InsigniaKlub.pl

@Maciek ale straszna wizja... po co zabijać markę? po co ją kupili?

W pełni niestety muszę podzielić przewidywania Maćka. Obyśmy się mylili.

80-120 km/h w 2.5 sek
Insignia GSi ma 4.2 sek, więc od OPC jest o ćwierć włosa gorsza. Dopiero w zakresie zbliżonym do 200 km/h wychodzi potęga V6... To już historia.

Super moce, super przyspieszenia, a z drugiej strony UE konkretnie majstruje przy przepisach wymuszających (od 2022 r.) ograniczanie mocy silnika w zależności od lokalnego ograniczenia prędkości (z GPS). Jakaś piramidalna bzdura, bo - jeśli się zastanowić - wymaga skorelowania kilku niezależnych czynników (pozycjonowania samochodu, aktualności map, poprawnej identyfikacji wizualnej znaków, także tych tymczasowych). Kretynizm do n-tej potęgi. Nic, co nie funkcjonuje w 100% poprawnie, nie powinno być instalowane. Chyba że jako opcja możliwa do wyłączenia jak np. Lane-Assist (i, podejrzewam, tak się skończy, tyle że auta podrożeją o kolejne 10%...)

M.

radekj pisze: ↑

piątek 22 lut 2019, 13:07

@Maciek ale straszna wizja... po co zabijać markę? po co ją kupili?

podobno wyniki finansowe Opla są świetne. Nie zapomnij, że w świadomości większości ludzi Opel to marka niemiecka. Niemiec kupi Opla Grandlanda X 1,2, ale na Peugeota 3008, czy Citroena C5 Aircross zwyczajnie splunie.

Gdy jakiś model nie przynosi oczekiwanych zysków, koncern PSA bez mrugnięcia okiem wywala model z gamy, nie oferując nic w zamian. Tak pozbyli się świetnego kiedyś Citroena C5. Żadnego następcy, po prostu ciach i nie ma modelu.

Obecna Insignia nie sprzedaje się jakoś wybitnie. 67 tysięcy aut za 2018 roku, to niezły wynik jak na klasę średnią, ale widać spadek sprzedaży względem lat poprzednich - natomiast Ople ze znaczkiem Peugeota, po prostu szaleją w sprzedaży (Grandland X około 80 tysięcy, Crossland X prawie 100 tysięcy). Jak do tego dodać sprzedaż 3008/5008 i 2008 to wychodzi grubo ponad pół miliona auta. Jedna platforma Grandland X/3008/5008 daje 360 tysięcy sprzedanych aut. 5x więcej niż Opla Insignii, który nie dzieli swoich podzespołów z żadnym innym autem koncernu macierzystego (i pewnie dlatego jest najlepszym autem koncernu PSA ). Księgowi już pewnie latają do dyrektorów, jak kot z pęcherzem, kiedy wywalą Insignię z gamy. Zobaczymy, czy PSA zechce Peugeotowi 508 przykleić znaczek Opla, bo to jedyna szansa na Insignię C.

Gdzieś widziałem artykuł, ze w 2021 już ma być Insignia oparta o 508...

nie ma co się łudzić, że Insignia będzie budowa na innej platformie niż pozostałe auta koncernu Peugeot. Tak samo, że będzie miała inne rozwiązania w porównaniu do pozostałych samochodów Peugeota. Polityka będzie pewnie podobna do tej stosowanej w koncernie VW. Ciekawe tylko jaką rolę przypiszą Insigni, czy to będzie równorzędna konkurencja dla 508, czy taka Skoda w rodzinie VW? A może zrobiliby z Opla markę Premium w koncernie?
W tym kontekście silnik Opla 210KM jest skazany na wymarcie. Prędzej uwierzę, że Insignia będzie miała wspierające silniki elektryczne (co będzie świetnym rozwiązaniem).

Tyle, że teraz na insignie może sobie pozwolić więcej osób, a jak wsadzą silniki elektryczne to cenowo będzie to GSI na wypasie

PSA ma niemały problem.

To niemalże oczywiste, że Insignii jako takiej już nie będzie. Geny GM są na wykończeniu w obecnej generacji. Sprzedaż za dwulatkę 2017+2018 wyniosła 140,000 sztuk, czyli niemało (nie ma co porównywać do Passata i Superba, ale nad innymi markami jest przewaga i to miejscami duża).
A P508? Poprzedni model w dwulatce 2016+2017 sprzedał się w 60,000 sztuk. Roku 2018 nie liczę, bo tu jest zmiana modelowa i sprzedaż spadła na twarz (tylko 13,000 szt.)
Najwyraźniej dużo więcej osób chce kupować Opla Insignię taką jaką ona jest. Obawiam się, że samo naklejenie emblematu "Insignia" na wyrobie Peugeota nie przyciągnie tych samych klientów. A z kolei likwidacja Insignii w ogóle, wcale nie przysporzy nowych klientów Peugeotowi. Podejrzewam, że zarówno ujednolicenie Insignii z P508, jak też alternatywna likwidacja Insignii, oznaczać będą poważny spadek sprzedaży PSA+Opla w segmencie D.

