InsigniaKlub.pl

Tia, trzeszczący HUD i plastiki... Kwintesencja. Takie pierdoły wysuwają się na pierwszy plan i najdoskonalsze ledy i twinstery nie potrafią potem wziąć góry nad takimi niedoróbkami. Ale producent sam jest sobie winien.

A ktoś zna auto idealne, w którym wszystko działa, nic nie trzeszczy i się nie psuje?

Dla mnie podejście wszelkiej maści testerów do kwestii wykończenia jest conajmniej dziwne. Szarpią te plastiki jakby małe ugięcie było sprawą życia i śmierci a samochód był zrobiony z tytanu. To jest tworzywo sztuczne i musi się ugiąć pod dużym naciskiem. Kto w codziennym użytkowaniu wygina w ten sposób elementy wykończenia?

Nie mam skrzypiącego hud i foteli AGR za to mam w innovation satysfakcje z auta:)