InsigniaKlub.pl

Jadąc dzisiaj, akurat sytuacja była taka że musiałem docisnąć do końca w trybie TOUR, obrotomierz wskazywał prawie 4tyś obr/min (ok 80-90km/h) gdy wcisnąłem gaz do końca. Fakt auto przyspieszało dalej ale bez redukcji. Pierwszy raz miałem taką sytuacje, wcześniej kickdown niezależnie od trybu jazdy i prędkości działał zawsze. Na desce rozdzielczej nie ma żadnych informacji o jakiś błędach. Skrzynia przerzuca biegi idealnie. Może ktoś miał taką sytuacje.

Nie zaobserwowałem do tej pory

Na pewno jechałeś Insignia, a nie Ferrari?

Ferrari ma taka przypadłość. W najbardziej spokojnym trybie (jakkolwiek się zwie), nie zrzuci biegów, tylko się rozpędza.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie miałem takiego przypadku. Kickdown = redukcja, bywa że brutalna. I czasem ocierająca się o zasadność - np. przy 70 km/h wbija dosłownie na moment II. bieg i dobrze ponad 5000 rpm, żeby po sekundzie przerzucić na III. bieg. W Tour działa tak samo. Ale działa dobrze. Chyba że zaszedł przypadek jaki opisuję niżej.

Z tego co piszesz zastanawia mnie relacja prędkości do obrotów. Niemożliwe, żeby przy ustalonej jeździe, a tym bardziej w Tour, obrotomierz wskazywał prawie 4000 rpm przy prędkości 80-90 km/h. To by oznaczało, że tuż przed dociśnięciem kickdown jechałeś na III. biegu. Pewnie chwilę wcześniej już przyspieszałeś i tylko docisnąłeś do kickdown w opisywanym momencie.

W 2.0T bieg II. sięga czerwonego pola przy 85-90 km/h, więc po prostu nie było możliwości redukcji. Prawdopodobnie znalazłeś się w punkcie, gdzie akurat kończy się II. bieg.

Gdybyś jechał z tą samą prędkością, ale np. na VI. czy VII. biegu, z obrotami 1500 rpm, to zredukowałby do III. i wskoczył właśnie w okolice 4000 rpm lub ciut mniej.

Spróbuj jechać w trybie M (zmiany manetkami). Ustal 80-85 km/h i M4. Wciśnij kickdown. Zobaczysz, że zredukuje do M3. Potem zrób powtórkę, ale ustal zawczasu M3. Zobaczysz, że w tym przypadku po kickdown nie będzie redukcji, tylko zacznie przyspieszać z aktualnie wrzuconej trójki.

M.

Dzięki @wassermann dzisiaj przy okazji sprawdziłem to jeszcze raz. Jest tak jak piszesz, w tym zakresie obrotów (sytuacja jak opisana wcześniej) na III biegu nie ma takiej możliwości że po wklepaniu kickdown'a będzie redukcja do II biegu. Jeśli chodzi o sam kicdown to działa, dzisiaj sprawdzone kilka razy. Na początku sprawdzałem to przy jeździe w tour i skrzynia w trybie manual, bo widać na jakim biegu się jedzie i do jakiego biegu następuje redukcja.

Sprzedam jeszcze tipa - warto dusić gaz do końca (kickdown) nawet jeśli w tym przypadku redukcja nie nastąpiła. Tunerzy odkryli, że fabryczne oprogramowanie przycina moc i moment, a pełne dostępne są tylko z butem w podłodze. Czyli jak naciśniesz niby pełny gaz (do pierwszego oporu), to niestety nie otrzymasz maksimum od jednostki napędowej. Dopiero po wciśnięciu poza opór (kickdown) dostajesz wszystko.

U mnie ten kickdown jakiś słaby opór stawia i nader łatwo mi się go wciska, zwłaszcza gdy sytuacja wymaga szybkiego ruchu stopy

Różnica to jakieś 220 KM vs. 260. Bo tyle (220) wychodzi na hamowniach i mówi się, że te Insignie w ogóle nie trzymają parametrów. To nie tak. Na hamowni nie da się przecież użyć kickdown, bo pomiar wykonuje się rozpędzając na jednym biegu (możliwie bezpośrednim, czyli w tej skrzyni na VI.) od niskich obrotów. Jakby ktoś wcisnął kickdown, to skrzynia zjechałaby biegami i pomiar do kosza. Stąd te niby brakujące liczne stadko koni.

M.

Proponuję zatem zmienić tytuł wątku, bo zakładając, że kiedyś będziemy chcieli sprzedać nasze 2,0 TurboX ( ), to potencjalny klient może wpisać w wyszukiwarkę 2,0 AT8 i mu wyjdzie tytuł: brak reakcji na kickdown. A że dzisiaj mało kto czyta więcej niż tytuł, to skromne grono chętnych na bardzo nieekologiczne auto jeszcze bardziej się skurczy - no bo przecież skrzynia awaryjna