InsigniaKlub.pl

@Cloud daj znać, gdzie są takie stacje przystosowane do tankowania osobówek, bo ja do tej pory takiej nie znalazłem. pistolet normalnie odbija, jak przy paliwie?

Niebrzyd, moja ulubiona jest w Dębicy na Kościuszki. Orlen. Odbija jak przy tankowaniu.

Drugi (nie sprawdziłem, zawsze się zarzekają, że tak działa) jest obok mnie, Stacja paliw Moya, Zator Grabskiego.

Trzecia, choć tutaj gość ma na to patent z magnesem - jest pomiędzy A4 a Wałbrzychem. Jak zjedziesz z A4, to jest odcinek, gdzie są dwa pasy w jedna stronę (ograniczenie 90). Zaraz za zwężką do jednego jest rondo, a na rondzie Orlen

Czwarta - Orlen - Jelcz - Laskowice. Nie leci, odbija, ale obsługa dostała nakaz tankowania osobówek. Otwierasz wlew, idziesz zrobić kawę, zjeść hot doga i jak już jesteś gotowy do drogi, to zostawiasz 20zl.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

W insigni A starczyło mi na około 7 tys. Km. A adblue nalewam z dystrybutora

Dzisiaj po 44300 km trzeba było znowu dolać. Żeby tyle przejechać w sumie wlałem 2 razy po 10 ltr adblue. Dzisiaj nalałem jednak z dystrybutora i weszło 13 ltr.

mi starczyło na 15 tys.km. Użytkowanie bezproblemowe, z nalewaniem nowego też poszło dobrze z baniaka kupionego ze stacji (tyle, że wolno, ale byłem na to przygotowany, po prostu dłużej trzymałem odwrócony baniak). Połączenie baniaka z autem przy pomocy przewodu od Opla (nieco go przerobiłem, żeby baniak schodził do 0) Dystrybutora na stacjach jakoś nie testowałem jeszcze

Jak wygląda sprawa z obsługa AdBlue w zimę ? Latają mity że zamarza poniżej -5°, są jakieś problemy czy zapomina się o sprawie ?

Nie ma. Do minus 15 nie było żadnych. Jedynie przed ewentualnym uzupełnieniem trzeba zapakować samochód w ciepłe pomieszczenie i dopiero po ogrzaniu można uzupełniać adblue. Lepiej więc zrobić to teraz. Można jeszcze na dworzu i mieć spokój przez całą zimę.

Generalnie okazuje się, że nie warto mieć pełnego zbiornika Adblue. Lepiej dolewać kilka litrów z baniaka przechowywanego w odpowiednich temperaturach.

Na stronie producenta "Zakłady Azotowe Puławy" masz coś takiego. Komentarz innego użytkownika do powyższego materiału:
"W zimę trochę problem z utrzymanie temperatury, latem w sumie też, pamiętaj że z adblue wydziela się siarka taki osad biały... Mamy 20 samochodów we flocie (ciągniki siodłowe) i temat adblue przerabualismy łącznie z czujnikami itp."

Byłoby to strasznie upierdliwe. Na szczęście żona robi takie przebiegi, że w półtora roku jest coś koło 56000 km. Nie ma szans na zestarzenie się mocznika w zbiorniczku,bo już uzupełniłem od początku ponad 30 litrów. Chyba, że ktoś robi 10-15 tys. rocznie to wtedy teoretycznie może być problem. Ale też nie da się uzupełniać po kilka litrów, bo jeśli tak to tylko odrobinę rozcieńczę to co w samochodzie i generalnie będę miał stary adblue w zbiorniku. Lepiej zużywać do prawie końca, czyli informacji, że zostało np. kilkaset kilometrów do wyłączenia silnika to mam pewność, że w zbiorniczku została niewielka ilość starego mocznika i teraz doleję prawie w całości świeży. Czyli przy małych rocznych przebiegach lepiej czekać do informacji, że silnik zostanie wyłączony za kilkaset kilometrów i uzupełnić 10 litrami adblue, czyli ilością, która zostanie zarejestrowana przez czujniki jako odpowiednia do dalszej eksploatacji i dalej jechać do komunikatu o wyłączeniu silnika.

jami pisze: ↑

czwartek 17 paź 2019, 14:41

Generalnie okazuje się, że nie warto mieć pełnego zbiornika Adblue. Lepiej dolewać kilka litrów z baniaka przechowywanego w odpowiednich temperaturach.

no to wychodzi na to że i w zimę i w lato nie ma odpowiednich warunków dla tego produktu

Myśle że przekroczenie 35° przy aktualnych temperaturach w lato to żaden problem, i co wtedy... a w zimę od -7° się krystalizuje, i rozumiem nikt nie wpadł na pomysł aby ten zbiornik był jakoś delikatnie podgrzewany ?

rahv pisze:Byłoby to strasznie upierdliwe. Na szczęście żona robi takie przebiegi, że w półtora roku jest coś koło 56000 km. Nie ma szans na zestarzenie się mocznika w zbiorniczku,bo już uzupełniłem od początku ponad 30 litrów. Chyba, że ktoś robi 10-15 tys. rocznie to wtedy teoretycznie może być problem. Ale też nie da się uzupełniać po kilka litrów, bo jeśli tak to tylko odrobinę rozcieńczę to co w samochodzie i generalnie będę miał stary adblue w zbiorniku. Lepiej zużywać do prawie końca, czyli informacji, że zostało np. kilkaset kilometrów do wyłączenia silnika to mam pewność, że w zbiorniczku została niewielka ilość starego mocznika i teraz doleję prawie w całości świeży. Czyli przy małych rocznych przebiegach lepiej czekać do informacji, że silnik zostanie wyłączony za kilkaset kilometrów i uzupełnić 10 litrami adblue, czyli ilością, która zostanie zarejestrowana przez czujniki jako odpowiednia do dalszej eksploatacji i dalej jechać do komunikatu o wyłączeniu silnika.

W temacie adblue. polecam cenę z Carrefour... chyba taniej niż dystrybutor )



Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Na stacjach można po 1.49 z dystrybutora lać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cloud pisze:Na stacjach można po 1.49 z dystrybutora lać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Podobno gratis jest się pooblewanym....:/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Trochę za pierwszym razem oblałem samochód, ale się da. A w ogóle to cena faktycznie bardzo atrakcyjna.

KonradWro pisze:

Cloud pisze:Na stacjach można po 1.49 z dystrybutora lać


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Podobno gratis jest się pooblewanym....:/


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Ee, nie. Trzeba tylko wziąć na słuch napełnienie zbiornika, bo jak pistolet sam odbije, to niestety chlupnie.

U nas przynajmniej jest wlew obok wlewu paliwa. W poprzednim 508 był w bagażniku


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk