InsigniaKlub.pl

Kolejny raz wylądowałem w serwisie, wymiana termostatu nie pomogła i znów w prezencie otrzymałem check engine i ograniczoną moc silnika.

u mnie również kolejny raz ograniczona moc silnika i check engine na autostradzie w Austrii
zjechałem do pierwszego lepszego serwisu opla i co zdiagnozowali?
za wysoka temperatura zasysanego powietrza, spowodowana przez nadmiar śniegu i lodu na atrapie grila, czyli chłodnicy!
to jest chyba jakiś żart!
samochód nie jest przystosowany do jazdy w warunkach zimowych?!?
czy ktoś spotkał się z taką sytuacją?
nie znam błędów, bo ciężko mi było się z nimi komunikować, a najważniejsze, że mogłem wrócić do Polski.
2 miesiąc użytkowania i 2 raz nieplanowana wizyta w serwisie
powoli zaczynam żałować wyboru insignii...

odwiedziłem serwis swojego dilera
nic nie zdiagnozowali, ale ze względu na fakt, iż to już 2 ta sama usterka, wymienili zaworek obejściowy chłodnicy EGR
jeżeli sytuacja się powtórzy, krok po kroku będą wymieniać kolejne elementy

i poraz kolejny to samo!
ograniczona moc silnika i check engine!
znowu ten sam błąd P0127
trafiłem do w miarę rzetelnego serwisu, który powiedział mi w końcu, że czujnik temperatury powietrza dolotowego jest uszkodzony i jest do wymiany, ale oczywiście takiego nie mają na stanie, no i jak zawsze brak auta zastępczego na stanie.
wykasowali błąd i kontynuacja jazdy do następnej awarii - bo taka prędzej czy późnej wystąpi!
podejście serwisu dilera u którego kupiłem auto, bez komentarza - omijajcie szerokim łukiem dilerów i serwisy ze stolicy!

powtórka z rozrywki w dniu dzisiejszym!
ograniczona moc silnika i check engine!
i zaobserwowałem jeszcze dzisiaj podwyższą temp. oleju
co zrobił serwis? wykasował błąd i jazda dalej!
jutro wizyta w serwisie dealera, zobaczymy co zdiagnozują...

Moja też kolejny raz w serwisie, check engine i ograniczona moc silnika,osobiście mam już dosyć, naprawa polega na kasowaniu błędu, zdiagnozować nic konkretnie serwis nie potrafi. 8 tyś na blacie, a ja boję się jechać w trasę ...

omox pisze:Moja też kolejny raz w serwisie, check engine i ograniczona moc silnika,osobiście mam już dosyć, naprawa polega na kasowaniu błędu, zdiagnozować nic konkretnie serwis nie potrafi. 8 tyś na blacie, a ja boję się jechać w trasę ...

To chyba w trójkę mamy pecha. Moje auto tez dzis trafilo do serwisu z check engine do serwisu naszego forumowego dealera. Wedlug onstar błąd p2138, co na szybko znalazlem, dotyczy czujnika położenia pedalu gazu. Jak dojechalem do serwisu to kontrolka check engine już się nie swieciła. Auto w trakcie diagnostyki.

Wysłane z mojego ONEPLUS A3003 przy użyciu Tapatalka

Omox, widzę, że mamy podobne doświadczenia z rozwiązywaniem problemów przez serwisy, z tym, że widzę, że u Ciebie to już chociaż trochę podzespołów wymienili...
odczucia mam podobne i też mam tego dosyć i poprosiłem prawnika o sprawdzanie możliwości reklamowania mojego samochodu (auto w leasingu)
niemniej jednak, po usilnej walce z moim dilerem, w końcu zdecydowali się na głębszą diagnostykę i dzisiaj zostawiłem auto - zobaczymy czy coś to pomorze
zastanawiam się, czy jest możliwość zdobycia oprogramowania, żebym sam sobie mógł kasować błędy, bo tyle co do tej pory zrobiły serwisy to i ja chyba bym mógł sam robić

Kto z was już chce sprzedać?

Dodano po 1 minucie 38 sekundach:
?

Może omox? Pisał, że ma 8k przejechane

Nie nie ja , moja zaraza jest biała.

diagnoza serwisu: niedopięta masa na turbinie
niestety serwis, na podstawie zaleceń działu technicznego Opla nie zagwarantuje mi, że to napewno to była przyczyna powtarzającej się usterki
mam odebrać auto, jeździć i obserwować!!!
ale auta niestety nie mogę narazie odebrać, bo podczas diagnostyki, rozwalili mi przednią szybę!

Niestety fachowość serwisów pozostawia wiele do życzenia. I bynajmniej nie chodzi tu o serwisy konkretnej marki, tylko chyba ogólnie kulturę i wykształcenie osób pracujących w serwiwsach. A niestety samochody to już skomplikowane urządzenia i może w seriwsach powinni pracować ludzie po fachowych studiach, nie wykluczając elektrotechniki, elektroniki i informatyki. Tyle, że ani technika ani politechniki nie nadążają za rozwojem technologii. A kursy producentów dla ASO ograniczaja się do sztywnych procedur i typowych usterek, i jak trafi się coś nietypowego to już problem. Współczuję problemów z autem. Może w ramach rekompensaty wywalcz coś od Opla. Samochodu raczej nie zwrócisz, ale może gwarancję rozszerzycz na 5 lat gratis?

U mnie stwierdzono błąd P0128, występuje tylko w konfiguracji z ogrzewaniem postojowym, Opel bada sprawę, na dzień dzisiejszy brak rozwiązania, prawdopodobnie będzie akcja naprawcza polegająca na aktualizacji oprogramowania, kiedy nie wiadomo. Na razie nie mogę używać webasto, za które zapłaciłem 6tys netto.

Gwarancję rozszerzoną już mam, a diler ma głęboko w poważaniu problemy z moim samochodem.
jak się zapytałem o rekompensatę, to mi powiedzieli, że mogę napisać reklamację i wysłać do Opla!
zgadzam się, że obecne generacje samochodów to skomplikowane urządzenie i większość cierpi na "choroby wieku dziecięcego", dlatego też zarówno dilerzy jak i serwisanci, ale przede wszystkim producenci powinni dbać o satysfakcję klienta i naprawiać auto, a nie mówić, że wymienimy najpierw 1 element i proszę jeździć do następnej awarii, a później wymienimy inny element
poprzednio jeździłem Mazdą 6GJ i również miałem problem na początku, ale tam podejście do klienta było zupełnie inne.
również nie wiedzieli do końca, co jest i jakie mogą być skutki, więc wymienili prawie pół silnika wraz z osprzętem za jednym zamachem i bez problemu przejeździłem 150tyś. km
@omox: na Twoim miejscu nawet bym się nie zastanawiał i reklamował samochód