Strona 7 z 8

Re: Intelluxy - działanie

: wtorek 01 wrz 2020, 19:57
autor: Cloud
Marek, bixenon produkuje za duże natężenie światła. Jego wprowadzenie wiązałoby się z koniecznością montażu instalacji spryskiwaczy reflektorów :-)

Mogli zwykle ledy, bez matryc wrzucić.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Intelluxy - działanie

: wtorek 01 wrz 2020, 20:04
autor: jurass
Ale serio zauważyliście to tylko w Insignii, że nie ma ma ledów w podstawie?

Re: Intelluxy - działanie

: środa 02 wrz 2020, 04:33
autor: Marek F
W klasie D co mi wpadło w oko to jeszcze tak wielbiony passat posiadał H4, zaś w mondeo nawet w bidzie ksenonowe. Teraz nowa insignia będzie już miała w podstawie ledy ,ale co tego jak w zamian zabrali jeden cylinder😂.

Re: Intelluxy - działanie

: środa 02 wrz 2020, 06:56
autor: FPWroclaw
Są ledy w podstawie - każdy polift ma już statyczne ledy na wyposażeniu podstawowym - w wyższych pixelowe matryce. Generalnie Insignia to samochód który miał premierę w 2017 roku - więc relatywnie dawno, nie każdy samochód klasy D miał wtedy ledy od podstaw

Re: Intelluxy - działanie

: środa 02 wrz 2020, 07:28
autor: Maciek
Marek F pisze:
wtorek 01 wrz 2020, 19:42
Zastanawiam się dlaczego producent stosując IntelliLux w insigni,pokusił się też na zastosowanie zwykłych H4 w tej klasie auta . Czyżby oszczędność , takie auta to chyba duża mniejszość ?
Insignia była projektowana przez GM, pod rynek amerykański, a tam do kwestii oświetlenia podchodzi się zupełnie inaczej, żarówkę musisz wymienić samodzielnie na pustyni, natomiast drogi są tak szerokie i tak puste, że wycinanie sektorów, szmery, bajery, są po prostu niepotrzebne.

Re: Intelluxy - działanie

: środa 02 wrz 2020, 08:30
autor: Cloud
Już widzę amerykana, który żarówkę wymienia na pustyni. Widzieliście kiedyś filmik z kamerki w aucie jak w w auto podczas jazdy piorun trafił? Panika, wezwanie służb i czekanie w samochodzie aż policjant przyjdzie i otworzy drzwi. Bo przez telefon kierownik samochodu nie uwierzył, ze może dotknąć klamki. Nie ważne, że trzymał kierownice, miał nogi na pedałach a potem bawił się radiem.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Re: Intelluxy - działanie

: środa 02 wrz 2020, 09:15
autor: Marek F
Swego czasu szukałem Mk5 z rynku amerykańskiego i może coś w tym jest co pisze Maciek,bo dużo było wersji słabo wyposażonych. Być może chodzi tu tylko o cenę za jaką handlarze to brali,uszkodzone i biedne więc się opłacało, a może Amerykanie takimi jeżdżą tylko?

Re: Intelluxy - działanie

: środa 02 wrz 2020, 09:23
autor: jurass
Kilka lat temu, jak miałem Iśkę A, to regularnie odwiedzałem jedno brytyjskie forum Insignii. Tam lepsze światła były ostatnią rzeczą, którą byli zainteresowani użytkownicy.

Re: Intelluxy - działanie

: środa 02 wrz 2020, 10:04
autor: Maciek
Marek F pisze:
środa 02 wrz 2020, 09:15
Swego czasu szukałem Mk5 z rynku amerykańskiego i może coś w tym jest co pisze Maciek,bo dużo było wersji słabo wyposażonych. Być może chodzi tu tylko o cenę za jaką handlarze to brali,uszkodzone i biedne więc się opłacało, a może Amerykanie takimi jeżdżą tylko?
mieszkałem tam trochę - i generalnie właśnie takimi autami jeżdżą. Ma być klima (manualna), wspomaganie kierownicy, radio i automat. W latach 2000-nych normalne były szyby na korbki, czy ręczne regulowanie lusterek (ręczne, czyli jak w dużych Fiatach, a nie jakimś joystickiem :lol: ). Oni mają inne podejście do auta. Ma jeździć i być łatwe w naprawach.

Do Europy idą tylko najbardziej wypasione wersje, natomiast na rynek amerykański głównie robi się wersje biedne (teraz wchodzi w Europie Ford Explorer - cena 400 tysięcy złotych, w USA od 30k USD :lol: oczywiście bieda wersja)

Re: Intelluxy - działanie

: środa 02 wrz 2020, 10:53
autor: jurass
Maciek pisze:
środa 02 wrz 2020, 10:04
teraz wchodzi w Europie Ford Explorer - cena 400 tysięcy złotych, w USA od 30k USD
Ale chyba nie z tym samym napędem, co? :roll:

A przy okazji, na opel.de jest już polift w konfiguratorze. Dla oszczędnych ropniak 122 KM, dla wściekłych GSi 230 KM. :?

Re: Intelluxy - działanie

: środa 02 wrz 2020, 10:57
autor: Marek F
Teściowej siostra w latach 70-tych wyjechała do New York 😄i mieszka tam do dziś, nie może się nadziwić dlaczego unas tyle manuali jeździ ,ile sam dostałem wykładów od niej, mają obsesję iż musi być automat😄. Rozumiem tych ,którzy dużo jeżdżą i biorą ful opcję z dobrymi światłami . Sam szukałem auta taniego ,dużego ale wyposażonego dostatecznie ,ponieważ obecnie jeżdżę dziennie 2,5 do 5km,więc stwierdziłem iż dobiorę parę dodatków i mi wystarczy. Czasem robię trasę, więc sprawdza się wielkość auta. Patrząc na ceny obecnie aut ,to moja insignia z tym co dobrałem po rabatach za niecałe 100tys było super wyborem.

Re: Intelluxy - działanie

: czwartek 03 wrz 2020, 13:24
autor: Maciek
Marek F pisze:
środa 02 wrz 2020, 10:57
Teściowej siostra w latach 70-tych wyjechała do New York 😄i mieszka tam do dziś, nie może się nadziwić dlaczego unas tyle manuali jeździ ,ile sam dostałem wykładów od niej, mają obsesję iż musi być automat😄.
to odpowiedz jej, że u nas wszystkie automaty wylądowały w ciężarówkach i nie wystarczyło już do osobówek. W Ameryce odwrotnie - jak Bóg tworzył u nich samochody, to wszystkie automaty dał do osobówek i na ciężarówki już nie wystarczyło :mrgreen:

Re: Intelluxy - działanie

: czwartek 03 wrz 2020, 16:58
autor: Marek F
Ostatnie lata i unas już automatów jest dużo . Sam następnego chyba kupię w automacie żeby nie umrzeć w nieświadomości. Na forum AK ktoś stwierdził, że automaty są szybsze od manuali bo i w sportowych autach siedzą. Zgodzę się ale nie do końca, przy wyborze insigni 165KM wziąłem tylko dlatego w manualu ,że przy automacie ,to moja teoria byłaby insia słabsza i na ręcznej skrzyni mogę bardziej rozruszać auto. Automat napewno komfort bez dyskusji ,ale dla mnie potencjalne koszty większe, choć w manualu M32 ,jednak odważyłem się . Miało być fajne auto do 100tys i takie jest dla mnie ,pakiet techno,zimowy ,wizualny ,plus drobiazgi,ale że to temat o IntelliLux😁,narazie tylko H4. Na okrągłe urodzinki będzie już automat z dobrymi światłami i bardziej eleganckim wnętrzem 😄.

Re: Intelluxy - działanie

: piątek 04 wrz 2020, 06:33
autor: rahv
W insigni automat jest faktycznie wolniejszy. Chociaż skrzynia AT8 działa bardzo fajnie, fakt lepiej od tej AT6. Ale ostatnio szukałem następnego samochodu po astrze 200KM z manualem. Oczywiście szukałem już samochodu z automatem. Po jednej jeździe próbnej zamówiłem xceeda 204 KM z automatem. Zmieniam naprawdę bardzo szybko biegi, ale w dwusprzęgłówce kii nie mam szans pobić techniki. Ten automat zmienia biegi błyskawicznie. Zresztą czasy ma lepsze właśnie z automatem.
A właśnie jeżdżąc na zmianę astrą 200KM z manualem i insignią GS 170KM AT8 coraz bardziej zaczynało mi brakować automatycznej skrzyni.
Jedyne, czego mogę żałować to zwykle Ledy w xceed. W astrze i insigni mamy intelliluxy. I w obu działają wyśmienicie, trochę lepiej w insigni że względu na ilość sekcji, ale w obu wystarczająco pewnie, żeby właśnie nocą jechać dużo swobodniej.

Re: Intelluxy - działanie

: piątek 04 wrz 2020, 08:15
autor: Maciek
Może trochę techniki - w dzisiejszych czasach nie jest tak, że automat ma podnieść komfort użytkowania. Dzisiejsze automaty, czy zautomatyzowane skrzynie manualne producenci stosują po to, by w ogóle można było korzystać z doładowanych, małych silników. Takie 2,0 turbo o mocy 300KM, przy obrotach do 1000 rpm w zasadzie nie ma nic. Do tego trzeba pamiętać, że te wykresy moc/moment w zależności od ilości obrotów pokazują przebieg mocy dla w pełni otwartej przepustnicy. Zakresy użytecznych obrotów przy częściowo otwartej przepustnicy nowoczesnych silników są na tyle niskie, że producenci muszą dodawać kolejne przełożenia. 6 przełożeń jeszcze mieściło się w skrzyni manualnej i było do ogarnięcia przez kierowcę. W automacie można dorzucać kolejne, Ford zdaje się stosuje już 10.

W starych silnikach o dużych pojemnościach ten problem nie występował - było bardzo dużo momentu, od samego dołu, niezależnie od otwarcia przepustnicy. Dlatego taki Jeep Grand Cherokee 4,7 V8 220KM mógł mieć automat z 4 biegami - i poruszał się mega płynnie. Z tego też powodu, starych automatych praktycznie nie kojarzono z małymi silnikami - a jeśli już, to użytkownicy wkurzali się na braki w dynamice.

Teoretycznie można by stosować rozwiązania z ciężarówek, gdzie występuje skrzynia górna i dolna, więc mamy do dyspozycji 8-10 biegów w pełnym manualu, ale który kierowca osobówki ogarnąłby taką komplikację? Prościej i taniej jest po prostu zautomatyzować skrzynię.

Także teraz, automat to bardziej przymus niż komfort.