Intelluxy - działanie
-
- Posty: 227
- Rejestracja: piątek 08 cze 2018, 10:13
- Posiadane auto: Insignia
- Silnik: 260KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Miasto?
- Województwo: Łódzkie
Intelluxy - działanie
oto, co pisze Opel:
Dwa razy więcej diód LED (po 16 na reflektor, razem 32) niż w pierwszej generacji reflektorach adaptacyjnych LED Astry V (gdzie jest po 8 diód na reflektor). Lepsze doświetlenie zakrętów, intensywniejszy snop światła, szybsze, płynniejsze przejścia między trybami. To LEDy Insigni B - od 2017 r.
reflektory adaptacyjne - automatycznie dostosowują zasięg i szerokość wiązki światła do warunków na drodze (np. miasto, szosa, autostrada, łuk drogi, skręt na skrzyżowaniu - w każdej z tych sytuacji światła zachowają się inaczej)
pomieszczone aż po 16 diód w każdym ze smukłych reflektorów Insigni B
więcej diód = szybsze i płynniejsze przejścia między trybami = bardziej precyzyjny dobór wiązki do sytuacji i więcej jaśniejszego światła
nowe funkcje LEDów IntelliLux w Insigni II:
jasność wewnętrznych LEDów w każdym z reflektorów rośnie przy jeździe na światłach długich na zakręcie (doświetlanie zakrętów)
dodatkowy punkt świetlny "ultra-długich" w każdym z reflektorów - zasięg do 400 m
U mnie to działa w następujący sposób - wg mnie są 3 sektory - prawy, lewy i środkowy. Nie ma żadnego 'wycinania' samochodu, po prostu jeden, dwa lub trzy sektory są włączone lub wyłączone. Dla mnie główną zaletą jest fakt, że pobocza są dobrze oświetlone i zwierzaki nie wyskakują pod koła. Poza tym, szczególnych plusów nie ma. Za to rewelacyjnie oślepia się kierowców TIRów wyłaniających się zza górki
Jak u Was to działa?
Dwa razy więcej diód LED (po 16 na reflektor, razem 32) niż w pierwszej generacji reflektorach adaptacyjnych LED Astry V (gdzie jest po 8 diód na reflektor). Lepsze doświetlenie zakrętów, intensywniejszy snop światła, szybsze, płynniejsze przejścia między trybami. To LEDy Insigni B - od 2017 r.
reflektory adaptacyjne - automatycznie dostosowują zasięg i szerokość wiązki światła do warunków na drodze (np. miasto, szosa, autostrada, łuk drogi, skręt na skrzyżowaniu - w każdej z tych sytuacji światła zachowają się inaczej)
pomieszczone aż po 16 diód w każdym ze smukłych reflektorów Insigni B
więcej diód = szybsze i płynniejsze przejścia między trybami = bardziej precyzyjny dobór wiązki do sytuacji i więcej jaśniejszego światła
nowe funkcje LEDów IntelliLux w Insigni II:
jasność wewnętrznych LEDów w każdym z reflektorów rośnie przy jeździe na światłach długich na zakręcie (doświetlanie zakrętów)
dodatkowy punkt świetlny "ultra-długich" w każdym z reflektorów - zasięg do 400 m
U mnie to działa w następujący sposób - wg mnie są 3 sektory - prawy, lewy i środkowy. Nie ma żadnego 'wycinania' samochodu, po prostu jeden, dwa lub trzy sektory są włączone lub wyłączone. Dla mnie główną zaletą jest fakt, że pobocza są dobrze oświetlone i zwierzaki nie wyskakują pod koła. Poza tym, szczególnych plusów nie ma. Za to rewelacyjnie oślepia się kierowców TIRów wyłaniających się zza górki
Jak u Was to działa?
- Cloud
- Posty: 1129
- Rejestracja: środa 28 lut 2018, 20:35
- Posiadane auto: Insignia
- Silnik: 2.0 TURBO D
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Zator
- Województwo: Malopolska
Re: Intelluxy - działanie
Zwróć uwagę jak auto nadjeżdża z przeciwka. Patrz na lewa stronę drogi i zobaczysz jak pokolei wygaszają się segmenty w miarę zbliżania się tego samochodu.
