2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Wszystko co chciałbyś wiedzieć o silnikach benzynowych w Nowej Insignii
Maciek
Posty: 227
Rejestracja: piątek 08 cze 2018, 10:13
Posiadane auto: Insignia
Silnik: 260KM
Rocznik auta: 2018
Miasto: Miasto?
Województwo: Łódzkie

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: Maciek » piątek 05 kwie 2019, 07:27

podsumowanie spalania od początku
Obrazek

w sumie, to przed zakupem liczyłem na 10-11l/100km i tyle wychodzi :mrgreen: W dieslu pewnie bym miał ze 6,5l/100km, ale bez przyjemności :lol:

Awatar użytkownika
radekj
Posty: 436
Rejestracja: środa 20 gru 2017, 11:54
Posiadane auto: Insignia GS
Silnik: 2.0 260KM
Rocznik auta: 2018
Miasto: Kraków
Województwo: Małopolska

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: radekj » piątek 05 kwie 2019, 12:21

No dobra da się tylko należy jechać przepisowo +10km/h, trasa Kraków-Cieszyn-Kraków (A4-S1-A4)
20190405_074157.jpg
20190405_074157.jpg (694.6 KiB) Przejrzano 5900 razy

wassermann
Posty: 736
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
Silnik: B20NFT LTG
Rocznik auta: 2018
Miasto: GD
Województwo: pomorskie

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: wassermann » sobota 06 kwie 2019, 10:16

Tylko miasto. Spalanie przy ~9500 km przebiegu zanotowane na paliwie 95.
Kolejne spalanie, miesiąc później, ~10500 km przebiegu, po wypaleniu trzeciego zbiornika 98.
Warunki praktycznie te same, ten sam tryb użytkowania auta, nawet średnia prędkość wyszła podobna.
Odczucia dźwiękowe i dynamiczne - bez różnicy czy 95 czy 98.
Mimo oczywistych zalet 98 w silnikach z takim zasilaniem, chyba jednak zostanę przy 95, zwłaszcza że za litr 98 życzyli sobie już 5.49,-

Przy okazji pytanie o "Pamięć nr 2" w komputerze. U mnie zresetowała się sama po 10,000 km. W poprzedniej Insignii zliczała "całe życie" bez resetu. Jak jest u Was?

M.
Załączniki
Spalanie na 95
Spalanie na 95
Spalanie95.jpg (133.06 KiB) Przejrzano 5881 razy
Spalanie na 98
Spalanie na 98
Spalanie98.jpg (137.4 KiB) Przejrzano 5881 razy

Maciek
Posty: 227
Rejestracja: piątek 08 cze 2018, 10:13
Posiadane auto: Insignia
Silnik: 260KM
Rocznik auta: 2018
Miasto: Miasto?
Województwo: Łódzkie

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: Maciek » wtorek 30 kwie 2019, 08:13

wassermann pisze:
sobota 06 kwie 2019, 10:16
Przy okazji pytanie o "Pamięć nr 2" w komputerze. U mnie zresetowała się sama po 10,000 km. W poprzedniej Insignii zliczała "całe życie" bez resetu. Jak jest u Was?

M.
u mnie się nie zresetowało - po prostu producent nie przewidział, że ktoś będzie na to patrzył powyżej przebiegu 9999km. Kilometry dalej lecą, średnia dalej jest mierzona 'od początku', ale wskazanie na komputerze kilometrażu pokazywane jest bez pierwszej cyfry :lol: U mnie jest średnie spalanie z 25000km, a pokazuje na komputerze 5000km - to się nazywa oszczędność, niczym dodatkowy bębenek na drogomierzu w najtańszych Fordach z lat 90-tych :mrgreen:

Awatar użytkownika
radekj
Posty: 436
Rejestracja: środa 20 gru 2017, 11:54
Posiadane auto: Insignia GS
Silnik: 2.0 260KM
Rocznik auta: 2018
Miasto: Kraków
Województwo: Małopolska

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: radekj » poniedziałek 06 maja 2019, 14:00

Kolejny rekord spalania (Pb98), trasa Kraków-Poprad-Hajduszoboszlo:
20190502_101636_HDR.jpg
20190502_101636_HDR.jpg (1.65 MiB) Przejrzano 5677 razy
Po prostu należy jeździć przepisowo +5km i można zrobić nawet 7km. No i chyba średnio w "dół" było po powrót to 8.8l - aczkolwiek na Pb95.

Wodzu
Posty: 160
Rejestracja: środa 17 sty 2018, 17:33
Posiadane auto: Opel Insignia
Silnik: 2.0 CDTI 160 KM
Rocznik auta: 2009
Miasto: Wrocław
Województwo: Dolnośląskie

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: Wodzu » wtorek 07 maja 2019, 20:24

Przy stałej prędkości nasze benzyniaki są naprawdę zadowalające. Jadąc w trasę Wrocław - Słubice gdzie 200 km robię S3 i A2 jadąc przepisowo 120-140 a 100 km starą krajówką ostro wyprzedzając również zrobiłem 8,2 a może nawet 8,1 na Pb95. Fakt, że było to na 18 calowych zimowkach może wpłynął korzystniej na wynik ale dalej uważam to za naprawdę przyzwoite spalanie. Inna sprawa, że stała jazda na tempomacie jest po prostu usypiająca. :(

wassermann
Posty: 736
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
Silnik: B20NFT LTG
Rocznik auta: 2018
Miasto: GD
Województwo: pomorskie

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: wassermann » środa 08 maja 2019, 07:26

Herezje jakieś są tu wypisywane :lol: :P

Spalanie 2.0T za majówkowy tydzień - ponad 1500 km, z czego autostrada to 800 km (w połowie jazda szybka, a w połowie umiarkowana ze względu na trudne warunki pogodowe). Pozostałe ok. 500 km to krajówki i S-ki, bez wyczynów, a do 200 km to jazda Tour powolutku po wiejskich rejonach, na piórkowym bucie.

Po podliczeniu zużycia faktycznego (wlanych litrów) - 14.9/100.
Czyli standardowo 3% więcej niż wskazanie kompa (u mnie zawsze wychodzi te 3-4% więcej).
Generalnie żenująco wysokie spalanie. Już się przyzwyczaiłem od 2015, ale tak patrząc z boku, to wstyd mówić ile to spala.
Na identycznej trasie, w takim samym stylu traktowana (także na autostradzie) Vectra CDTi spalała do 7.5/100, żeby nie było, że spalanie Insignii to tylko sprawka kierowców i ich stylu.

P.S. Etylina 98. Przekonałem się po raz wtóry, że jej stosowanie pozostaje u mnie kompletnie bez wpływu na poprawę wyniku.

M.
Załączniki
GSi_spalanie_20190504.jpg
GSi_spalanie_20190504.jpg (97.01 KiB) Przejrzano 5628 razy

Maciek
Posty: 227
Rejestracja: piątek 08 cze 2018, 10:13
Posiadane auto: Insignia
Silnik: 260KM
Rocznik auta: 2018
Miasto: Miasto?
Województwo: Łódzkie

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: Maciek » piątek 10 maja 2019, 06:50

W tym spalaniu śmieszne jest to, że mając średnią prędkość 70kph zapewnione spokojną, nie nerwową jazdą, spaliłbyś około 10 litrów na 100 km, jechałbyś w sumie 3 godziny dłużej, ale miałbyś dwa postoje na tankowanie mniej i jakieś 350 pln w kieszeni.

jami
Posty: 586
Rejestracja: środa 03 paź 2018, 13:31
Posiadane auto: Insignia B ST
Silnik: B20DTH
Rocznik auta: 2017
Miasto: Warszawa
Województwo: wiadomo

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: jami » piątek 10 maja 2019, 10:14

Każdy z nas, styl jazdy i rodzaj drogi wybiera pod siebie. Jest to tak subiektywne, że nie ma co nawet dyskutować. Ja przez dłuższy czas jeździłem autostradami nadkładając nad morze prawie 80km bo dobrze mi się jeździło. To nic, że spalanie większe, że dodatkowo wywalałem 30zł na płatny odcinek koło Torunia. Pasowało mi i tyle.
Teraz znowu jeżdżę starą siódemką bo oddali kolejny odcinek ekspresówki i jakoś przemęczam się te ostatnie 70km starej jednopasmowej drogi. Logika tutaj wygrała, bo czas mam de facto krótszy i mniej mnie przejazd kosztuje.