M.

trudno wyrokować co zrobią francuzy. Jedno jest pewne obecnie nie ma żadnych sentymentów na rynku motoryzacyjnym. Liczy się kasa. Co dalej z Isią? Sam nie wiem, ale już wcześniej wspominałem w jakimś poście, że może skończyć tak jak Saab. W porównaniu 508 Insignia miała jednak większe branie i to wyraźnie.
Póki co mamy czym jeździć, a 2,oT w benzynie będzie rodzynkiem kiedyś

andrew pisze: ↑

poniedziałek 25 lut 2019, 08:04

trudno wyrokować co zrobią francuzy. Jedno jest pewne obecnie nie ma żadnych sentymentów na rynku motoryzacyjnym. Liczy się kasa. Co dalej z Isią?

scenariusze są dwa:
1. Troszkę zmodyfikują 508 i wkleją znaczek Insignia
2. Wywalą z oferty

obserwując to, co dzieje się z przepisami, stawiałbym na opcję nr 2. Normy emisji stają się coraz bardziej wyśrubowane, przestaje być miejsce dla mocnych silników w popularnych markach. Dodatkowo, klasa średnia jest w odwrocie, a Insignia ze swoimi 5-metrami po prostu potrzebuje dużych, mocnych silników. Dopóki diesle były w łasce UE, takie auta miały rację bytu. Teraz, gdy kompakty mają rozmiary klasy D sprzed kilku lat Astra Kombi ma długość 470 cm, tyle co Passat, więcej od Renault Laguna II), natomiast obecny segment D, to już rozmiary segmentu E (Insignia B jest większa od Audi A6, BMW 5, Volvo V90), zapotrzebowanie na tak duże auta po prostu maleje. Większość aut użytkowanych jest jednoosobowa, bo po co komu przestrzeń dla dwumetrowca na tylnej kanapie i olbrzymi kufer (dla mnie to jest wymarzone auto, bo wożę dwójkę dzieci w fotelikach, często robię długie trasy, a czasem potrzebuję przewieźć naprawdę duże (i długie) gabarytowo rzeczy, poza tym nie przeszkadza mi gabaryt auta i lubię parkować swoje 5-metrów na parkingach pod galeriami - no, ale pewnie jestem w mniejszości).

A, jest jeszcze trzecia opcja. Insignia podzieli los Zafiry, która wygląda o tak:


Nazwa Insignia dobrze się kojarzy, więc trochę żal ją ot tak, wyrzucić. Może to będzie wersja jakiejś 308, albo Insignia stanie się dużym SUVem na bazie 5008? Citroen C5 z segmentu D zawędrował do SUVów klasy kompaktowej

Jedno jest pewne - ktoś będzie chciał to kupić a ktoś inny będzie chciał to sprzedać jako dealerzy jesteśmy w takiej samej sytuacji jak nasi klienci - patrzymy w przyszłość. Raczej na pewno PSA pójdzie w kierunku hybryd i elektryków - hybrydy + benzyna pokroju 1.6 200KM wygląd obiecująco.

Póki co żadnego info nie ma - niemniej szkoleń z zakresu elektryfikacji jest coraz więcej i w tym będzie widziana opcja rozwoju.

Kiedyś ludzie jeździli konna, potem były silniki wolnossące, następnie turbo, teraz elektryk. Dla mnie konie to prehistoria, ale lubię dźwięk V8. Dla moich dzieci to będzie prehistoria, a elektryki lub hybrydy będą normą. Świat idzie do przodu.

P.S. Tak samo jak będę miał do sentyment do umierającej klasy D, mam sentyment do starych Nokii pokroju 3310 czy 6310

Jednym zdaniem - spieszcie się kochać Insignie. Tak szybko odchodzą.

Mając to na uwadze, musze coś pokombinować, bo mi się GSI ST zamarzył.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

radekj pisze: ↑

poniedziałek 25 lut 2019, 13:53

Kiedyś ludzie jeździli konna, potem były silniki wolnossące, następnie turbo, teraz elektryk.

dobre porównanie. Po prostu lepsze wypiera gorsze. Konie były szybsze od pierwszych automobili. I jeździły na dłuższe dystansy

Po spalinówkach nie będę płakał. Bardzo pasują mi hybrydy (chciałem wziąć RAV4 Hybrid, ale tam reszta była problemem). Gdyby Insignia miała zespół napędowy RAV4 (2,5l + elektryk = 218KM), to biorę taką mieszankę w ciemno. Byle Twinstera zachowali, bo zakochałem się w tym rozwiązaniu