2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
- radekj
- Posty: 436
- Rejestracja: środa 20 gru 2017, 11:54
- Posiadane auto: Insignia GS
- Silnik: 2.0 260KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Kraków
- Województwo: Małopolska
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
Dlaczego nie mówisz o winiecie? Słowacja - winieta przez internet. Węgry - winieta przez internet.
Na A1 działa Autopay (czy jak to się tam nazywa).
Ale fakt... brak płatności zbliżeniowej to śmiech na sali.
Na A1 działa Autopay (czy jak to się tam nazywa).
Ale fakt... brak płatności zbliżeniowej to śmiech na sali.
-
- Posty: 738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
- Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
- Silnik: B20NFT LTG
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: GD
- Województwo: pomorskie
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
Wychowałem się na jeździe starymi krajówkami - wspomniana "7" między Gdn i Waw nauczyła mnie wiele.
Dziś, gdy tylko mam okazję, wybieram autostradę. Jazda przez zabudowane generuje ogromną stratę czasu. Akurat "7" to zły przykład, bo uległa znacznym przebudowom i obecnie jest atrakcyjna, ale mówię ogólnie. (w ogóle między Gdn i Waw jeżdżę pendolino )
Oczywiście podstawą podróży jest planowanie - analiza potencjalnych korków - bo przy weekendach czy w wakacje można utknąć na bramkach.
Przy swoich sporadycznych podróżach kieruję się optymalizacją czasu i wygodą, na plan dalszy zrzucając koszt. Gdybym jeździł dużo, to pewnie koszt byłby równie ważny (ale nadal wybierałbym autostradę, tyle że wolniej jechał)
No i autostrada autostradzie nierówna... A2 między Łodzią a Warszawą zawsze mnie irytuje i jest dość niebezpieczna (od razu włącza mi się agresor obronny). A4 między Śląskiem a Wrocławiem to parodia autostrady, za to na wschód od Krakowa, Tarnów - tam jest piękna. Z racji zamieszkania oknem na świat jest dla mnie A1, którą oceniam wysoko, zwłaszcza odcinek z Gdańska do Torunia, wykonany staranniej niż Toruń - Stryków. Dobra, nie zatłoczona autostrada to także dużo wyższe bezpieczeństwo - bez rowerów, dzieci, takiej ilości zwierząt co na zwykłej drodze. No i auto się nie wybrudzi w deszczowy dzień, podczas gdy drogi boczne są często usyfione (bo prace w polu, bo budowa, bo coś tam).
Tempo jazdy autostradą jest niezrównane, o ile moja małżonka nie odwiedza co drugiej stacji na siku Choć w Insignii można połączyć to z dotankowaniem Ale przy odpowiedniej motywacji, jadąc w dobrej porze, można zrobić czas z Gdańska na Balice (KRK) w niewiele ponad 4 godziny, a do Ostravy zmieścić się poniżej 5. Gdyby komuś się spieszyło. Gdyby zestawić to z jazdą dawną "1", to o połowę krócej. Jedynka do Łodzi była fatalna, siódemką do Warszawy jeździło się bez porównania lepiej.
Bardzo lubię nowe ekspresówki dwujezdniowe, budowane w standardzie zbliżonym do autostrady. Fajnie się nimi jeździ, dość często korzystam z odcinka S17 wokół Lublina. S7 na Warmii podobnie. Nagle cały ruch, który na starej "7" wydawał się sznurem aut, gdzieś rozpłynął się na tych dwóch pasach i podróż jest odprężająca i szybka.
A, wracając do spalania, pewnie byłbym w stanie zrobić Insignią 2.0T wynik mieszczący się na styk w 10/100, ale byłaby to jazda defiladowa. Tak więc nadal stoję na stanowisku, że pali stanowczo za dużo, bo przy defiladowym tempie, jednostannej płynnej jeździe, powinna spalić 7/100.
M.
Dziś, gdy tylko mam okazję, wybieram autostradę. Jazda przez zabudowane generuje ogromną stratę czasu. Akurat "7" to zły przykład, bo uległa znacznym przebudowom i obecnie jest atrakcyjna, ale mówię ogólnie. (w ogóle między Gdn i Waw jeżdżę pendolino )
Oczywiście podstawą podróży jest planowanie - analiza potencjalnych korków - bo przy weekendach czy w wakacje można utknąć na bramkach.
Przy swoich sporadycznych podróżach kieruję się optymalizacją czasu i wygodą, na plan dalszy zrzucając koszt. Gdybym jeździł dużo, to pewnie koszt byłby równie ważny (ale nadal wybierałbym autostradę, tyle że wolniej jechał)
No i autostrada autostradzie nierówna... A2 między Łodzią a Warszawą zawsze mnie irytuje i jest dość niebezpieczna (od razu włącza mi się agresor obronny). A4 między Śląskiem a Wrocławiem to parodia autostrady, za to na wschód od Krakowa, Tarnów - tam jest piękna. Z racji zamieszkania oknem na świat jest dla mnie A1, którą oceniam wysoko, zwłaszcza odcinek z Gdańska do Torunia, wykonany staranniej niż Toruń - Stryków. Dobra, nie zatłoczona autostrada to także dużo wyższe bezpieczeństwo - bez rowerów, dzieci, takiej ilości zwierząt co na zwykłej drodze. No i auto się nie wybrudzi w deszczowy dzień, podczas gdy drogi boczne są często usyfione (bo prace w polu, bo budowa, bo coś tam).
Tempo jazdy autostradą jest niezrównane, o ile moja małżonka nie odwiedza co drugiej stacji na siku Choć w Insignii można połączyć to z dotankowaniem Ale przy odpowiedniej motywacji, jadąc w dobrej porze, można zrobić czas z Gdańska na Balice (KRK) w niewiele ponad 4 godziny, a do Ostravy zmieścić się poniżej 5. Gdyby komuś się spieszyło. Gdyby zestawić to z jazdą dawną "1", to o połowę krócej. Jedynka do Łodzi była fatalna, siódemką do Warszawy jeździło się bez porównania lepiej.
Bardzo lubię nowe ekspresówki dwujezdniowe, budowane w standardzie zbliżonym do autostrady. Fajnie się nimi jeździ, dość często korzystam z odcinka S17 wokół Lublina. S7 na Warmii podobnie. Nagle cały ruch, który na starej "7" wydawał się sznurem aut, gdzieś rozpłynął się na tych dwóch pasach i podróż jest odprężająca i szybka.
A, wracając do spalania, pewnie byłbym w stanie zrobić Insignią 2.0T wynik mieszczący się na styk w 10/100, ale byłaby to jazda defiladowa. Tak więc nadal stoję na stanowisku, że pali stanowczo za dużo, bo przy defiladowym tempie, jednostannej płynnej jeździe, powinna spalić 7/100.
M.
-
- Posty: 227
- Rejestracja: piątek 08 cze 2018, 10:13
- Posiadane auto: Insignia
- Silnik: 260KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Miasto?
- Województwo: Łódzkie
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
nie mówię o winiecie (która jest najlepszym rozwiązaniem), bo takie rozwiązanie jest na chwilę obecną po prostu nierealne. A zbliżeniówka jest realna i choć problemu nie rozwiąże, to na pewno zmniejszy nieco korki.
biorąc pod uwagę rozkopanie obok Piotrkowa, rozkopanie obok Częstochowy, spalanie przy dużych prędkościach Insigni przy malutkim zbiorniku, to w 4 godziny się nie wyrobiszwassermann pisze: ↑poniedziałek 13 maja 2019, 09:54Ale przy odpowiedniej motywacji, jadąc w dobrej porze, można zrobić czas z Gdańska na Balice (KRK) w niewiele ponad 4 godzin
A jak wybierzesz sobie piątek po południu, to z Katowic do Częstochowy często jedzie się 3 godziny, a z Radomska do Częstochowy nierzadko 2-2,5 godziny. Jak to mawiał Fernando Alonso: Even rocket ship won`t help us
- Cloud
- Posty: 1129
- Rejestracja: środa 28 lut 2018, 20:35
- Posiadane auto: Insignia
- Silnik: 2.0 TURBO D
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Zator
- Województwo: Malopolska
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
Ja powtarzałem i będę dalej powtarzał - zrobić bramkę lub dwie, gdzie nie wydaje biletu - jest otwarta. Przejazd przez nią równałby się opłata za cały odcinek płatny. Takie bramki we Wrocławiu, czy Katowicach byłyby obciążone pewnie o polowe mniej. Jak nie lepiej.
Taka zmiana nie kosztowałaby nic i byłaby prosta do wprowadzenia. Już teraz można zgubić bilet o jedyne konsekwencje, to opłata 16,20 (stawka za cały odcinek)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
Taka zmiana nie kosztowałaby nic i byłaby prosta do wprowadzenia. Już teraz można zgubić bilet o jedyne konsekwencje, to opłata 16,20 (stawka za cały odcinek)
Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk
-
- Posty: 227
- Rejestracja: piątek 08 cze 2018, 10:13
- Posiadane auto: Insignia
- Silnik: 260KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Miasto?
- Województwo: Łódzkie
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
Zabawa w ekodriving w drodze na trening kartingowy
- andrew
- Posty: 604
- Rejestracja: wtorek 27 lut 2018, 19:57
- Posiadane auto: Insignia LTG 2,0 T
- Silnik: 260 kM 4x4 AT8 2xOPC
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Gdańsk
- Województwo: pomorskie
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
@Maciek - ja tak nie potrafię
-
- Posty: 84
- Rejestracja: wtorek 24 lip 2018, 10:49
- Posiadane auto: Insignia GS
- Silnik: 2.0 /260KM, AT8, 4x4
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Waw
- Województwo: mazowieckie
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
Ja bym nawet nie chciał. To katorga dla siebie i samochodu:))
-
- Posty: 19
- Rejestracja: sobota 10 lut 2018, 23:09
- Posiadane auto: 2 hOple i VW
- Silnik: B20NFT LTG, 2.0 TDI
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: CK
- Województwo: świętokrzyskie
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
@Maciek pokaż taki wynik po przejechaniu dłuższego dystansu, a nie po 16 km
-
- Posty: 227
- Rejestracja: piątek 08 cze 2018, 10:13
- Posiadane auto: Insignia
- Silnik: 260KM
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Miasto?
- Województwo: Łódzkie
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
lubię dążyć do granic możliwości auta. Maksymalne spalanie już udało się uzyskać Katorga to nie jest - po prostu płynna jazda krajówkami, hamowanie silnikiem, przewidywanie sytuacji na drogach.
nie ma problemu - tylko wezmę Alfę w dieslu swojej żony
-
- Posty: 19
- Rejestracja: sobota 10 lut 2018, 23:09
- Posiadane auto: 2 hOple i VW
- Silnik: B20NFT LTG, 2.0 TDI
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: CK
- Województwo: świętokrzyskie
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
U mnie tak wygląda ze spalaniem. Krótki odcinek, 60% droga krajowa 40% tereny zabudowane.
-
- Posty: 1
- Rejestracja: sobota 09 lut 2019, 17:46
- Posiadane auto: Opel Insignia
- Silnik: 2.0
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Konin
- Województwo: Wielkopolskie
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
Witam Panowie , a ja założę instalacje gazową.
-
- Posty: 738
- Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
- Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
- Silnik: B20NFT LTG
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: GD
- Województwo: pomorskie
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
Zagadnąłem kierownika Insignii 260 KM należącej do Żandarmerii Wojskowej (użytkują kilkadziesiąt sztuk) o spalanie: „Jak tam spalanie, 15/100?” A on na to: „Normę mamy 16.8”
M.
M.
- andrew
- Posty: 604
- Rejestracja: wtorek 27 lut 2018, 19:57
- Posiadane auto: Insignia LTG 2,0 T
- Silnik: 260 kM 4x4 AT8 2xOPC
- Rocznik auta: 2018
- Miasto: Gdańsk
- Województwo: pomorskie
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
u nich są dodatki specjalne, bo nie sądzę aby to była podstawowa norma. Miasto, wyjazdy szczególne, trudny tern idt, no i dodatek zimowy.
Ostatnio tłukę sie po mieście i mam 12,4 - uważam to za b dobry wynik.
Ostatnio tłukę sie po mieście i mam 12,4 - uważam to za b dobry wynik.
-
- Posty: 586
- Rejestracja: środa 03 paź 2018, 13:31
- Posiadane auto: Insignia B ST
- Silnik: B20DTH
- Rocznik auta: 2017
- Miasto: Warszawa
- Województwo: wiadomo
Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie
jakiś czas temu na autostradzie z Gdańska do Warszawy spotkałem Kie Stinger GT na wojskowych numerach. Do tej pory zastanawiam się kto i po co to kupił Bo, że żadna kontrola nikogo nie udupiła za tak wydane publiczne pieniądze, to inna sprawa Ciekawe jaką normę spalania mają na tą Kie
Kto jest online
Użytkownicy przeglądający to forum: Google [Bot] i 33 gości