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Posty: 744
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
- Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
- Silnik: B20NFT LTG
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: GD
- Województwo: pomorskie
Re: Intelluxy - działanie
Należę do nielicznych krytyków reflektorów LED (po przesiadce z rewelacyjnych bixenonów skrętnych AFL+ w poprzedniej Insignii). Za cholerę nie potrafię ich polubić. W mieście za mało światła, w deszczu za mało, na autostradzie za mało, w zakręcie za mało, jedynie podczas przepisowej jazdy drogami "krajowymi" są OK. O ile nie pada deszcz
Od początku mam podobne wrażenia jak Maciek. Wycinanie jest bardzo agresywne, tzn. całą strefę środkową wycina drastycznie od razu po wykryciu samochodu w oddali. Na długich prostych jest to rozczarowujące. Na krętych drogach jest OK, gdy auta wyskakują zza zakrętów, automatyka szybko zmienia rozkład LEDów, ale na długich prostych jest do bani - duże kilkaset metrów przed nami pojawi się samochód, to od razu znika oświetlenie drogi przed nami (owszem, zostają oświetlona pobocza - ale jak dla mnie to światło jest bardzo mdłe, słabe). Życzyłbym sobie, że matryce będą "wycinać" stopniowo, np. jeśli auto z przeciwka jest oddalone o 500 metrów, to odcięcie następuje najpierw do ok. 200 metrów, a nie od razu tak drastycznie, że zasięg spada jak na światłach mijania. Też nie widzę tu tego efektu matrycy. Od razu jest tak, jakby przełączył z drogowych na mijania. A poboczy wcale fantastycznie nie oświetla, bo świeci mocno na boki. Pasażer może sobie podziwiać okolicę, ale kierowca patrzący "do przodu" niewiele ma z tego korzyści. Po prostu światło zostaje tam, gdzie nie jest mi ono potrzebne. Efekt wizualny zdaje się być "wow", ale jego użyteczność jest dla mnie znikoma.
Do tego kompletnie nie rozumiem dlaczego "doświetlanie zakrętów" działa tylko w przedziale 40-70 km/h (wg instrukcji). Nie chodzi mi o statyczne światło działające do 40 km/h i obustronnie przy biegu wstecznym, tylko o doświetlanie wnętrza łuków podczas jazdy. W bixenonach soczewki skręcały wraz z ruchami kierownicy i "zaglądały do wnętrza" łuków, rewelacyjnie to działało. Teraz jadę 80-90 km/h krętą powiatówką i wnętrza ciasnych łuków mam ciemne jak przy zwykłych reflektorach - tyle z tej nowoczesności...
I nie oszukujmy się - ile światła można uzyskać z paru diod? Z g... bata nie ukręcisz, a z diody porządnego światła Nawet jeśli matryce działają poprawnie i pogaszą np. 2/3 diod, a pozostała 1/3 będzie świecić, jedna tu, dwie tam, inna jeszcze gdzieś w bok, to trochę przypomina świecenie lampą błyskową telefonu zamiast normalną latarką. Niby świeci, ale niewiele co widać.
Na rozczarowanie składa się także "tryb autostradowy", który praktycznie ścina lewy reflektor do krótkiego zasięgu, a jedynie prawym świeci matrycowo dalej. I znów z perspektywy kierowcy - mój pas jest słabo oświetlony przede mną, a prawy reflektor doświetla pas (lub pobocze) z prawej strony i gdzieś tam świeci w krajobraz. Jak sobie przypomnę działanie bixenonów na autostradzie, gdzie jechało się cały czas na światłach mijania, a one same wydłużały niski strumień po asfalcie i zamieniały noc w dzień, rozwijały przede mną jasny dywan (blokując zarazem wysoki strumień), to tylko się wkurzam...
A w ogóle to ciekawe jak naprawdę jest ten reflektor zbudowany. Próbowałem co nieco doczytać i wciąż nie wiem.
https://www.automobil-produktion.de/tec ... a-219.html
https://zkw-group.com/en/home/newsroom/ ... ignia-led/
https://gmauthority.com/blog/gm/general ... echnology/
Z powyższego wnoszę, że pojedynczy reflektor posiada:
- 5 diod za zwykłą soczewką do świateł mijania,
- 16 diod podzielone po 8 i umieszczone za dwoma soczewkami matrycowymi do świateł drogowych,
- dodatkową 1 lub 2 diody dalekiego zasięgu,
- dodatkową diodę lub diody do świecenia w bok.