Ale czy to oznacza, że inni też mają tak jeździć? Absolutnie nie, jak ktoś chce szarżować autostradami, droga wolna :D

Awatar użytkownika
andrew
Posty: 604
Rejestracja: wtorek 27 lut 2018, 19:57
Posiadane auto: Insignia LTG 2,0 T
Silnik: 260 kM 4x4 AT8 2xOPC
Rocznik auta: 2018
Miasto: Gdańsk
Województwo: pomorskie

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: andrew » piątek 10 maja 2019, 10:57

@jami - małe sprostowanie - płacisz 29,90.-zł za odcinek A1.

jami
Posty: 586
Rejestracja: środa 03 paź 2018, 13:31
Posiadane auto: Insignia B ST
Silnik: B20DTH
Rocznik auta: 2017
Miasto: Warszawa
Województwo: wiadomo

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: jami » piątek 10 maja 2019, 12:00

przy kosztach paliwa nad morze i z powrotem tych 20 groszy (2x10) nawet nie poczułem :lol:
dużo większą różnicę mam teraz w kosztach spalania, bo jazda autostradą zabiera wyraźnie więcej paliwa niż ekspresówką. Do tego dochodzi spora (ok. 150km) różnica w kilometrażu :o Suma summarum autostrada przestała mi się zupełnie kalkulować zarówno pod względem kosztów jak i czasu przejazdu.
Wracając do tematu - obstawiam, że nawet Insignia 260KM spaliłaby na starej siódemce przyzwoite 8-9 litrów (zakładając przyzwoite prędkości nawiązujące do obowiązujących ograniczeń)

Awatar użytkownika
radekj
Posty: 436
Rejestracja: środa 20 gru 2017, 11:54
Posiadane auto: Insignia GS
Silnik: 2.0 260KM
Rocznik auta: 2018
Miasto: Kraków
Województwo: Małopolska

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: radekj » piątek 10 maja 2019, 16:14

Może i masz rację z perspektywy Warszawy. Z Krakowa jazda DK7 to jakieś 90min dłużej 6h vs 7h 30min - zakładamy cały czas przepisową jazdę. Oczywiście spalanie + bramki zwiększą koszt. Zależy co komu bardziej odpowiada. Tylko po co kupiłem samochód klasy D, żeby nie jeździć po drodze do której został stworzony?

Awatar użytkownika
andrew
Posty: 604
Rejestracja: wtorek 27 lut 2018, 19:57
Posiadane auto: Insignia LTG 2,0 T
Silnik: 260 kM 4x4 AT8 2xOPC
Rocznik auta: 2018
Miasto: Gdańsk
Województwo: pomorskie

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: andrew » piątek 10 maja 2019, 17:15

ja też uważam, że jazda autostradowa przy podróżach po Polsce (tak jak z GD - mieszkam na skraju Polski) - jest najlepszą opcją. Ekspresówki też sa ok. Siódemka kiedyś była podstawą - teraz od naszej strony fajny kawałek zrobili, no ale dalej gorzej. znało sie prawie każda chałupę przy drodze. A ekrany niestety wyparły widoki :)
Sama dłuższa trasa po autostradzie to ciekawe zdarzenia (postoje, znajome z drogi auta itd).

wassermann
Posty: 736
Rejestracja: czwartek 05 kwie 2018, 22:38
Posiadane auto: Insignia GSi 2.0T
Silnik: B20NFT LTG
Rocznik auta: 2018
Miasto: GD
Województwo: pomorskie

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: wassermann » piątek 10 maja 2019, 21:54

andrew pisze:
piątek 10 maja 2019, 17:15
Siódemka kiedyś była podstawą (...) znało sie prawie każda chałupę przy drodze.
Sie je ryby we... :?:
;) :P

M.

Maciek
Posty: 227
Rejestracja: piątek 08 cze 2018, 10:13
Posiadane auto: Insignia
Silnik: 260KM
Rocznik auta: 2018
Miasto: Miasto?
Województwo: Łódzkie

Re: 2.0T 260 KM 4x4 - Spalanie

Postautor: Maciek » poniedziałek 13 maja 2019, 08:17

Insignia jest stworzona pod jazdę autostradową (z wyjątkiem mizernej pojemności baku). Sama jazda autostradą jest mniej męcząca. Przejechanie 500 kilometrów autostradą to zupełnie inny poziom zmęczenia niż przejechania 500 km krajówkami, gdzie co chwila wypatrujesz policjantów za krzakami, co chwila masz obszar zabudowany, ograniczenia prędkości, przejazdy przez centrum miast.

Natomiast temat płatnych autostrad to jakiś żart, w dobie smartfonów, wifi i płatności zbliżeniowych. Już nie mówię o rocznej winiecie na wszystkie autostrady, ale o zwykłej płatności zbliżeniowej - podjeżdżasz do bramki, przykładasz portfel, otrzymujesz paragon i bramka się otwiera. A tak, wyciągasz banknot, pani szuka reszty, tą resztę trzeba pochować po kieszeniach etc.


Kto jest online

Użytkownicy przeglądający to forum: Obecnie na forum nie ma żadnego zarejestrowanego użytkownika i 1 gość