftu (lub przedwczesnego końca?) Insi. To przecież jednostka GM, która zresztą właśnie zniknęła z oferty w przypadku Astry V. Po ewentualnym lifcie Insignii być może ten silnik zostanie zastąpiony przez 1.6 THP, a razem z nim pojawi się EAT8 (czyli ten sam Aisin co AF50-8 stosowany obecnie w Insigniach). Taka wersja mocy to oczywista oczywistość, jeśli chcą konkurować w tym segmencie.

@Pepe
Brembo były w każdej 2.0T 260 KM (niezależnie od wersji wyposażenia) oraz są w dieslach 210 KM w wariancie GSi. Poza tym nie są dostępne w innych wersjach silnikowych i wyposażeniowych nawet jako opcja.

M.

W poniedziałek odebrałem swoją Iśkę z tym właśnie silnikiem. Zrobiłem zawrotne 500 km póki co i muszę powiedzieć, że dokładnie takiej dynamiki oczekiwałem. Bardzo przyjemny i kulturalny silnik. Dodatkowo spalania przy średniej 80(miasto)/20(trasa) spala mi koło 9 litrów.
Np. Obwodnica Krakowa 25 km - wynik 7 litrów, a auto niedotarte, więc może być tylko lepiej

Korzystając z okazji, chciałem zapytać jakie jest wasze zdanie o docieraniu takiego silnika?

ja po 2 tys wymieniłem olej i faktycznie można powiedzieć że docierałem. Zwróć też uwagę na hamulce - tez można je "dotrzeć " tzn ułożyć i nie zeszklić na początku użytkowania.

mariusz87 pisze: ↑

czwartek 11 kwie 2019, 08:30

W poniedziałek odebrałem swoją Iśkę z tym właśnie silnikiem. Zrobiłem zawrotne 500 km póki co i muszę powiedzieć, że dokładnie takiej dynamiki oczekiwałem. Bardzo przyjemny i kulturalny silnik. Dodatkowo spalania przy średniej 80(miasto)/20(trasa) spala mi koło 9 litrów.
Np. Obwodnica Krakowa 25 km - wynik 7 litrów, a auto niedotarte, więc może być tylko lepiej

Korzystając z okazji, chciałem zapytać jakie jest wasze zdanie o docieraniu takiego silnika?

Może kiedyś porównamy 200 vs 260 - zobaczymy jak duża jest różnica, w teorii powinna być spora.

Pewnie, tylko przytrę trochę silnik i możemy zrobić jakiegoś drag race

mariusz87 pisze: ↑

czwartek 11 kwie 2019, 08:30

W poniedziałek odebrałem swoją Iśkę z tym właśnie silnikiem. Zrobiłem zawrotne 500 km póki co i muszę powiedzieć, że dokładnie takiej dynamiki oczekiwałem. Bardzo przyjemny i kulturalny silnik. Dodatkowo spalania przy średniej 80(miasto)/20(trasa) spala mi koło 9 litrów.
Np. Obwodnica Krakowa 25 km - wynik 7 litrów, a auto niedotarte, więc może być tylko lepiej

Korzystając z okazji, chciałem zapytać jakie jest wasze zdanie o docieraniu takiego silnika?

Tak zapytam, to automat ? Pytam bo czekam na odbiór właśnie 1.6T w automacie, i raporty spalania mnie przerażają. Do testów miałem manual i byłem zadowolony z wyników, a wiem, że automat pali trochę więcej.

http://www.zeperfs.com/en/duel7101-7824.htm

Do 160 idą bardzo podobnie. Powyżej Insygnia 260 wyraźnie odjezdza.

Ostatnio się ciąłem z Panamerą i do 220kph przewaga Insigni jest zauważalna. Potem odpuscilem, bo pewnie skonczylibysmy na 270kph...

@Maciek
Nie wiem co to była za Panamera, czy co to za woźnica, ale przecież te 27 sekund do 200 km/h w przypadku Insignii (w tym 20 sekund 100-200 km/h) to żaden wynik. Przynajmniej o 3-4 sekundy dłużej niż auta tego samego segmentu z motorem 2.0 o zbliżonej mocy. Po prostu Ty potrafisz jeździć i pewnie nadrabiałeś umiejętnościami nad jakimś klockiem z Porsche, który pewnie nawet nie potrafił trzymać kierownicy jak należy

M.

Maciek pisze:http://www.zeperfs.com/en/duel7101-7824.htm

Do 160 idą bardzo podobnie. Powyżej Insygnia 260 wyraźnie odjezdza.

Ostatnio się ciąłem z Panamerą i do 220kph przewaga Insigni jest zauważalna. Potem odpuscilem, bo pewnie skonczylibysmy na 270kph...

Jesteś pewny że kierownik panamy wiedział o co chodzi?

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Lada chwila, wzorem Volvo, wprowadzą w autach ograniczenie do 180kmh/h, potem czarne skrzynki, obowiązkowe raporty do ubezpieczycieli jak to się jeździło cały rok, samochód nie pozwoli łamać ograniczeń prędkości itd. i skończy się podniecanie kto kogo i jak objechał

Może i dobrze. Ostatnio na autostradzie z Warszawy byłem świadkiem jak Porsche 911 GTS nie mogło objechać Alfy 510KM. Ruch na obu pasach, a tego gniotło. Jak się luka zrobiła, Alfa przyśpieszała, a Porsche za nią. W końcu Porsce na lewe pobocze, zamiotło tyłem, na prawe, zamiotło tyłem i pojechał dalej... Poważnie zastanawiałem się czy nagrania z kamery nie wysłać na Policje, bo takim idiotom trzeba zabierać prawa jazdy, a nie dawać mocne fury. Alfa kulturalnie jechała dalej

Oberon pisze: ↑

sobota 13 kwie 2019, 14:01

Maciek pisze:http://www.zeperfs.com/en/duel7101-7824.htm

Do 160 idą bardzo podobnie. Powyżej Insygnia 260 wyraźnie odjezdza.

Ostatnio się ciąłem z Panamerą i do 220kph przewaga Insigni jest zauważalna. Potem odpuscilem, bo pewnie skonczylibysmy na 270kph...

Jesteś pewny że kierownik panamy wiedział o co chodzi?

Wysłane z mojego SNE-LX1 przy użyciu Tapatalka

Najpierw gość siada ci na ogonie, potem miga światłami, żeby mu zjechać (a na prawym pasie ciezarowka). Zjechalem mu jak się zrobiło miejsce, niech sobie jedzie. Ale za chwilę i jemu tir zajechał drogę, więc siadlem mu na ogonie

To naprawdę widać, gdy ktoś chce się ścigać. Ten chciał. Tak od 190-200 kph zacząłem go dochodzić i migaczem dałem mu znać, żeby nie blokował lewego pasa nie zjechał, a ja nie widziałem sensu dalszej takiej jazdy. Po chwili i on mignal migaczem i dalej każdy pojechał swoim tempem. Być może byłem na tyle blisko, że złapałem się w tunel aerodynamiczny, który przy takich prędkościach jest długi i szeroki.
Bo przy przyspieszeniu bok w bok, ta Panamera powinna mnie zrobić o kilka długości, bez względu na silnik pod maską.