InsigniaKlub.pl

Witajcie panowie, doszło do mnie z niemieckiego forum że insignia ma problem z zamykaniem drzwi, ponąć jak się otworzy wszystkie drzwi naraz to mogą tylne drzwi dołem zahaczyć o przednie i może być małe kuku, spotkał się już ktoś z tym, kolega który ma niby ten problem to insignia GS ale według mnie bok auta się chyba niczym nie różni od ST

Dodano po 4 minutach 4 sekundach:
W tej pozycji jak się mocniej zamknie przedni drzwi to uderzał ponąć o tylne

Ciekawe jak to możliwe . Jakby nie otwierał jednocześnie drzwi i próbował różnych kombinacji nie ma możliwości haczenia. Może robot się piz....noł i wyciął za długie ,ale wtedy raczej zamykałby się na zakładkę .

U nas czasem pokrywa bagażnika haczy o przednie drzwi, ale tylko jak jestem po dużej imprezie

Tak! U mnie mialo to miejsce:-(
Przednie spotkały się z tylnym rzędem..
Ech..porażka!!

A ja miałem/mam inną sytuację z drzwiami. Jakiś czas po odbiorze auta zauważyłem przypadkowo, że prawe tylne drzwi odstają trochę, czyli patrząc od strony bagażnika, widać, że tylna krawędź tych drzwi nie jest idealnie w płaszczyźnie tylnego błotnika, tak jakby trzeba je było trochę dociągnąć jak są zamknięte. Zgłosiłem to nawet wstępnie w serwisie, ale ponieważ tam nie ma żadnych mechanizmów regulacyjnych, więc nie chciałem, żeby mi rozbebeszali auto, a że nie było to uciążliwe, więc dałem spokój. Dwa dni temu spojrzałem przypadkiem i widzę, że drzwi się nastawiły. Wniosek taki, że ta cała buda pracuje i wygina się na wszystkie strony. Trochę mi to przypomina sytuację z klasycznymi odlewami. Świeżo odlany duży element najlepiej walnąć w pokrzywy na kilka miesięcy, żeby się spokojnie odprężył, bo jak się go obrobi na świeżo, to może się okazać, że jak naprężenia z niego później zejdą, to wymiary nie będą się trzymały w tolerancjach.

Wystarczy pojeździć po nierównościach, słychać jak buda z tyłu trzeszczy . Może to tylnia półka ,czy elementy wykończenia ale napewno pracująca buda do tego zmusza.

Buda pracuje, u mnie na nierównościach też piszczą uszczelki mimo smarowania. W dodatku przy 20" i "trasowym" ciśnieniu 2.7 bar, a do tego na sztywniejszych sprężynach GSi nie ma litości. Ale to tylko poskrzypywanie przy przetaczaniu się wiejską drogą, a na trasie nie.
W poprzedniej Insi A miałem od początku do końca problem z drzwiami kierowcy - na oko spasowane OK, a wymagały mocniejszego trzaśnięcia, co było dokuczliwe. W obecnej Insi wszystkie drzwi zamykają się lekko, więc jestem zadowolony.

M.

Pepe no i byłeś z tym u fachowców z PSA?

No kurcze dzisiaj żonę to spotkało. Wysiadła z samochodu. Zamknęła swoje drzwi i ok. Zaczęła otwierać tylne i zazgrzytały o krawędź przednich. Efektem jest odgięcie przedniej krawędzi tylnych drzwi i zdarty lakier.

No rahv skoro pokrywa bagażnika czasem haczy o przednie drzwi u Ciebie to i to możliwe . No ale tak poważnie ,nie moje uszkodzenie ale szkoda i jak to mozliwe ? Nie wierzę żeby buda miała aż takie przesunięcia, porozmawiaj z żoną . Mam na to swoją teorię, tylko u Ciebie jest w dwóch miejscach. Ja jak wysiadłem przytrzasnąłem klamre pasa , bez wgięć ale rant obdarty. Lakier w Aso z fiolki i załatwił temat. Także może zapytaj żonę ponownie jak było

Dodano po 2 minutach 47 sekundach:
Daj znać jak temat się wyjaśni, bo nie wierzę w haczenie drzwi .

Nagram film, jak przy otwieraniu trą tylne o przednie. Ale. To już po nowym roku
A i będę zgłaszał w aso, bo samochód ma przedłużoną gwarancję.

Może to kwestia zdjęcia ,ale wygląda jakby tylne drzwi były odgięte i może dlatego haczą.

No ciekawe zjawisko , bo jak jest wszystko wporządku i otwieramy drzwi wydaje się że nie ma możliwości haczenia. Czekam z ciekawością na wyjaśnienie co sprawiło owe haczenie

Nigdy nie haczyły. Jeszcze wczoraj były otwierane i nic się nie działo. Zdecydowanie drzwi się odgieły, ale w wyniku zahaczenia.
Tak sobie myślę, czy zaczep zamka nie przesunął się w głąb od zamykania i drzwi przednie nie schowały się bardziej w nadwozie, bo to tłumaczyłoby dlaczego drzwi się zahaczyły przy otwieraniu tylnych. Ale nie sprawdzę teraz , bo samochód na noc został kilkaset metrów ode mnie w garażu. Sprawdzę w najbliższym czasie, czy nie widać przesunięcia, ale sam nie będę regulował, żeby mi gwarancji nie odrzucili. Myślę jednak, że to może być dobry trop.

Będąc dziś w garażu przy okazji rzuciłem okiem na drzwi i zaczynam wierzyć, że mogło dojść do takiego zniszczenia tylko musiały drzwi z jakiegoś powodu nieznacznie się skośić czy przesunąć. Otwierając tylne drzwi właśnie na środku wysokości ich, mijają się z przednimi dosłownie na styk , powyżej lub na dole szpara jest bezpieczna. Teraz tylko pytanie co spowodowało, że zahaczyły. Moim zdaniem nie powinne one się mijać w tym miejscu dosłownie na żyletke, bo buda insigni potrafi pracować na nierównościach. Zobaczymy czy rahv rozwiąże temat

Dodano po 2 minutach 56 sekundach:
Jeżeli chodzi o sam zaczep zamka to nie jest regulowany a czy sam zamek drzwi mógł się przyczynić, nie wiem.