InsigniaKlub.pl

Przy normalnej jeździe po mieście wzrasta po rozgrzaniu o 0.2-0.3 bar
Przy szybkiej po autostradzie 0.3-0.4 bar
W upalne dni jeszcze dodatkowo 0.1-0.2 bar
W rezultacie pewnego razu widziałem u siebie 3.1 na austostradzie, a przed wyjazdem napompowałem 2.5

Jeszcze sama konstrukcja opony się liczy, jej sztywność. U mnie lato i zima jest ten sam rozmiar 245/40 R19. Letnie Goodyeary (Y) są sztywne i nie ma potrzeby ich pompować ponad minimum. Zimowe Conti (V) są wyraźniej bardziej podatne na ugięcia i w nich odrobina więcej ciśnienia nie szkodzi.

M.

Ja mam ok. 2.7 na zimno, a na autostradzie bywa, że pokaże ok. 3.3. Samochód jednak głównie robi trasy i dobrze się trzyma na tym ciśnieniu. Opony 18".

A sprawdzałeś dopuszczalny max dla twoich opon? Żeby ci w trasie nie strzeliły!

2,7 to chyba za dużo - ja obniżę do 2,3 - swoją drogą mamy głosne opony - albo może asfalty coraz gorsze

Jutro też zejdę do 2.3 przy okazji sprawdzę jak spalanie się zmieni.

Dzisiaj zmniejszyłem do 2.3 na wszystkich kołach (zaraz po wyjeździe z podziemnego gdzie jest około 16 stopni). W aucie o wiele ciszej, nie słychać tak opon.
I faktycznie, po około 50km podskoczyło do 2.52-2.56.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

chyba fabrycznie pakują takie ciśnienie a w serwisach nic z tym nie robią - o powinni nas się zapytać jak będzie obciążany samochód. Dziadostwa ciąg dalszy

Powiem Wam, że w końcu z pełnym przekonaniem i bananem na twarzy zrobiłem autostradę.

Dotychczas nieco narzekałem na czuły układ kierowniczy, który jest precyzyjny i zarazem stawia za mały opór, przez co nawet lekki ruch nadgarstka może być fałszywy i trzeba mieć pewną rękę. Poprzedniczka (Insi A) świetnie murowała kierownicę w trybie Sport, a Insi B pod tym względem nam z żoną nie do końca leżała.

Tym razem jednak doznania były zupełnie bez zarzutu. Jak inne auto. Na długim łuku autostrady nawet przeszło mi przez myśl, że czuję go w rękach, bo muszę przykładać siłę do skręcania kierownicy. Także jadąc A1 z dość silnym wiatrem czołowym (swoją drogą - ale hałas...), który wiał przecież "pod koła", samochód prowadził się bez zarzutu jak przecinak.

Załadowanie - 3 osoby (w sumie pod 200 kg), bagażnik pełny (pewnie ze 100 kg klamotów.)
Temp. zewn. 20-25 st.C
Asfalt zarówno suchy jak i deszcz.
Ciśnienie spoczynkowe w garażu - przód 2.6-2.7, tył 2.7-2.8.
Podczas jazdy po rozgrzaniu ~ 2.9 bar.
Zawieszenie i układ kierowniczy w trybie Sport.
Michelin PS4S 245/35 ZR20 95Y (zużyte w ok. 40%)

M.

Ja w każdym aucie pompowałem tyle ile jest na naklejce na słupku.W Insigni prz 1- 2 osoby (zazwyczaj tak jeździmy) na naklejce jest 2,2 i tak zrobiłem. Na rozgrzanych kołach czujniki pokazują 2,35.

Wysłane z mojego Mi 10 przy użyciu Tapatalka