Rozładowany akumulator
- radekj
- Posty: 436
- Rejestracja: środa 20 gru 2017, 11:54
- Posiadane auto: Insignia GS
- Silnik: 2.0 260KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Kraków
- Województwo: Małopolska
Re: Rozładowany akumulator
2h 45min dopiero wyskoczył? Jak kiedyś mieliśmy taką imprezę to wydawało mi się że po 30min mi radio wyłączył.
-
- Posty: 738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
- Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
- Silnik: B20NFT LTG
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: GD
- Województwo: pomorskie
Re: Rozładowany akumulator
Na pewno 2h 45m +/- kilka minut. Pamiętam kiedy był start i mam SMSa z OnStara z czasem, to sobie policzyłem.
W poprzedniczce też pierwsze 2-3 godziny był luz, a dopiero potem zaczynała wyłączać raz za razem. Choć bywały dni, kiedy chyba szybciej i częściej robiła figle i cichła. Ale wówczas włączaliśmy na chama od nowa i tak w koło Macieju - i nigdy aku się nie wyczerpał.
W Insignii B te ostrzeżenia są bardziej zdecydowane. Zobaczę ile pociągnie następnym razem i dam znać.
M.
W poprzedniczce też pierwsze 2-3 godziny był luz, a dopiero potem zaczynała wyłączać raz za razem. Choć bywały dni, kiedy chyba szybciej i częściej robiła figle i cichła. Ale wówczas włączaliśmy na chama od nowa i tak w koło Macieju - i nigdy aku się nie wyczerpał.
W Insignii B te ostrzeżenia są bardziej zdecydowane. Zobaczę ile pociągnie następnym razem i dam znać.
M.
-
- Posty: 160
- Rejestracja: środa 17 sty 2018, 17:33
- Posiadane auto: Opel Insignia
- Silnik: 2.0 CDTI 160 KM
- Rocznik auta: 2009
- Miasto: Wrocław
- Województwo: Dolnośląskie
Re: Rozładowany akumulator
To dziwne. U mnie bez ostrzeżenia aku padł. Serwis stwierdził, że aku jest sprawny. Komunikatu z OnStara nie miałem żadnego.
- Cloud
- Posty: 1129
- Rejestracja: środa 28 lut 2018, 20:35
- Posiadane auto: Insignia
- Silnik: 2.0 TURBO D
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Zator
- Województwo: Malopolska
Re: Rozładowany akumulator
A jak zrobiłeś, ze radio ci się nie wyłącza? Ja musze włączać ponownie po niedługim czasie - około 20-30 minut (nigdy nie mierzyłem).
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
- LEM
- Posty: 284
- Rejestracja: poniedziałek 03 lip 2017, 19:51
- Posiadane auto: Opel Insignia GS
- Silnik: 1.5T 165KM
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Poznań
- Województwo: Wielkopolskie
Re: Rozładowany akumulator
Aby się nie wyłączało po kilkunastu minutach musi być zapłon (przytrzymać przycisk startu silnika bez sprzęgła przez 6 sek) ale to powoduje, że masa innych elementów jest zasilana.
-
- Posty: 738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
- Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
- Silnik: B20NFT LTG
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: GD
- Województwo: pomorskie
Re: Rozładowany akumulator
^^^ Tak właśnie robię. Zapłon ON. Ale mi zależy na oświetleniu zarówno wnętrza, jak i pozycyjnym - robi "atmosferę" w garażu
M.
M.
-
- Posty: 586
- Rejestracja: środa 03 paź 2018, 13:31
- Posiadane auto: Insignia B ST
- Silnik: B20DTH
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Warszawa
- Województwo: wiadomo
Re: Rozładowany akumulator
atmosferę to lepiej zrób sobie świecami
-
- Posty: 738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
- Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
- Silnik: B20NFT LTG
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: GD
- Województwo: pomorskie
Re: Rozładowany akumulator
Rezultat kolejnego piątkowowieczornego testu garażowego:
- 19:55 uruchomienie zapłonu poprzez przytrzymanie przycisku przez kilka sekund, audio głośność ok. 20%, wszystkie wskaźniki zasilane, oświetlenie wnętrza i LED pozycyjne
- niedługo potem na wskaźnikach wyświetla się komunikat "tryb oszczędzania akumulatora aktywny", ale nic innego się nie dzieje
- 22:15 sygnał dźwiękowy (ping ping ping) i komunikat na wskaźnikach "niskie napięcie akumulatora, uruchom silnik" (czyli po 2h 20 min), ale muzyka gra nadal
- 22:20 zasilanie gaśnie po raz pierwszy (po 2h 25 min)
- po tym jestem w stanie włączyć radio (przy wyłączonym zapłonie), samym przyciskiem od radia
- taki tryb może jednak prowadzić do wyczerpania akumulatora, bo wskaźniki nie są zasilane i nie ma żadnych ostrzeżeń, a radio sobie gra
- po parunastu minutach rezygnuję ze słuchania radia "w ciemności" z obawy o wyczerpanie akumulatora bez możliwości emisji ostrzeżeń i ponownie, na chama, włączam zapłon jak o 19:55 i te same odbiorniki, ciekawy jak teraz się zachowa
- 22:41 (czyli po kilku minutach od włączenia zapłonu) wyskakuje znowu ostrzeżenie dźwiękowe, przychodzi jednocześnie komunikat OnStar na SMS o krytycznie niskim napięciu akumulatora i znowu wszystko gaśnie
- odpaliłem silnik, popracował 15-20 min, dokończyłem piwo patrząc jak równo dymi z obu rurek (miałem wrażenie, że po ustabilizowaniu się obroty pozostały wyższe niż jałowe - sięgały 900 rpm i dymienie zwiększone, ale napięcie ładowania ciut poniżej 14V o dziwo)
Czyli ponownie 2h 45m od włączenia do komunikatu OnStar.
M.
- 19:55 uruchomienie zapłonu poprzez przytrzymanie przycisku przez kilka sekund, audio głośność ok. 20%, wszystkie wskaźniki zasilane, oświetlenie wnętrza i LED pozycyjne
- niedługo potem na wskaźnikach wyświetla się komunikat "tryb oszczędzania akumulatora aktywny", ale nic innego się nie dzieje
- 22:15 sygnał dźwiękowy (ping ping ping) i komunikat na wskaźnikach "niskie napięcie akumulatora, uruchom silnik" (czyli po 2h 20 min), ale muzyka gra nadal
- 22:20 zasilanie gaśnie po raz pierwszy (po 2h 25 min)
- po tym jestem w stanie włączyć radio (przy wyłączonym zapłonie), samym przyciskiem od radia
- taki tryb może jednak prowadzić do wyczerpania akumulatora, bo wskaźniki nie są zasilane i nie ma żadnych ostrzeżeń, a radio sobie gra
- po parunastu minutach rezygnuję ze słuchania radia "w ciemności" z obawy o wyczerpanie akumulatora bez możliwości emisji ostrzeżeń i ponownie, na chama, włączam zapłon jak o 19:55 i te same odbiorniki, ciekawy jak teraz się zachowa
- 22:41 (czyli po kilku minutach od włączenia zapłonu) wyskakuje znowu ostrzeżenie dźwiękowe, przychodzi jednocześnie komunikat OnStar na SMS o krytycznie niskim napięciu akumulatora i znowu wszystko gaśnie
- odpaliłem silnik, popracował 15-20 min, dokończyłem piwo patrząc jak równo dymi z obu rurek (miałem wrażenie, że po ustabilizowaniu się obroty pozostały wyższe niż jałowe - sięgały 900 rpm i dymienie zwiększone, ale napięcie ładowania ciut poniżej 14V o dziwo)
Czyli ponownie 2h 45m od włączenia do komunikatu OnStar.
M.
- radekj
- Posty: 436
- Rejestracja: środa 20 gru 2017, 11:54
- Posiadane auto: Insignia GS
- Silnik: 2.0 260KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Kraków
- Województwo: Małopolska
Re: Rozładowany akumulator
Wczorajszy test w garażu:
- 22:33 włączyłem radio na 30-40% mocy (zero oświetlenia wnętrza, zero na zewnątrz)
- 22:55 radio się wyłączyło więc włączyłem znowu
- 23:10 około radio ponownie się wyłączyło, włączyłem ponownie
- 23:2x (nie pamiętam), radio się wyłączyło, stwierdziłem że koniec 'imprezy'
Żadnego pikania, ostrzeżeń - chyba że nie słyszałem. Rano normalnie odpalił.
Czemu tam krótko to działa i się wyłącza?
- 22:33 włączyłem radio na 30-40% mocy (zero oświetlenia wnętrza, zero na zewnątrz)
- 22:55 radio się wyłączyło więc włączyłem znowu
- 23:10 około radio ponownie się wyłączyło, włączyłem ponownie
- 23:2x (nie pamiętam), radio się wyłączyło, stwierdziłem że koniec 'imprezy'
Żadnego pikania, ostrzeżeń - chyba że nie słyszałem. Rano normalnie odpalił.
Czemu tam krótko to działa i się wyłącza?
-
- Posty: 738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
- Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
- Silnik: B20NFT LTG
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: GD
- Województwo: pomorskie
Re: Rozładowany akumulator
@radekj A Ty włączałeś tylko radio? Czy pełen zapłon?
U siebie nie testowałem dotąd na włączonym tylko radiu. Zawsze odpalam zapłon - pełne podświetlenie wskaźników, a przy okazji wn/zewn. Wnętrze pewnie można by wyłączyć na podsufitce, ale nie wiem jak LED pozycyjne (w poprzedniej Insi dało się przekręcić pokrętło w lewo na sprężynie powrotnej i zgasić pozycyjne - a w tej obecnej chyba tak się nie da). W pozycji włączonego zapłonu otrzymuję ostrzeżenia, a radio gra znacznie dłużej.
M.
U siebie nie testowałem dotąd na włączonym tylko radiu. Zawsze odpalam zapłon - pełne podświetlenie wskaźników, a przy okazji wn/zewn. Wnętrze pewnie można by wyłączyć na podsufitce, ale nie wiem jak LED pozycyjne (w poprzedniej Insi dało się przekręcić pokrętło w lewo na sprężynie powrotnej i zgasić pozycyjne - a w tej obecnej chyba tak się nie da). W pozycji włączonego zapłonu otrzymuję ostrzeżenia, a radio gra znacznie dłużej.
M.
- radekj
- Posty: 436
- Rejestracja: środa 20 gru 2017, 11:54
- Posiadane auto: Insignia GS
- Silnik: 2.0 260KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Kraków
- Województwo: Małopolska
Re: Rozładowany akumulator
@wassermann nie miałem włączonych pozycyjnych LEDów więc musiało być bez zapłonu - samo radio. Może to jakieś zabezpieczenie i samochód myślał że zapomniałem o radiu bez włączonego zapłonu. Następnym razem spróbuję z zapłonem.
- radekj
- Posty: 436
- Rejestracja: środa 20 gru 2017, 11:54
- Posiadane auto: Insignia GS
- Silnik: 2.0 260KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Kraków
- Województwo: Małopolska
Re: Rozładowany akumulator
To może tak to zaprojektowali żeby nie wyładować akumulatora? Bo jak nie włączysz zapłonu to znaczy że cię nie ma w aucie?
- siejeje
- Posty: 186
- Rejestracja: poniedziałek 11 gru 2017, 22:58
- Posiadane auto: Insignia GS
- Silnik: 1.5 165KM AT6
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Kraków
- Województwo: Małopolskie
Re: Rozładowany akumulator
Witajcie, wczoraj normalnie zaparkowalem auto, ale niestety okazalo sie ze tylne swiatla pozostaly wlaczone. Nie wiem jak to mozliwe bo jezdze w trybie automatycznym swiatel i zawsze wszystkie wylaczaja sie same. W kazdym razie rano swiatla dalej sie swiecily, ale pilot, przycisk zaplonu czy jakiekolwiek przyciski nie dawaly zadnej reakcji. Odlaczylem na chwile akumulator, swiatla zgasly ale dalej jest zero kontaktu kontaktu z autem, co mnie w sumie nie dziwi bo wyglada na to ze akumulator rozladowal sie totalnie (napiecie w okolicach 5V). Dziwi mnie ze swiatla sie nie wylaczyly i ze tylne ledy tak szybko rozladowaly akumulator (okolo 10 godzin).
Co polecacie zrobic w tej sytuacji? Odpalic na kable, ewentualnie naladowac akumulator prostownikiem czy dzwonic po assistance?
Co polecacie zrobic w tej sytuacji? Odpalic na kable, ewentualnie naladowac akumulator prostownikiem czy dzwonic po assistance?
-
- Posty: 586
- Rejestracja: środa 03 paź 2018, 13:31
- Posiadane auto: Insignia B ST
- Silnik: B20DTH
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Warszawa
- Województwo: wiadomo
Re: Rozładowany akumulator
z odpaleniem z kabli będzie ciężko, jeżeli doszło do tak głębokiego rozładowania. Wypadałoby podładować aku przez jakiś czas i wtedy odpalić.
Assistance będzie próbowało zrobić to samo, nie sądzę, żeby chcieli zabierać auto do ASO. No chyba, że im nagadasz, że auto się zepsuło totalnie i nic nie mogłeś zrobić zanim padł akumulator.
Może naładuj aku i zobacz, czy samochód żyje. Jeżeli nie, aku i tak znowu się rozładuje sam. Jeżeli tak, pozostanie obserwowania auta.
Assistance będzie próbowało zrobić to samo, nie sądzę, żeby chcieli zabierać auto do ASO. No chyba, że im nagadasz, że auto się zepsuło totalnie i nic nie mogłeś zrobić zanim padł akumulator.
Może naładuj aku i zobacz, czy samochód żyje. Jeżeli nie, aku i tak znowu się rozładuje sam. Jeżeli tak, pozostanie obserwowania auta.
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 50 gości