InsigniaKlub.pl

Ciekawe jak polityka rabatowa. Faktycznie, wszystkie samochody podrożały. O całkiem sporo. Octavia z dieslem 150 i w miarę wyposazeniem to koło 140 tysięcy. Superb? Pewnie koło 200, 508 tez około 200. Paseratti nie wiem, ale pewnie powyżej 200. Jak żyć?

Cieszę się, ze za 180k udało mi się wyrwać auto. Gdyby nie to, to miałbym polowe wyposażenia w tej cenie i musiałbym iść na kompromisy jakościowe. O przyspieszeniu nie wspomnę.

Za kilka lat może pokuszę się o elektryka. Tesla rozpoczęła produkcje testowa nowej generacji baterii. Ponoć przy tym samym rozmiarze i wadze maja zapewnić realny zasięg ponad tysiąca kilometrów.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Cloud pisze: ↑

niedziela 20 wrz 2020, 19:09

wszystkie samochody podrożały. [..] Jak żyć?

Zasadne pytanie. Ja pamiętam moje pierwsze "lepsze" auto. Peugeot 406, dwulitrowa wolnossąca benzyna, dobre wyposażenie. Coś trochę ponad 60 tys. PLN, nowe z salonu. W 1995 r. Aktualny odpowiednik tego auta to 3x tyle.

jurass pisze: ↑

niedziela 20 wrz 2020, 11:17

Najciekawszy Opel dla mnie w tej chwili to niestety Grandland Hybrid4.

jeździłem - typowy mistrz prostej. Wgniata w fotel aż miło - tu Insignia 260KM niespecjalnie może się równać. Natomiast jak się wjedzie na autostradę, Insignia zaczyna zyskiwać. Jest bardziej stabilna, cichsza przy wyższych prędkościach i, paradoksalnie, palą porównywalnie - przy 150kph to są okolice 9-10 l/100km Przy grandlandowych 43 litrach baku, to daje realny zasięg na poziomie 300km i już trzeba rozglądać się na autostradzie za tanksztelem Nawet jeśli dodać do tego pełne baterie, to na autostradzie wyczerpią się po 15-20 kilometrach.

W zakręty nawet nie próbowałem tym wchodzić ambitnie - nie wiem dlaczego, ale wersja testowa, którą miałem przyjemność jeździć, miała oponki 205 mm. Dosyć ubogo, jak na 300KM.
Zespół napędowy świetny, ale nie do tak małego i wysokiego auta.

Ideałem byłoby, gdyby ten zespół napędowy został dostosowany do Insignii.

Co do silników 2,0 - 350 Nm od 1500 rpm brzmi naprawdę fajnie, szkoda, że nie dają manuala. Dobrze, że PSA nie zrezygnowało jeszcze z Insignii, bo byłem przekonany, że w 2021 nastąpi koniec tego auta, a PSA skupi się na promocji 508 - niedawno też jeździłem 508 i szczerze, to nie dziwię się koncernowi PSA, że zaniechał tego pomysłu - Insignia w swoim komforcie, obszerności wnętrza, osiągach stoi po prostu segment wyżej. Peugeot lepiej by wyszedł, doklejając Insignii znaczek 508, albo 608

jurass pisze: ↑

niedziela 20 wrz 2020, 19:27

Zasadne pytanie. Ja pamiętam moje pierwsze "lepsze" auto. Peugeot 406, dwulitrowa wolnossąca benzyna, dobre wyposażenie. Coś trochę ponad 60 tys. PLN, nowe z salonu. W 1995 r. Aktualny odpowiednik tego auta to 3x tyle.

jeśli przyjmiesz inflację na poziomie 5% rocznie, to po 25 latach takiej inflacji wychodzi dokładnie x3,38 - czyli ten Peugeot 406 2,0i/138KM w dzisiejszych czasach kosztowałby 203 tysiące złotych

@Maciek No, niestety potwierdzasz wszystkie moje wyobrażenia i wrażenia dotyczące hybryd i SUV'ów. Żadnych zalet dla kogoś kto robi trasy i lubi jeździć, a w zasadzie same wady w porównaniu do niższego auta z klasycznym napędem. W mieście takie auto się chyba broni jakoś. Powiedziałem, że to najciekawszy Opel, z uwagi na napęd.

Maciek pisze: ↑

poniedziałek 21 wrz 2020, 12:06

czyli ten Peugeot 406 2,0i/138KM w dzisiejszych czasach kosztowałby 203 tysiące złotych

Więc 508 jest jednak dobrze wyceniony, a wydawało mi się, że jakiś drogawy.

Jest już cennik i konfigurator polifta Stingera. Na razie tylko najmocniejszej wersji GT. Drobna podwyżka jedynie, ale też pewne modyfikacje na plus (np. większy ekran na konsoli środkowej). W sumie nie jest źle, obawiałem się, że będzie drożej i więcej wyposażenia dotychczas standardowego jako opcje.

Panowie, co ma cennik Stingera do silnika 2.0 w Insigni? Albo teksty o Suvach czy starych Peugeotach?

Kolega widzę niezbyt obeznany z literaturą. A powieści dygresyjno-szkatułkowe?

No w sumie ma. Ponieważ nowe 2.0T w Insignii szału nie robi, mocy ma mniej zamiast więcej, to pewnie znajdzie się osoba lub więcej osób, które zamiast dwulitrówki w Insi wybiorą Stingera. Z motórem "czy czysta".

M.

rozmowa nieco abstrakcyjna. O ile cenę wersji GSI można podnieść do kwoty nieco zbliżonej do nowego Stingera, o tyle pozostałe Insignie będą po prostu dużo tańsze od Kii. Bo ilu znajdzie się klientów, którzy będą tak nierozsądni, żeby brać Opla za powiedzmy 220 tys.zł, kiedy Stingera GT można mieć za 240 tys.zł? Pewnie nikogo.

Lepsze te dwulitrówki, niż 1,6/200KM z momentem 250Nm

Z parametrów wynika, że nawet 2,0/170 ma słuszne 350Nm od 1500rpm, więc jeździ to więcej niż przyzwoicie. Dla porównania, VW Arteon 2,0TSI/190KM ma tych Niutonów 320.

A żeby było jeszcze śmieszniej, to wersja Arteona/Passat 272KM mają 350Nm. Wydaje się, że to wszystko będzie jeździło podobnie.

Z punktu widzenia nabywcy poliftowej Insignii, to naprawdę to są świetne silniki. I ważne, że są, bo sam osobiście wieszczyłem, że na sezon 2021 po Insignii zostanie tylko wspomnienie, ewentualnie gama okrojona do benzyniaków 1,6 i diesla 2,0. A tu proszę - fajne, mocne silniki, do tego skrzynia z 9-ma przełożeniami i nawet napęd 4x4, plus sporo wersji wyposażeniowych.

Odnośnie ceny +200 tysięcy za GSI 230KM. Cóż, taki mamy klimat, auta bardzo zdrożały. Dla porównania, Peugeot 508 GT 1,6/225KM kosztuje 191 tysięcy, a nie ma napędu 4x4 i jest przynajmniej o klasę mniejszy.

Maciek pisze: ↑

poniedziałek 19 paź 2020, 11:20

A żeby było jeszcze śmieszniej, to wersja Arteona/Passat 272KM mają 350Nm. Wydaje się, że to wszystko będzie jeździło podobnie.

Specyfikacje tego nie potwierdzają. Nie chcę się sprzeczać czym się przyspiesza, momentem czy mocą, ale ja zdecydowanie wolę silnik 272 KM/350 Nm, zamiast 230 KM/400 Nm.

Passat 2,0TSI 220KM/350Nm i Passat 2,0TSI 272KM/350Nm jeżdżą praktycznie identycznie. W codziennej jeździe to jest to samo.

Jeśli 2 auta mają tę samą pojemność, ten sam moment obrotowy, takie same przełożenia, a różną moc, to różnica występuje tylko przy wysokich obrotach, czyli zwykle ułamek sekundy (ile może trwać zwiększanie obrotów z 5 do 6k rpm? 0,3 sekundy?). Przez tę chwilę czujesz większą moc, a poza tym zakresem to jest dokładnie to samo, bo czemu miałoby być inaczej?

To samo z dwulitrówkami oplowskimi - różnicę odczujesz przez ułamki sekund, gdy będziesz zwiększał prędkość obrotową z 4 do 6krpm, czyli bardzo rzadko. Wiadomo, jak się z kimś ścigasz, to te ułamki sekund mają znaczenie, ale gdy nie masz punktu odniesienia, to te osiągi będą po prostu identyczne.

Maciek pisze: ↑

poniedziałek 19 paź 2020, 12:56

Passat 2,0TSI 220KM/350Nm i Passat 2,0TSI 272KM/350Nm jeżdżą praktycznie identycznie.

To podobnie jak w przypadku np. McLarena 720S i 765LT. Jedni idioci się męczą, żeby podnieść moc o te marne 45 KM, a jeszcze więksi idioci za to później płacą. @Maciek, powinieneś być konsultantem u jednych i drugich, zarabiałbyś krocie pokazując im oszczędności.

Jak byłem w salonie VW i rozpytywałem o Passata 240KM i 280KM, to sprzedawca od razu mi powiedział - Panie, kupuj Pan 2,0 220KM. Jeździ dokładnie tak samo, a jest 50kpln tańszy

Co do porównania McLarenów - to jest to samochód, który z założenia ma być głównie eksploatowany na torach, gdzie 99% czasu silnik pracuje na wysokich obrotach, a więc korzysta z tych dodatkowych 45KM. Tutaj te dodatkowe konie mają sens, bo są wykorzystane (o ile właściciel jeździ zgodnie z przeznaczeniem, bo wiele McLarenów marnuje się na bulwarach w nadmorskich kurortach).

Natomiast w cywilnym samochodzie, gdzie 99% czasu to obroty do 3-4krpm, nie jesteś w stanie poczuć różnicy, bo bardzo rzadko korzysta się z wyższych obrotów. A w przedziale 0-3000rpm wszystkie zespoły napędowe 2,0/170, 2,0/200, 2,0/230 są, wg producenta, identyczne. Być może coś by się zmieniło, gdybyśmy mieli do wglądu charakterystyki mocowe przy częściowych otwarciach przepustnic, ale nie sądzę, by różnica powalała na kolana.

Ok, podałem taki śmieszny przykład. Jednym słowem w VW najlepiej brać wersję 150 KM, bo zapewne jeździ niewiele gorzej od 190 KM, a ta, niewiele gorzej od 220 KM. Ergo, 150 KM jeździ tak samo jak 272 KM, a znacznie tańsze. I takiej porady szukałem.