Podzielę się tym, jak przebiegał odbiór w moim przypadku.
1. Auto stało w salonie, szyby zamknięte.
2. Umyte, ale bez szału - znalazłem trochę zacieków a po otwarciu klapki od korka wlewu paliwa, zalegał syf, sprzedawca biegał po szmatkę.
Wnętrze
3. Oględziny zacząłem od wnętrza, najpierw bagażnik - sprawdzenie rolety, co jest pod podłogą bagażnika (trójkąt, szpila do holowania), podsufitka, słupki C
Roleta miała jakiś zaciek, którego sprzedawca nie był w stanie wyczyścić, więc przełożył z innego egzemplarza. Chociaż twierdził, że Getin nie zwróci na to uwagi przy zdawaniu auta. Odpowiedziałem, że przy nowym aucie z salonu coś takiego będzie mnie drażnić.
Sprawdziłem działanie przegrody FlexRail na szynach i siatkę, którą dostałem w gratisie.
4. Dalej tylna kanapa, podsufitka, boki, słupki C i B, podłoga i czy jest czysto, podsufitka. Drzwi, boczki, wnęki.
Na słupku B przy fotelu kierowcy znalazłem 3 mechaniczne zarysowania widoczne z perspektywy tylnej kanapy, z perspektywy kierowcy nie było ich widać.
5. Następnie fotel przedni pasażera, drzwi, podszybie, schowek pasażera, bok tunelu środkowego, schowki w tunelu środkowym, czy piano black nie ma zarysowań. Czy działa ustawienie zagłówka góra/dół , przód/tył, przesuwanie fotela. Czy przednia szyba ma podejrzane kropki, plamki, spękania.
Na boczku drzwi, w dolnej części zewnętrznej bocznego schowka znalazłem kolejne mechaniczne zarysowanie, bardziej widoczne niż to na słupku B, ale też nierzucające się w oczy.
6. Analogicznie te same czynności na fotelu kierowcy + ustawienia kierownicy oraz działanie elektrcznego ustawienia 'kołyski' oraz odcinka lędźwiowego. Czy przednia szyba ma podejrzane kropki, plamki, spękania.
Niestety kolejne uszkodzenie na drzwiach kierowcy, ale wyżej bardziej widoczne. Z pozycji siedzącego wyraźniej rzuca się w oczy.
Lakier, karoseria.
7. Szczeliny na klapie bagażnika, czy plastiki równo przylegają.
8. Spasowanie nadkoli oraz zderzaka przedniego/tylnego, spasowanie maski. Szczeliny mierzone bez suwmiarki
9. Lakier na lusterkach, krawędzie/ranty wokół drzwi, zderzaki.
10. Lakier mierzyłem miernikiem na każdym elemencie w kliku miejscach. Sprawdzałem też czy nie ma różnic w odcieniu lakieru (na tyl, na ile było to możliwe i miarodajne).
11. Felgi - brak zarysowań/przytarć.
12. Otwarcie maski i sprawdzenie poziomu płynów.
Tyle z oględzin samochodu. Można pokusić się o wjazd na kanał podnośnik
Następnie papierologia.
13. W moim przypadku - ubezpieczenie, podpisanie dokumentów.
14. Pytania do sprzedawcy o to czy były jakiekolwiek kampanie serwisowe dla tego egzemplarza i silnika, czy była aktualizacja oprogramowania do najnowszej wersji. Czy czujniki martwego pola/parkowania wymagają kalibracji i jak ją zrobić.
15. Protokół odbioru - wpisanie w/w 3-ech uszkodzeń.
16. Przekazanie kompletu dokumentów, książki serwisowej, dowodu rej. (tymczasowego lub właściwego).
Od sprzedawcy wg mnie zabrakło:
- omówienia nawet pobieżnie gwarancji
- omówienia zasad dot. napraw etc. w ramach Opel Drive Plan - musiałem o to pytać.
- jaką zachować kolejność działań w przypadku zdarzenia drogowego. Oczywiście właścicielem jest Getin i oni mogliby to zrobić, ale auto jest dobierane w salonie sprzedaży a nie pod placówką banku.
Sprzedawca natomiast wspomniał, że na serwis będę musiał umawiać się via Getin.
Na pytanie dot. docierania silnika, powiedział, że o ile producent nie przewiduje wymiany oleju po kilku tys. km, to on radzi mi wymienić olej po przejechaniu 1500 km, tym bardziej, że koszt to 2xx zł.
W trakcie oględzin sprzedawca stwierdził, że niewiele jego klientów tak wnikliwie ogląda samochód przy odbiorze. Podczas sprawdzania spasowania elementów karoserii powiedział również, że Opel nigdy z tego nie słynął.
Z kolei jak sprawdzałem ranty drzwi to zapytał półżartem czy miernik lakieru też mam - odparłem że tak i w trakcie pomiaru powiedział, że jestem jego drugim klientem, który mierzy lakier.
Chyba nic nie pominąłem. Całość zajęła 1h.