InsigniaKlub.pl

Panowie,

Dzisiaj w nocy zwinęli Insignie u mnie spod bloku gościowi, który przejechał na jedną noc. Prawdopodobnie miała to być moja. Jako jedyny mam Insignie, a akurat w momencie kradzieży auta nie było na parkingu.

Dzwoniliśmy przed chwila do OnStar i...nie mogą zlokalizować samochodu bo nie był wykupiony abonament. Co jest jeszcze ciekawsze, nawet jakby wykupił abonament, to nic z tego, bo trzeba w samochodzie potwierdzić aktywacje.

Podsumowując - chyba jednak warto wywalić te kilka stówek na rok i mieć odrobine więcej spokoju


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cloud pisze:Panowie,

Dzisiaj w nocy zwinęli Insignie u mnie spod bloku gościowi, który przejechał na jedną noc. Prawdopodobnie miała to być moja. Jako jedyny mam Insignie, a akurat w momencie kradzieży auta nie było na parkingu.

Dzwoniliśmy przed chwila do OnStar i...nie mogą zlokalizować samochodu bo nie był wykupiony abonament. Co jest jeszcze ciekawsze, nawet jakby wykupił abonament, to nic z tego, bo trzeba w samochodzie potwierdzić aktywacje.

Podsumowując - chyba jednak warto wywalić te kilka stówek na rok i mieć odrobine więcej spokoju


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nic by to nie dało. W aucie na bank jest postawiony jammer GSM i GPS i sobie spokojnie czeka aż wszystkie baterie padną.

Jaka to była wersja? Był system bezkluczykowy?

No to miałeś farta. Pytanie tylko jak Ty teraz zaśniesz, ze świadomością, że ktoś prawdopodobnie poluje na Twoją Isię?
A może ten ktoś specjalnie przyjechał na jedną noc bo miał umówioną kradzież i czeka na ubezpieczyciela teraz bo auto nie spełniło jego oczekiwań? Myślę, że nawet gdyby miął abonament wykupiony, to złodzieje zaraz po wejściu do samochodu odpalają "jeża" i zagłuszają niemalże wszelką komunikację ze światem zewnętrznym.

Zagłuszenie jest bardziej niż pewne.
Ale OnStar przecież pierwszy rok jest darmowy. Już mu wygasł?

BTW. Po co kraść samochód, którego jest tak mało jeszcze na rynku? Przecież użytkownicy mają gwarancje i nie szukają na giełdach używanych części. Wywóz na wschód? To chyba nie ta klasa samochodu aby się to opłacało.

Po co walić tam jakieś zagłuszanie, uruchamiasz maskowanie i cześć...może było jakieś zlecenie? Wczoraj odstawiałem furę do serwisu i gość przyjechał Insignią ze skasowanymi drzwiami z tyłu, czekał na nowe ponad 2 mc -> może komuś się spieszyło

Maskowanie? Masz na myśli, któryś z tych guzików koło OnStara? Któryś chyba wyłączał możliwość śledzenia via GPS.

pancer pisze:Maskowanie? Masz na myśli, któryś z tych guzików koło OnStara? Któryś chyba wyłączał możliwość śledzenia via GPS.

Złodziej przecież nie wie czy nie ma tam jakiejś ekstra zabawki i zagłusza dla pewności wszystko.

Poza tym maskowanie nie powoduje, ze samochód nie wysyła lokalizacji, tylko że jest ona nieodstępna. W przypadku SOS i tak zostałby zlokalizowany z maskowaniem. Z zagłuszaczem - nie.

Pytanie czy miała dostęp bezkluczykowy czy nie...

właśnie - również jestem ciekawy czy miała i dodam jeszcze czy miała alarm

Skradziona Insignia, to model A z 2016 roku, bez dostępu bezkluczykowego. Kolor ten sam, felgi były podobne, blachy też „obce” i najprawdopodobniej złodzieje się pomylili.

Nie wydaje mi się, żeby gość chciał sobie ustawić kradzież. Był roztrzęsiony i nie mógł się dogadać z konsultantem z OnStar.

Ja spać będę mógł spokojnie (śpię nawet jak po myciu auta nie mogę go zaryglować). Drugi raz nie przyjadą pod blok, żeby zawinąć

Edit: @andrew, nie miała ani jednego, ani drugiego.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak by mógł się pomylić złodziej ?
Oni mają wszystko w jednym palcu, jak chcą ukraść to nie ma bata, wezmą co chcą. To był stary model i na części albo przeszczep poszła i tyle. Insignia B jest jeszcze zaświeża na kradzieże


Wysłane z iPhone X

Załodzieje pomylili Insignię A z B? Serio, serio?!

Ja mam pytanie nooba:-) skąd mam wiedzieć, ze mam aktywowany OnStar?:-) jak odbierałem furę sprzedawca mówił coś o dwukrotnym wciśnięciu przycisku OnStar...

No trochę tez się zdziwiłem, ale mi powiedzieli, że już wcześniej dochodziły do nich informacje że mi się na auto czają.

Wbrew pozorom, taki złodziejaszek po ciemku mógł się walnąć. Kolor się zgadzał, felgi mniej więcej, marka i model to bierze. W stresie i pod kamera tak łatwo się nie pracuje. Chyba.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk