Należę do nielicznych krytyków reflektorów LED (po przesiadce z rewelacyjnych bixenonów skrętnych AFL+ w poprzedniej Insignii). Za cholerę nie potrafię ich polubić. W mieście za mało światła, w deszczu za mało, na autostradzie za mało, w zakręcie za mało, jedynie podczas przepisowej jazdy drogami "krajowymi" są OK. O ile nie pada deszcz
Od początku mam podobne wrażenia jak Maciek. Wycinanie jest bardzo agresywne, tzn. całą strefę środkową wycina drastycznie od razu po wykryciu samochodu w oddali. Na długich prostych jest to rozczarowujące. Na krętych drogach jest OK, gdy auta wyskakują zza zakrętów, automatyka szybko zmienia rozkład LEDów, ale na długich prostych jest do bani - duże kilkaset metrów przed nami pojawi się samochód, to od razu znika oświetlenie drogi przed nami (owszem, zostają oświetlona pobocza - ale jak dla mnie to światło jest bardzo mdłe, słabe). Życzyłbym sobie, że matryce będą "wycinać" stopniowo, np. jeśli auto z przeciwka jest oddalone o 500 metrów, to odcięcie następuje najpierw do ok. 200 metrów, a nie od razu tak drastycznie, że zasięg spada jak na światłach mijania. Też nie widzę tu tego efektu matrycy. Od razu jest tak, jakby przełączył z drogowych na mijania. A poboczy wcale fantastycznie nie oświetla, bo świeci mocno na boki. Pasażer może sobie podziwiać okolicę, ale kierowca patrzący "do przodu" niewiele ma z tego korzyści. Po prostu światło zostaje tam, gdzie nie jest mi ono potrzebne. Efekt wizualny zdaje się być "wow", ale jego użyteczność jest dla mnie znikoma.
Do tego kompletnie nie rozumiem dlaczego "doświetlanie zakrętów" działa tylko w przedziale 40-70 km/h (wg instrukcji). Nie chodzi mi o statyczne światło działające do 40 km/h i obustronnie przy biegu wstecznym, tylko o doświetlanie wnętrza łuków podczas jazdy. W bixenonach soczewki skręcały wraz z ruchami kierownicy i "zaglądały do wnętrza" łuków, rewelacyjnie to działało. Teraz jadę 80-90 km/h krętą powiatówką i wnętrza ciasnych łuków mam ciemne jak przy zwykłych reflektorach - tyle z tej nowoczesności...
I nie oszukujmy się - ile światła można uzyskać z paru diod? Z g... bata nie ukręcisz, a z diody porządnego światła
![Razz :P](./../images/smilies/icon_razz.gif)
Nawet jeśli matryce działają poprawnie i pogaszą np. 2/3 diod, a pozostała 1/3 będzie świecić, jedna tu, dwie tam, inna jeszcze gdzieś w bok, to trochę przypomina świecenie lampą błyskową telefonu zamiast normalną latarką. Niby świeci, ale niewiele co widać.
Na rozczarowanie składa się także "tryb autostradowy", który praktycznie ścina lewy reflektor do krótkiego zasięgu, a jedynie prawym świeci matrycowo dalej. I znów z perspektywy kierowcy - mój pas jest słabo oświetlony przede mną, a prawy reflektor doświetla pas (lub pobocze) z prawej strony i gdzieś tam świeci w krajobraz. Jak sobie przypomnę działanie bixenonów na autostradzie, gdzie jechało się cały czas na światłach mijania, a one same wydłużały niski strumień po asfalcie i zamieniały noc w dzień, rozwijały przede mną jasny dywan (blokując zarazem wysoki strumień), to tylko się wkurzam...
A w ogóle to ciekawe jak naprawdę jest ten reflektor zbudowany. Próbowałem co nieco doczytać i wciąż nie wiem.
https://www.automobil-produktion.de/tec ... a-219.html
https://zkw-group.com/en/home/newsroom/ ... ignia-led/
https://gmauthority.com/blog/gm/general ... echnology/
Z powyższego wnoszę, że
pojedynczy reflektor posiada:
- 5 diod za zwykłą soczewką do świateł mijania,
- 16 diod podzielone po 8 i umieszczone za dwoma soczewkami matrycowymi do świateł drogowych,
- dodatkową 1 lub 2 diody dalekiego zasięgu,
- dodatkową diodę lub diody do świecenia w bok.
Z 32 diod w matrycy (łącznie w obu reflektorach) naprawdę dałoby się stworzyć wiele schematów rozkładu światła. Nie tylko rozkładu w poziomie, ale również w pionie, czyli modelując zasięg. Zobaczcie, że te 4 soczewki matrycowe przypominają oko owada. Wg mnie w każdej są 2 linie po 4 diody. Zakładając, że w opisywanym przeze mnie scenariuszu najpierw wygaszane są diody w górnych liniach, to jeszcze powinna pozostać "połowa światła" z tych w dolnych liniach. A ja mam wrażenie takie jak Maciek, że po prostu wycina cały środek i już. I to w prostym scenariuszu, gdy z przeciwka jedzie tylko 1 samochód. To wszystko jest oczywiście sterowane na podstawie analizy obrazu z kamery, więc może program nie jest doskonały, bo opis sobie, a wrażenia inne?
To improve visibility even further when driving through curves on full high beam, engineers added a new feature to the new Insignia’s IntelliLux LED matrix headlights that increases the intensity at the inner matrix segments according to steering angle in order to increase the illumination of the curve.
Tyle że w bixenonie wnętrza zakrętów były nieporównywalnie lepiej doświetlone.
Each IntelliLux LED headlight also features a high-beam spotlight that provides additional illumination at full high-beam for up to 400 meters, further improving the long-range visibility from the new Insignia.
Tyle że przy pełnej iluminacji bixenon i tak świecił dalej i jaśniej
Opel equates the lights’ performance to turning “night into day”, but without overwhelming other road users.
Pierwsza część to kłamstwo, a druga to prawda. Światło zdecydowanie sprzyja innym użytkownikom drogi. Bixenony nie były dla nich zbyt łaskawe
No i najważniejsze - dla producenta - wymiana reflektorów kosztuje duuuużo więcej.
M.