InsigniaKlub.pl

Po raz drugi Insignia spłatała mi psikusa

Podchodzę do auta, naciskam przycisk otwierania drzwi i włącza się alarm. Wyje sobie 30 sekund i cichnie na 30 sekund, potem znowu się włącza i tak w kółko. Co ciekawe, auto mogę w tym czasie normalnie uruchomić i normalnie jechać. Oczywiście naciskanie przycisków na pilocie nic nie pomaga, zamykanie, otwieranie auta również. Dzwonię na OnStara, oni oczywiście nic nie wiedzą i nic nie mogą. Nie wiem, ile trwają rozmowy z OnStarem, pewnie z 10 minut - w tym czasie alarm bez przerwy wyje. Po skończonej rozmowie mija 1-2 minuty, słyszę 'cyk' jakiegoś przekaźnika i alarm wyć przestaje. Takie coś zdarza się po nocnym postoju, ale skoro się powtórzyło, to pewnie będzie się proces nasilał.

W serwisie oczywiście powiedzieli, żeby podjechać, najlepiej wyjącym samochodem, bo jeśli alarm nie zostawi żadnych informacji o błędach w sterowniku, to oni są bezsilni

Miał ktoś podobnie? (ja miałem w swojej Vectrze 2000 jakieś 20 lat temu, ale tam trzeba było otworzyć maskę i włożyć kluczyk w odpowiednie gniazdo i przekręcić). Najchętniej to bym całkowicie wyłączył ten alarm, bo więcej kłopotu z nim, niż pożytku...

Jestem ciekaw finału rozwiązania problemu, bo w mojej też będę miał alarm (z przymusu).

A tego alarmu nie da się wyłączyć tym guzikiem pod sufitem? Czy się włącza sam każdorazowo? Czy to tylko czujniki wyłącza?

Guzik na podsufitce wyłącza tylko monitorowanie wnętrza auta w przypadku gdy zostawiasz w nim psa, lub siostrę (jak mi się zdarzyło), a ty idziesz gdzieś do sklepu... Wtedy nauczyłem się po co jest ten guzik, jak siostra mało co nie zeszła na zawał.

to musi być cenna siostra, skoro zostawiasz ją pod alarmem

Bo pancer się boi o auto i zawsze kogoś w środku zostawia


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Miałem raz taki przypadek po wizycie na myjni. Po umyciu nie mogłem się dostać do auta blokując stanowisko... DO samochodu dostałem się otwierając szyby z pilota i otworzyłem od środka. Auto dało się uruchomić, odjechałem na bok z włączonym alarmem po paru min się wyłączył. Na Onstar podali mi kody błędów, jak znajdę to podam.

wracając do meritum - czy my mamy możliwość świadomego wyłączenia alarmu? kiedyś były takie centralki z kluczykiem, ale w fabrycznym nie spotkałem się. Może warto to wiedzieć bo może się zdarzyć że nas unieruchomi.

Też mialem sytuację z alarmem trudną do wyjasnienia. Zamknalem auto z pilota, nie zauwazylem ze drzwi sa niedomkniete. Byla godz 20. Alarm wlaczyl sie dopiero w nocy kolo godz. 2. Przez 6 godzin bylo ok, a po 6 godzinach auto stwierdzilo ze jednak nie ok.

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka

Znalazlem te kody błędów co na Onstar mi podali B31 B25 B30 B35 . Moze komuś się przydadzą.

longman pisze: ↑

piątek 10 sie 2018, 11:31

Jestem ciekaw finału rozwiązania problemu

może to nie finał, ale auto wylądowało na kilka dni w serwisie. Podejrzany był moduł syreny, albo spadek napięcia spowodowany 2-tygodniowym postojem auta na parkingu.
W każdym bądź razie, usterka nie powtórzyła się, auto regularnie używane - a jeśli się powtórzy, to serwis zamawia moduł syreny i będą wymieniać.

Przy okazji - na onStara nie poszły żadne sygnały od alarmu.