Z 32 diod w matrycy (łącznie w obu reflektorach) naprawdę dałoby się stworzyć wiele schematów rozkładu światła. Nie tylko rozkładu w poziomie, ale również w pionie, czyli modelując zasięg. Zobaczcie, że te 4 soczewki matrycowe przypominają oko owada. Wg mnie w każdej są 2 linie po 4 diody. Zakładając, że w opisywanym przeze mnie scenariuszu najpierw wygaszane są diody w górnych liniach, to jeszcze powinna pozostać "połowa światła" z tych w dolnych liniach. A ja mam wrażenie takie jak Maciek, że po prostu wycina cały środek i już. I to w prostym scenariuszu, gdy z przeciwka jedzie tylko 1 samochód. To wszystko jest oczywiście sterowane na podstawie analizy obrazu z kamery, więc może program nie jest doskonały, bo opis sobie, a wrażenia inne?
No i najważniejsze - dla producenta - wymiana reflektorów kosztuje duuuużo więcej.
M.
Od początku mam podobne wrażenia jak Maciek. Wycinanie jest bardzo agresywne, tzn. całą strefę środkową wycina drastycznie od razu po wykryciu samochodu w oddali. Na długich prostych jest to rozczarowujące. Na krętych drogach jest OK, gdy auta wyskakują zza zakrętów, automatyka szybko zmienia rozkład LEDów, ale na długich prostych jest do bani - duże kilkaset metrów przed nami pojawi się samochód, to od razu znika oświetlenie drogi przed nami (owszem, zostają oświetlona pobocza - ale jak dla mnie to światło jest bardzo mdłe, słabe). Życzyłbym sobie, że matryce będą "wycinać" stopniowo, np. jeśli auto z przeciwka jest oddalone o 500 metrów, to odcięcie następuje najpierw do ok. 200 metrów, a nie od razu tak drastycznie, że zasięg spada jak na światłach mijania. Też nie widzę tu tego efektu matrycy. Od razu jest tak, jakby przełączył z drogowych na mijania. A poboczy wcale fantastycznie nie oświetla, bo świeci mocno na boki. Pasażer może sobie podziwiać okolicę, ale kierowca patrzący "do przodu" niewiele ma z tego korzyści. Po prostu światło zostaje tam, gdzie nie jest mi ono potrzebne. Efekt wizualny zdaje się być "wow", ale jego użyteczność jest dla mnie znikoma.
Do tego kompletnie nie rozumiem dlaczego "doświetlanie zakrętów" działa tylko w przedziale 40-70 km/h (wg instrukcji). Nie chodzi mi o statyczne światło działające do 40 km/h i obustronnie przy biegu wstecznym, tylko o doświetlanie wnętrza łuków podczas jazdy. W bixenonach soczewki skręcały wraz z ruchami kierownicy i "zaglądały do wnętrza" łuków, rewelacyjnie to działało. Teraz jadę 80-90 km/h krętą powiatówką i wnętrza ciasnych łuków mam ciemne jak przy zwykłych reflektorach - tyle z tej nowoczesności...
I nie oszukujmy się - ile światła można uzyskać z paru diod? Z g... bata nie ukręcisz, a z diody porządnego światła Nawet jeśli matryce działają poprawnie i pogaszą np. 2/3 diod, a pozostała 1/3 będzie świecić, jedna tu, dwie tam, inna jeszcze gdzieś w bok, to trochę przypomina świecenie lampą błyskową telefonu zamiast normalną latarką. Niby świeci, ale niewiele co widać.
Na rozczarowanie składa się także "tryb autostradowy", który praktycznie ścina lewy reflektor do krótkiego zasięgu, a jedynie prawym świeci matrycowo dalej. I znów z perspektywy kierowcy - mój pas jest słabo oświetlony przede mną, a prawy reflektor doświetla pas (lub pobocze) z prawej strony i gdzieś tam świeci w krajobraz. Jak sobie przypomnę działanie bixenonów na autostradzie, gdzie jechało się cały czas na światłach mijania, a one same wydłużały niski strumień po asfalcie i zamieniały noc w dzień, rozwijały przede mną jasny dywan (blokując zarazem wysoki strumień), to tylko się wkurzam...
A w ogóle to ciekawe jak naprawdę jest ten reflektor zbudowany. Próbowałem co nieco doczytać i wciąż nie wiem.
https://www.automobil-produktion.de/tec ... a-219.html
https://zkw-group.com/en/home/newsroom/ ... ignia-led/
https://gmauthority.com/blog/gm/general ... echnology/
Z powyższego wnoszę, że pojedynczy reflektor posiada:
- 5 diod za zwykłą soczewką do świateł mijania,
- 16 diod podzielone po 8 i umieszczone za dwoma soczewkami matrycowymi do świateł drogowych,
- dodatkową 1 lub 2 diody dalekiego zasięgu,
- dodatkową diodę lub diody do świecenia w bok.
Z 32 diod w matrycy (łącznie w obu reflektorach) naprawdę dałoby się stworzyć wiele schematów rozkładu światła. Nie tylko rozkładu w poziomie, ale również w pionie, czyli modelując zasięg. Zobaczcie, że te 4 soczewki matrycowe przypominają oko owada. Wg mnie w każdej są 2 linie po 4 diody. Zakładając, że w opisywanym przeze mnie scenariuszu najpierw wygaszane są diody w górnych liniach, to jeszcze powinna pozostać "połowa światła" z tych w dolnych liniach. A ja mam wrażenie takie jak Maciek, że po prostu wycina cały środek i już. I to w prostym scenariuszu, gdy z przeciwka jedzie tylko 1 samochód. To wszystko jest oczywiście sterowane na podstawie analizy obrazu z kamery, więc może program nie jest doskonały, bo opis sobie, a wrażenia inne?
Tyle że w bixenonie wnętrza zakrętów były nieporównywalnie lepiej doświetlone.To improve visibility even further when driving through curves on full high beam, engineers added a new feature to the new Insignia’s IntelliLux LED matrix headlights that increases the intensity at the inner matrix segments according to steering angle in order to increase the illumination of the curve.
Tyle że przy pełnej iluminacji bixenon i tak świecił dalej i jaśniejEach IntelliLux LED headlight also features a high-beam spotlight that provides additional illumination at full high-beam for up to 400 meters, further improving the long-range visibility from the new Insignia.
Pierwsza część to kłamstwo, a druga to prawda. Światło zdecydowanie sprzyja innym użytkownikom drogi. Bixenony nie były dla nich zbyt łaskaweOpel equates the lights’ performance to turning “night into day”, but without overwhelming other road users.
No i najważniejsze - dla producenta - wymiana reflektorów kosztuje duuuużo więcej.
M.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: piątek 08 cze 2018, 10:13
- Posiadane auto: Insignia
- Silnik: 260KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Miasto?
- Województwo: Łódzkie
Re: Intelluxy - działanie
dokładnie o to mi chodzi. Żadnego płynnego przejścia - wszystko, albo nic. Jedyną różnicą w stosunku do innych marek włączających/wyłączających długie, to te boczne sektory.wassermann pisze: ↑poniedziałek 10 lut 2020, 11:42Wycinanie jest bardzo agresywne, tzn. całą strefę środkową wycina drastycznie od razu po wykryciu samochodu w oddali.
świetnie oświetla panele akustycznewassermann pisze: ↑poniedziałek 10 lut 2020, 11:42
Na rozczarowanie składa się także "tryb autostradowy", który praktycznie ścina lewy reflektor do krótkiego zasięgu, a jedynie prawym świeci matrycowo dalej. I znów z perspektywy kierowcy - mój pas jest słabo oświetlony przede mną, a prawy reflektor doświetla pas (lub pobocze) z prawej strony i gdzieś tam świeci w krajobraz.
Coraz częściej świecę długimi ręcznie, bo logika systemu jest dość kuriozalna. Intelluxy chyba nigdy nie oświetlają pasa przed kierowcą - czyli najważniejszego obszaru.
Chyba, że jest to jakaś usterka tych lamp i w innych autach Intelluxy działają lepiej.
-
- Posty: 744
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
- Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
- Silnik: B20NFT LTG
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: GD
- Województwo: pomorskie
Re: Intelluxy - działanie
Podobno są najlepsze w tej klasie cenowej...
Ostatnio w jednym z magazynów motoryzacyjnych (pism) był test świateł Insignii vs. BMW vs. coś tam jeszcze - i pod względem szybkości reakcji Opel wypadł bardzo dobrze, a pod względem jasności też zupełnie dobrze, jedynie bodajże BMW miało lepszy zasięg maksymalny ("laser light").
Może po liftingu poprawią ten rozkład w funkcji odległości, bo matryce mają być dużo dokładniejsze - pixelowe.
Dla mnie LEDy to krok wstecz w stos. do adaptacyjnych xenonów. Ściema godna naszych czasów, w których rządzi skomplikowana, droga w utrzymaniu i zakupie, przy tym niedopracowana i opakowana w marketingowy bełkot tandeta. I oczywiście "ekologiczna", energooszczędna...
Tyle gadania o tym jaki to super reflektor, a oszczędzili na spryskiwaczach kloszy...
M.
Ostatnio w jednym z magazynów motoryzacyjnych (pism) był test świateł Insignii vs. BMW vs. coś tam jeszcze - i pod względem szybkości reakcji Opel wypadł bardzo dobrze, a pod względem jasności też zupełnie dobrze, jedynie bodajże BMW miało lepszy zasięg maksymalny ("laser light").
Może po liftingu poprawią ten rozkład w funkcji odległości, bo matryce mają być dużo dokładniejsze - pixelowe.
Dla mnie LEDy to krok wstecz w stos. do adaptacyjnych xenonów. Ściema godna naszych czasów, w których rządzi skomplikowana, droga w utrzymaniu i zakupie, przy tym niedopracowana i opakowana w marketingowy bełkot tandeta. I oczywiście "ekologiczna", energooszczędna...
Tyle gadania o tym jaki to super reflektor, a oszczędzili na spryskiwaczach kloszy...
M.
- andrew
- Posty: 604
- Rejestracja: wtorek 27 lut 2018, 19:57
- Posiadane auto: Insignia LTG 2,0 T
- Silnik: 260 kM 4x4 AT8 2xOPC
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Gdańsk
- Województwo: pomorskie
Re: Intelluxy - działanie
co do oślepiania TIRów to osobiście uważam, że gorzej było w poprzedniej generacji (AFL). Rzeczywiście Tirowcy błyskali swoimi górnymi lampami i powodowało to zmianę świateł w Insigni szybciej aniżeli należałoby. W obecnej generacji b rzadko zdarza się że Tir błyśnie swoimi lampami aby wymusić zmianę - takie ja mam doświadczenia.
Moje odczucia też są mieszane co do nowej technologii.
Moje odczucia też są mieszane co do nowej technologii.
-
- Posty: 744
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
- Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
- Silnik: B20NFT LTG
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: GD
- Województwo: pomorskie
Re: Intelluxy - działanie
Faktycznie, górne światła pozycyjne ciężarówek nie są wychwytywane - i myślę, że system żadnej marki tego nie ogarnie. Osobiście to ignoruję, bo przecież 1-2 sek. później wynurza się zza górki cała kabina ciężarówki i system natychmiast ją wykrywa. A niecierpliwych ignoruję. Przynajmniej się obudzą za kierownicą. Wyjątkiem jest sytuacja, gdy szczyt wzniesienia jest już bardzo blisko, wówczas ręcznie gaszę długie, żeby faktycznie nie oślepić "tirowca". Ale gdy dzieli nas 300-400 metrów, to spokojnie czekam na asystenta.andrew pisze: ↑poniedziałek 10 lut 2020, 16:53co do oślepiania TIRów to osobiście uważam, że gorzej było w poprzedniej generacji (AFL). Rzeczywiście Tirowcy błyskali swoimi górnymi lampami i powodowało to zmianę świateł w Insigni szybciej aniżeli należałoby. W obecnej generacji b rzadko zdarza się że Tir błyśnie swoimi lampami aby wymusić zmianę - takie ja mam doświadczenia.
Moje odczucia też są mieszane co do nowej technologii.
A czemu rzadko zdarza się, by ciężarowiec mrugnął Insignii B, żeby wymusić zmianę? Nie dlatego, że w nowej asystent jest szybszy. Po prostu w starej światła były mocniejsze, a te z nowej już tak nie denerwują innych z daleka
W poprzedniej nie jeździłem z asystentem świateł drogowych, bo najzwyczajniej wystarczało mi ręczne przełączanie. Większość czasu światła mijania świeciły na tyle dobrze (w trybie Sport nieco wyżej), że wystarczały, a na autostradzie już w ogóle.
W nowej jeżdżę cały czas z asystentem (trzeba go pilnować, bo czasem się wyłącza od tego, że sam sobie doświetlam od czasu do czasu gdy uznam, że asystent jest zbyt restrykcyjny i za szybko zgasił środkowy strumień - szczególnie na dochodzeniu innego auta). I zaobserwowałem jeszcze jeden rodzaj "nerwusów" (w osobówkach): Gdy dojeżdżam do wzniesienia, a za nim z naprzeciwka jedzie inny samochód, to - wiadomo - widać poświatę świateł drogowych. "Nerwus" gasi swoje sporo wcześniej (nie wiadomo po co), a u mnie asystent trzyma cały czas pełne światło. "Nerwus" wówczas mrugnie raz, jeszcze zza wzniesienia, żebym już wyłączył moje, ale ja spokojnie czekam. "Nerwus szczególny" zaczyna wtedy mrugać dalej, żeby zmusić mnie do zmiany zawczasu... A ja czekam. W końcu nerwus wyskakuje zza wzniesienia, to asystent w pół sekundy gasi moje światła. Ale jeśli trafi się "nerwus tępy ku*as", to ten wali już na długich, żeby "się odwdzięczyć" - tylko nie wiem za co. I generalnie problemu nie ma z kierowcami samochodów wyposażonych w nowoczesne oświetlenie. Nerwowi są ci, którzy sami jeżdżą na świeczkach lub z rozregulowanym oświetleniem.
W ogóle w PL strasznie są nerwowi. Kiedyś pojechałem do DE poprzednią Insią, jechałem nocą autostradami, samochód załadowany 4 osoby, ktoś mrugnął mi słownie 1 raz. W PL mrugali co chwilę - z przeciwka i ci na mojej jezdni. Niektórzy dostawali szału: Przeciwmgielne tylne, awaryjne, a po wyprzedzeniu przeze mnie włączali swoje długie. A w Niemczech nikt się nie ciskał. Ciekawostka.
M.
- LEM
- Posty: 284
- Rejestracja: poniedziałek 03 lip 2017, 19:51
- Posiadane auto: Opel Insignia GS
- Silnik: 1.5T 165KM
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Poznań
- Województwo: Wielkopolskie
Re: Intelluxy - działanie
Zgadzam się ze wszystkimi sytuacjami na drodze. Przed tirami zza wzniesienia mimo wszystko wyłączam automat, aby faceta nie oślepiać, bo zanim automat zobaczy jego światła to dostanie pierw po szybie. Z migających zza wzniesienia też zawsze mam zabawę. Trzecią kategorią są bardzo długie proste np. 1km gdzie z naprzeciwka już widać auto automat jeszcze nie gasi drogowych i zresztą nie ma sensu bo na taką odległość lampy nie mają zasięgu a delikwent już mruga. Jeszcze ciekawiej jest gdy zacznie migać długimi - wtedy automat wychwytuje i gasi drogowe, gdy delikwent gasi drogowe automat włącza u mnie z powrotem i tak pare razy dopóki odległość się nie zmniejszy bardziej.
Ja jasność i zasięg IL sobie mimo wszystko chwale, ale jestem po przesiadce ze zwykłych statycznych ksenonów i ciekaw jestem jak będą się sprawować w polifcie. Natomiast do jakości rozwiązań z audi nie ma porównania - dobry przykład miałem sam jak jechałem za osobówką, która z kolei jechała za tirem - Il standardowo - świeca wtedy na boki szeroko. Wyprzeda mnie audi i wtedy na naczepie tira widać jak jest oświetlona jedynie z cieniem auta bezpośrednio za tirem. Naprawdę robiło to wrażenie.
Ja jasność i zasięg IL sobie mimo wszystko chwale, ale jestem po przesiadce ze zwykłych statycznych ksenonów i ciekaw jestem jak będą się sprawować w polifcie. Natomiast do jakości rozwiązań z audi nie ma porównania - dobry przykład miałem sam jak jechałem za osobówką, która z kolei jechała za tirem - Il standardowo - świeca wtedy na boki szeroko. Wyprzeda mnie audi i wtedy na naczepie tira widać jak jest oświetlona jedynie z cieniem auta bezpośrednio za tirem. Naprawdę robiło to wrażenie.
-
- Posty: 744
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
- Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
- Silnik: B20NFT LTG
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: GD
- Województwo: pomorskie
Re: Intelluxy - działanie
W klasie wyższej jest jeszcze eliminacja autooślepiania od tablic i znaków drogowych.
M.
M.
- Cloud
- Posty: 1129
- Rejestracja: środa 28 lut 2018, 20:35
- Posiadane auto: Insignia
- Silnik: 2.0 TURBO D
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Zator
- Województwo: Malopolska
Re: Intelluxy - działanie
Po lifcie ma być lepiej:
https://dixi-car.pl/nowy-opel-insignia-2020.htm
P.S. Inteliluxy świecą zdecydowanie gorzej po 150k km niż na początku. Myślałem, że mam problemy ze wzrokiem dopóki nie jechała za mną wojskowa iska. Jej światła świecili przedemna bardziej niż moje
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
https://dixi-car.pl/nowy-opel-insignia-2020.htm
P.S. Inteliluxy świecą zdecydowanie gorzej po 150k km niż na początku. Myślałem, że mam problemy ze wzrokiem dopóki nie jechała za mną wojskowa iska. Jej światła świecili przedemna bardziej niż moje
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Posty: 744
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
- Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
- Silnik: B20NFT LTG
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: GD
- Województwo: pomorskie
Re: Intelluxy - działanie
Wojskowa? Żandarmeria zakupiła 2.0T, ale to było w 2017, więc też pewnie ma już nalatane co nieco. Może akurat mieli czyste klosze
W bixenonie wystarczyło po ~ 4 latach zmienić żarniki na nowe...
M.
W bixenonie wystarczyło po ~ 4 latach zmienić żarniki na nowe...
M.
- LEM
- Posty: 284
- Rejestracja: poniedziałek 03 lip 2017, 19:51
- Posiadane auto: Opel Insignia GS
- Silnik: 1.5T 165KM
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Poznań
- Województwo: Wielkopolskie
Re: Intelluxy - działanie
Poza tym jak widziałem zdjęcia insigni ŻW to to jest jakaś dziwna wersja, silnik 2.0T ale lampy wyglądają na halogenowe
Też temacie oświetlenia a nie samych IL to największa porażka są jak dla mnie przeciwmgłowe przednie, które nie świecą w ogólne, nie dają kompletnie nic.
Też temacie oświetlenia a nie samych IL to największa porażka są jak dla mnie przeciwmgłowe przednie, które nie świecą w ogólne, nie dają kompletnie nic.
-
- Posty: 550
- Rejestracja: wtorek 19 wrz 2017, 13:27
- Posiadane auto: Insignia Grand Sport
- Silnik: 2.0D 170KM AT8
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Bydgoszcz
- Województwo: kujawsko-pomorskie
Re: Intelluxy - działanie
Jeździliśmy insignia A w wersji cosmo z xenonami z doświetlaniem zakrętów, ale nasze doświadczenie mówi co innego. Intelliluxy w insigni B działają lepiej od xenonów z poprzedniej insigni. Co z tego, że świeciły dalej? Świeciły bardzo daleko zupełnie bez sensu. Intelliluxy świecą na wystarczającą odległość, a nie oślepiają oddalonych samochodów. Na autostradzie też używałem i jadąc lewym pasem miałem go daleko oświetlonego, a tylko wygaszał prawą stronę , jak wyprzedzałem kolejne samochody. Widziałem więc daleko swój pas nie oślepiając wyprzedzanych samochodów. Tego nie miałem z xenonami.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: piątek 08 cze 2018, 10:13
- Posiadane auto: Insignia
- Silnik: 260KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Miasto?
- Województwo: Łódzkie
Re: Intelluxy - działanie
tak mają świecić na 168 segmentachCloud pisze: ↑wtorek 11 lut 2020, 21:31Po lifcie ma być lepiej:
https://dixi-car.pl/nowy-opel-insignia-2020.htm
a tak świeciły na 32
- Cloud
- Posty: 1129
- Rejestracja: środa 28 lut 2018, 20:35
- Posiadane auto: Insignia
- Silnik: 2.0 TURBO D
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Zator
- Województwo: Malopolska
Re: Intelluxy - działanie
No, to wasserman będzie zadowolony
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 6 gości