InsigniaKlub.pl

Witam wszystkich, przejrzałem forum i nie zauważyłem problemu/tematu, który mnie trapi. Mianowicie chodzi o automatyczne włączenie świateł krótkich w tunelu, lub gdy zaczyna się ściemniać. Wtedy jest ok, ale jeżeli jadę np. w słoneczny dzień i wjeżdżam w aleję wysadzoną drzewami, światła zaczynają migać tzn. w słońcu dzienne, pod drzewem krótkie i tak w koło. To można jeszcze znieść, ale razem z tym przełącza się wyświetlacz i zegary na dzień/noc i to już jest mega wkurzające. Można co z tym zaradzić? Wyłączyć? Wyregulować? Proszę o pomoc

Zacząłbym od włączenia środkowego wyświetlacza w tryb nocny na stałe (ciemne tło). To jest parę kliknięć w menu. Wówczas irytujące przełączenia staną się dla Ciebie nieodczuwalne. Pierwsze co zrobiłem w poprzedniej i obecnej Insignii (ten sam system multimedialny), to zmiana tła na ciemne, bo biała plama na środku kokpitu kłuła w oczy.
Dwa, to przetestowałbym czy faktycznie światła mijania z dziennymi tak szybko się przełączają. Najlepiej, by ktoś jechał z tyłu i obserwował zapalanie/gaszenie pozycyjnych. Ty możesz to zrobić sam, obserwując pomarańczową diodę na pokrętle świateł, ale to niebezpieczna metoda zwłaszcza wtedy, gdy na drodze skaczą światłocienie.
U mnie problemu nie dostrzegam, a wręcz nieco za późno właczają się mijania (przy szarówce muszę włączać je ręcznie).

To powinno działać tak, że po zaciemnieniu (wjazd do tunelu) światła mijania włączają się natychmiast. A po wyjechaniu wyłączają się z pewnym opóźnieniem, a nie od razu. Taka zwłoka sprawiłaby, że jadąc drogą ze światłem i cieniem, reflektory nie przełączałyby się co parę sekund.

Ale uwaga - czy zmiana podświetlenia wskaźników oznacza jednocześnie zmianę oświetlenia między dziennymi a mijania? Nie byłbym tego wcale pewien.

W mojej poprzedniej Insignii A zaobserwowałem jak podświetlenie wskaźników przed kierowcą "żyło własnym życiem" - ciemniało lub rozjaśniało się dość często, mimo że wcale nie zawsze zapalały się światła mijania w momencie, gdy podświetlenie przechodziło w ciemniejsze. Do końca pozostało to dla mnie loterią i zegary sobie jaśniały/ciemniały, co dostrzegałem kątem oka. Teraz, w Insignii B, nawet nie wiem jak jest - może to lekceważę, bo nie spuszczam wzroku na zegary mając HUDa, a może problem już nie występuje?

M.

Dziękuję za info. U mnie reakcja jest bardo czuła, tzn. od razu po zaciemnieniu włączają się krótkie (zielona ikona świateł na zegarach) i od razu po wyjeździe z tunelu wyłączają. Co do korelacji z wyświetlaczem, jestem pewien co do reakcji razem ze światłami (jak to nazywasz "białą plamę" wyłączyłem od razu) W serwisie mówią coś o sofcie,(moje auto to demówka od dilera z Niemiec)tzn. że ma inne oprogramowanie skoro pochodzi z DE, ale w to coś mi się nie chce wierzyć

Zegary nie zawsze ściemniają się wraz ze światłami mijania. Dzieje się tak, gdy jest jasno i samochód jedzie na dziennych i zacznie padać deszcz i światła mijania zostaną włączone po kilku cyklach wycieraczek - wtedy zegary pozostają jasne. W innych przypadkach zawsze ściemniają się gdy automat włączy mijania.
Jednak czujnik zmierzchu faktycznie działa dziwnie, pisałem o tym w innym wątku, na forum astry również jest temu poświęcony cały wątek. Rano gdy na zewnątrz jest słonecznie a samochód jest w garażu (ciemno) po starcie silnika zapalają sie mijania i nie zawsze przełącza się na dzienne po wyjeździe z garażu. Czasem np. dopiero po 10 minutach dotrze do niego, że jest jasno. Ewidentnie jest błąd z tym czujnikiem, bo gdy wyjadę z garażu i zgasze silnik i i ponownie go odpale to już wtedy jest na dziennych jak powinien. Analogicznie z tunelem - wjazd do tunelu, po jakiś czasie zapala mijania, ale zanim po wyjeździe zorientuje się, że pora włączyć dzienne to mija kilka min. działa to beznadziejnie i topornie. Kij z tym czy świeca dzienne czy mijania, ale przygaszenie zegarów i ekranu jest najbardziej denerwujące. Generalnie jest to bubel, a ASO udają, że coś tam naprawiają jakimiś niby aktualizacjami, któremu jeszcze nigdy nie pomogły.

U mnie scenariusz z wyjazdem z garażu (tyłem) na światło dzienne realizowany jest niemal codziennie od wiosny do jesieni. Światła mijania zawsze gasną zanim wymanewruję spod garażu, przełączenie jest natychmiastowe. To akurat działa idealnie, podobnie jak sprzężenie z wycieraczkami podczas opadów (którego nie ma żadna Kia, Hyundai, Toyota, Renault itd.) Gorzej z czułością na „szarówkę”.

M.

U mnie jest jak u LEMa. Wkurza jak diabli, czasami wręcz przeklinam to na głos.

Przykład? Wjeżdżasz w cienie pod drzewami, pyk, włącza się tryb nocny (nie tylko kolor podświetlenia się zmienia, ale tez maksymalna jasność), wyjeżdzasz spod drzew, słońce bije ci w oczy, masz okulary przeciwsłoneczne i na zegarach nie widać NIC. Tym czasem czujnik nie wychwytuje nawet (powoli zachodzącego) pie...przonego słońca. Jedyna opcja to zatrzymać się, wyłączyć i włączyć zapłon.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk