InsigniaKlub.pl

Był taki Test kombi w "Auto Motor i Sport" 05/2018.
Jego krótkie podsumowanie było następujące:

Medalik pisze: ↑

piątek 01 cze 2018, 13:28

Co ciekawe, Insignia okazała się w nim lepsza od Mazdy 6, Renault Talisman i Hyundaia i40.

W innej gazecie ukazał się wcześniej podobny test, gdzie Iśka przegrywa z wiadomo jakimi autami, a także z Talismanem.
(skany znalezione w sieci)

Jakaś dziwna ta punktacja. O VW piszą że: "za spora kwotę dostaje się dość kiepsko wyposażony samochód" i następnie za wyposażenie dają 13 punktów, zaś Oplowi 14 ???? Nie uważam żeby opel był słabo wyposażony nawet w standardzie a dostaje mniej niż połowę z maksymalnych punktów za to i tyle samo praktycznie co VW? Cena zakupu między wszystkimi autami w punktacji to praktycznie różnica tylko 1 punktu mimo różnicy w cenie po 7tys zł, a poziom wyposażenia to różnice po 10pkt? Jakiś sponsorowany chyba ten artykuł.

Mam to wydanie na paperze. Nie wiem jakim cudem w Insigni długość bagażnika do kanapy 97 cm. Mierzyłem każde rozpatrywane kombi i na najkrótszym odcinku, przy ścianie bocznej bagażnika, wychodziło mi 107 cm, natomiast do rolety od podłogi 43 cm.
Wg mnie Talisman tym razem wygrał żeby nie było ponownie na pierwszych miejscach Passeratti i Superbaby.

W "Motorze" nr 29/2018 kolejny test porównawczy Insignii. I znów redaktor Laska robi laskę - tym razem, a jakże, Skodzie.
W porównaniu wzięła udział Insignia GSi hatchback 260 KM AT8 oraz Superb L&K hatchback 280 KM DSG6.
Nie mam pojęcia co red. Laska miał na stopach gdy muskał nimi pedały w Oplu, bo deptaniem tego nie da się nazwać, gdyż uzyskał najgorsze przyspieszenia i najgorsze rezultaty hamowania ze wszystkich testów Insignii 2.0T jakie miałem okazję widzieć. Oczywiście, dotyczy to tylko Opla. Podsumowując:
- Opel z Laską w lewym fotelu przyspieszał do dupy, bo zamiast obiecanych 7.3 do 100, Laska wykręcił 7.8 (choć w innych testach schodzą poniżej 7), a do 160 km/h o ponad 3 sekundy gorzej niż w torowym teście Insi-Superb w Auto Bildzie (a to już nie błąd pomiaru, tylko jakby jechał innym samochodem)
- Wg Laski Insi skręca i prowadzi się gorzej od Skody, mniej zwinnie, a przód bardziej wyjeżdża na zewnątrz (a to ciekawe, szczególnie w kontekście testu torowego i dużej przewagi Insi nad Superbem właśnie w tej kategorii). Testowano wersję na sportowych 20".
- Na koniec Laska popisał się hamowaniem na poziomie ponad 37 metrów, oczywiście gorszym niż Skoda, podczas gdy w innych testach widziałem 32-33, a nawet raz 31 z czymś po przecinku (i to w 2.0T "cywilnej").
Pomijam już fakt, że testowanie nowych aut w niedostępnych wersjach silnikowych nie ma większego sensu.

M.

Czytałem te wypociny redaktorka, moje odczucia są podobne do Twoich. Dodałbym jeszcze punktowanie na siłę pojemności bagażnika, kiedy ta w Insignii mnie wystarcza w zupełności. Chciałbym więcej, kupiłbym kombii. Łącznie za wymiary wnętrza dowalił 8 punków więcej, więc gdyby nawet ten amator dawałby minimalne wygrane Insignii w zakresie układu napędowego, właściwości jezdnych, bezpieczeństwa to i tak po zsumowaniu powiedziałby, że Skoda jest lepsza. Krótkie siedzenia Skody uważa za lepsze niż w Oplu, niżej położony ekran centralny mu nie przeszkadza. Nie jest też jasna punktacja za wyposażenie z zakresu bezpieczeństwa, itd itp.
Porównanie marne, wyniki pomiarowe sprzeczne z innymi testami.
I to jest Laska, z Polski.

Mam to samo zdanie co Wy.
W kwestii przestrzeni wiadomo, że Superb wymiata niemal wszystko w klasie, ale wg moich pomiarów na tylnej kanapie, odległość między przednim fotelem a oparciem tylnej kanapy to 2 cm. Ale tu i tak jest pole do manipulacji bo przedni fotel można ustawić wyżej, bliżej kierownicy itd.
Ekran- no Skoda ma większy, ale punktowanie i kryteria za ekran nieco z d...y. Autor nie wziął pod uwagę, że niżej położony ekran to całkowite oderwanie oczu od drogi i 'ścieżka przejścia wzroku' między jednym a drugim jest dłuższa.

Zastanawia mnie jak to jest w Insigni z przełączaniem trybu jazdy - ile operacji, czynności trzeba wykonać, żeby przełączyć się między dwoma trybami ? Niestety nie miałem możliwości tego sprawdzić a widzę na zdjęciach fizyczne przyciski dla każdego trybu (jeśli się nie mylę).
W Superbie operacja wymaga wciśnięcia fizycznego przycisku przy mieszku zmiany biegów a następnie na ekranie wybór trybu jazdy palcem.

longman pisze: ↑

poniedziałek 23 lip 2018, 08:45

Zastanawia mnie jak to jest w Insigni z przełączaniem trybu jazdy - ile operacji, czynności trzeba wykonać, żeby przełączyć się między dwoma trybami ?

1 naciśnięcie tradycyjnego przycisku (słownie: jedno)

M.

Z ciekawości zajrzałem do cennika nowej mazdy 6. I powiem tak, dużo powrzucano jako wyposażenie standardowe. Skypassion, sedan z beznyną 165KM jest na poziomie wyposażenia i poziomie ceny katalogowej jak Insignia z takim samym wyposażeniem po sporym rabacie. Za ok 130 tys. mamy lakier metalik, tapicerkę skórzaną, fotele elektryczne podgrzewane z wentylacją, headup, matrycowe ledy, nawet kierunkowskazy LED, wszystkie możliwe systemy bezpieczeństwa, martwego pola itd. , kamerę 360, cofania... Brakuje tylko podgrzewanej szyby przedniej. Także cenowo insignia nie jest konkurencyjna.

Dodano po 5 minutach 4 sekundach:
PS. Zapomniałem wymienić aktywny tempomat oraz pamięć ustawień foteli. Naprawdę jest nawet lepiej niż w insignii

Dodano po 5 minutach 22 sekundach:
PS. jeszcze podgrzewane tylne siedzenia i 19 alufelgi.

Słaby silnik w porównaniu do 165 KM z Insigni.

@rahv - chodzi Ci o to że to silnik bez turbo? Bo liczba KM przecież ta sama...

Może i słabszy silnik ale Mazda 6 sedan 165 MT6 w wersji passion kosztuje 128900 a Insignia GS z identycznym wysposażeniem (Elite+ dodatki) 165KM i też MT6 kosztuje 148490 (wg konfiguratora). 20 tys. różnicy to tyle Opel (pod rządami PSA) rabatu już nie da. A 150 tys. kosztuje ta sama wersja mazdy z silnikiem 2,5 193KM AT6. Oznacza to jedno będzie jeszcze więcej mazd 6.

Za chwilę będzie silnik 1.6T 200KM i może się sprawdzić dla tych, których 165KM nie zadowalało, a 260KM straszyło ceną i zużyciem paliwa. Zobaczymy.

Cezar_2017 pisze: ↑

czwartek 02 sie 2018, 11:48

Może i słabszy silnik ale Mazda 6 sedan 165 MT6 w wersji passion kosztuje 128900 a Insignia GS z identycznym wysposażeniem (Elite+ dodatki) 165KM i też MT6 kosztuje 148490 (wg konfiguratora). 20 tys. różnicy to tyle Opel (pod rządami PSA) rabatu już nie da. A 150 tys. kosztuje ta sama wersja mazdy z silnikiem 2,5 193KM AT6. Oznacza to jedno będzie jeszcze więcej mazd 6.

skoro150 tysięcy kosztuje 2.5 193 km AT6 to ja jednak wolę swoją Insię 2.0 260 km at8 4x4, elite plus kilka pakietów.
za moją dałem po negocjacjach troszkę tyci ponad 150 tysięcy...

NIe zamierzam tu zachwalać Mazdy ani wykazywać że jest lepsza, tylko konkurencyjność cenowa Opla praktycznie przestaje istnieć. Bo jak wiadomo 260KM wylatuje z cennika, a program rabatowy zostanie przycięty przez PSA.

PSA obniżyło koszta produkcji o 40%. Poza tym Peugeot był i pewnie dalej jest hojny w rabatach.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk