InsigniaKlub.pl

@jami Jest szansa, że pomyliłeś GT z GT-Line 2.0T - też ma 2 podwójne wydechy i te wszystkie spojlery jak 3.3T V6.

@andrew Wynik dla mnie nieosiągalny w tej galaktyce Musisz mieć mimo wszystko sporo jednostajnych przelotów. Moją na co dzień jeździ żona do/z pracy + załatwia jakieś sprawy w mieście -> korki, krótsze odcinki, jazda na zimnym -> 18/100 z obliczenia. I bez żadnych szaleństw, a wręcz często przetaczając się i oszczędzając zawieszenie w bardziej dziurawych rejonach.
Ale jak między ostatnimi tankowaniami (500 km z 1 dolewką) zrobiłem 150-200 km bez celu tzn. dla przyjemności w parę wieczorów, korzystając z płynnego ruchu głównie na alei AK, aczkolwiek bawiąc się trochę przyspieszeniami, to spalanie spadło do 16/100 (na kompie 15.5/100).
Jazda wokół komina bardzo podbija spalanie w tym aucie. Zdecydowanie nie nadaje się na taxi

M.

przodu Stingera nie miałem czasu studiować, ale zobaczyłem felgi i tył. Felgi to był model zarezerwowany dla GT, z tyłu też znaczek GT (a GT-line tego nie ma). No i miałem to szczęście, że koło mnie został przyblokowany, a później przyśpieszył - świetne brzmienie przyśpieszającego V6. Obstawiam jednak Stingera GT Sił Zbrojnych RP (nazwa prawie jak F16 Polish Air Force)

No to na bogatości. Skromna policja ma takiego tylko 1 szt. oznakowaną, a chyba ze 7 nieoznakowanych właśnie GT-Line 2.0T (w Śląskiem).

M.

Wakacyjne wojaże

W sumie cały czas autostrady, na niemieckich oczywiście korki, a tam, gdzie można, tak 180-220. Nota bene, lekkość, z jaką to auto osiąga 220kph po prostu imponuje. Pojawiło się kilka ciekawych pojedynków, m.in. z Peugeotem 308 GTI. Auto z pewnością szybsze bez dwóch zdań, ale kierownik zawalił, źle dobierał przełożenia (miał problem z dobrym dobraniem biegu wyjściowego) i na autostradzie poległ z kretesem. Poza tym miasteczka, serpentyny etc. Mimo, że to auto naprawdę nie męczy w trasie, to następnym razem bierzemy samolot - taniej i szybciej

niezły wynik, ale trochę Cię przykurzyło . Potwierdzam tzw lekkość jazdy autostradowej, zadowalająco no i od razu widać jak "zdechlaki" puchną. Jest oczywiście wiele lepszych aut. Udało mi się kiedyś podjechać a tam W12 - więc wszystko jasne .
Jadę na F1 to też troszkę powalczę.

czy niezły wynik... gdyby nie te szaleństwa w Niemczech, to wyszłoby 8-8,5l/100km We Włoszech, gdzie się jedzie 110-120kph, na dłuższych odcinkach spalanie wynosiło 6-7l/100km.
Ogólnie to ciężko o 'godnych' przeciwników. We Włoszech to już zupełnie - same Fiaty 500X, 500L, 500, Jeepy Renegade. W Niemczech trochę więcej, ale głównie to BMW 318i, czy 320d. Tylko trochę głupio się ścigać we Włoszech, gdzie limity na autostradach wynoszą 120kph, a policja lubi się pokazać...
Jakby jechać do Włoch przez Czechy i Austrię, to spokojnie wystarczy Insignia 1,6 CDTI 136KM i spali się 5 l/100km. A propos Insignii - bardzo mało tego jeździ. We Włoszech, to jest kuriozum, bo tam drogi wyglądają tak:

Przeciskanie się 2-metrowym autem to mordęga. Ale przyjemna i satysfakcjonująca, jak się uda przejechać i nie zarysować auta

Maciek, we Włoszech chyba 130 jest

A ciasno tam jest mega. Byłem w Wenecji, wjechałem na wyspę i trochę żałowałem. Jak już udało mi się znaleźć miejsce parkingowe, to na 15 razy trzeba było wjeżdżać i na 30 wyjeżdżać . Już prawie miałem się poddać i zarządzić powrót do domu


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Jak wspominałem wcześniej - pojechałem kawałem w trasę i zanotowałem takie spalanie jak na focie.
Było sporo korków, trochę miasta a le jak się dało to i ok 200.
Jestem zdziwiony, bo powyżej 10 najczęściej, chyba że to oznaka starzenia się

Kolejny dłuższy wyjazd za mną, 1990 km na kołach, z tego 700 km A1+A2, kilkaset km krajówek i kilkaset km spokojnej jazdy "powiatowej". Średnie spalanie z komputera 13.6/100, a realne obliczeniowe 14.1/100, czyli zwyczajowo już 4% wyższe.

Ale zaczęło się tak... Moja żona, Insia i A1... Foto na bramkach pod Toruniem. Prędkość nie odzwierciedla drogi, bo pierwsze kilkanaście km od tankowania było wokół komina, a w połowie płatnego odcinka A1 był postój parę minut bez gaszenia silnika. Jak widać, moja żona i nowa Insia wyznaczają nowe granice, wcześniej nie osiągnięte. Plus wyżej wspomniane 4% to będzie ile? 22 litry na 100 km? Z 2.0T. Taki żart Opla, bo na pewno nie fotomontaż. Emisja pełną rurą x2

M.

@wassermann Pozdrowienia dla żony.

Ja ostatnio jeżdżę trochę (ale nie do końca jednak ) jak typowy przedstawiciel mojej kategorii wiekowej i zszedłem do 12.6 l/100 po 37 kkm.

Bodzio pisze: ↑

wtorek 21 maja 2019, 23:52

@Maciek pokaż taki wynik po przejechaniu dłuższego dystansu, a nie po 16 km

50km wystarczy?

w czasach zarazy mam spalanie takie jak @wassermann = 12,6.
Jedno jest pewnie wynik 21 jest godny

taki mały rekordzik




ciekawe, czy uda się kiedyś zejść poniżej 5l/100km

nota bene, wydaje mi się, że silnik się ułożył, bo przy prędkości tempomatowej 200km/h, średnie spalanie wychodzi około 12-13l/100km.

@Maciek c-c ja myślę, że miałeś cały czas z górki

Z górki, z wiatrem i na zderzaku autobusu