InsigniaKlub.pl

Coraz bardziej utwierdzam się w przekonaniu, że kupując w styczniu insignie stojącą w salonie, zrobiłem interes życia ;)

Podobnie jak ja , dając za swoją w 2019 ; 98250. Dziś to kwota mizerna na nowe auto. Wprawdzie Engoy, ale zamówiony do produkcji z kilkoma dodatkami. Podsumowując duże auto , więc jestem zadowolony, szkoda że raczej następne to już nie będzie insignia w bogatszym wydaniu, no ale coś tam się kupi

Stellantis postawił wszystko na sprzedaż Peugeota 508, który obecnie sprzedaje się w 5 razy większych ilościach niż Insignia. Gdy te modele były w osobnych koncernach, proporcje wyglądały odwrotnie, czyli Insignia 5x lepiej sprzedawała się od 508

Kolejna Insignia pewnie będzie jakimś olbrzymim elektrycznym SUVem, o ile w ogóle będzie - bo być może Stellantis z Opla zrobi tanią markę, coś jak z Citroena.

Z jednej strony szkoda Insignii, z drugiej strony, to klienci zadecydowali, pewnie pod wpływem marketingu, że chcą aut typu SUV, a jeśli to ma być płaska limuzyna do jazdy w trasie, to musi mieć znaczek wywołujący szybsze bicie serca. Forda Mondeo już nie ma, Passat tylko w kombi, chyba tylko Superb i Arteon zostały w pełnej krasie. A jak spojrzy się na rynek amerykański, to tam dopiero dzieje się dramat. Same SUVy, z płaskich zostały same niedobitki...

plaska limuzyna ;)
mowisz jak moj chrzesniak na schabowego - plaski kotlet ;)

generalnie to wszystkie segmenty mimowolnie stały się SUVami - masz więc:
- SUV kombi, czyli powiedzmy klasyczny SUV
- SUV sedan, zwany SUV coupe, czyli SUV z wydzieloną bryłą bagażnika, coś jak Renault Arkana
- SUV cabrio, czyli VW TROC Cabrio
- Crossover, czyli auto segmentu B z podwyższonym zawieszeniem, a w zasadzie większymi kołami, czyli taki Yaris Cross

z jednej strony mnie dziwi, że klienci tak łatwo dali się zrobić w bambuko i za mniejsze auto są gotowi płacić więcej, ale z drugiej strony, marketing tak intensywnie działa z najmem zamiast zakupu, że na kliencie nie robi wrażenia wzrost raty miesięcznej z 2000 na 2500pln/mies w najmie 36-miesięcznym, natomiast wzrost ceny ze 150kpln na 200kpln już nie byłby tak łatwy do zaakceptowania.

Czego nie kumam z tymi SUVami.
Dobre 30 lat, moze i 40 jezdzilismy po w miare rownych drogach, asfaltowych itd. NO dobrze, w Polsce, moze z 15-20 ostatnich lat.
Coraz lepsze sa te drogi...

A tu nagle moda na SUVy "Bo czasem trzeba zjechac na bezdroza".... Zeby te auta jeszcze lepiej, niz inne po bezdrozach jezdzily.
Co poszlo nie-tak?

wg mnie wylacznie moda, nic poza tym. sasiad ma takiego duzego?? ja tez sobie takiego kupie! wiekszego! i bede na wszystkich patrzyc z gory! ;)

Suvy są okropne, a i podobno wywrotne na zakrętach
Moja siostra miała Jeepa z 2017 chyba, raz jechałam w tym aucie na tylnej kanapie, powiedziałam po tej jeździe: "do doopy te Twoje auto, a nawet nie do doopy bo moja mnie boli". Strasznie twarde te auto, tylna kanapa jak w MPK, trzeszczą wszystkie plastiki na nierównych drogach. Koszmar. Potem chciała mi je sprzedać, to ja żeby nawet drugi raz nie proponowała. Być może z przednich foteli jest jakoś wygodniej, nie wiem, nie sprawdzałam i nie chcę.. Aczkolwiek teraz gdy idziemy w elektryki to rozważam powrót do Toyoty, więc może RAV4. Akurat te to jakoś mi się podobają.

Coz.. jak mowi klasyk: matke oszukasz, ojca oszukasz, ale fizyki nie oszukasz.
Wysoko polozony srodek ciezkosci robi swoje w przypadkow SUVow.