InsigniaKlub.pl

Czołem,

Kurcze zamierzałem kupić nowe alusy na lato ale zderzyłem się mocno z dostępnością i ceną. Rozstaw jest 5x115 i dla opon o szerokości 245 pasuje mieć przynajmniej szerokość felgi 8,5. Wybór jest mocno ograniczony a ceny kosmiczne. Felgi zaczynają się w zasadzie od 1k zł za sztuke

Jakie macie u siebie zarzucone alusy i jakiej szerokości opony ?

masz Insignię B czy Vectrę? Bo to jest akurat forum tego pierwszego auta

Juz Insygnie - od ponad tygodnia tak jestem oplarzem! trzeci z rzędu Opel.

pewnie chodzi Ci o Insignię
W kwestii felg, kup sobie oryginalne, jest spory wybór

VoyteQ , rozumiem posiadanie trzeciego opla to ranga oplarza . nie wiedziałem ,że jestem oplarzem🖐.

Zdecydowanie tak

Felgi-niemieckie.pl. Kupowałem tam na zimę 18’ z oponami Conti. Za całość, razem z czujnikami wyszło 5500. Mega dobra cena, bo same opony na oponeo coś koło 3k za komplet były. A czujniki trzeba liczyć po 200-250 za sztukę.

Jakbyś pisał zapytanie, to poproś o zniżkę dla forumowiczów. W moim przypadku przełożyło się to na 600zl jak dobrze pamietam.

Edit: ten model, jakby ktoś był ciekawy:


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

thx!
PS masz dalej Insignie czy dobrze widziałem ze już się pozybyłeś ? @Cloud

Od roku już jej nie mam. Niedługo po rozstaniu została mocno rozbita, zrobili i... silnik się rozleciał.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

a jak pracowała Ci skrzynia ? zadowolony byleś ? Generalnie jedna rzecz mnie w mojej zastanawia i myślałem, że moze bedzie okazja porónać w realu Pierwszy mój automat i zauwazyłem ze czasami dojezdzajać do skrzyzowania czuć takie lekkie szarpniecie ( pełzanie jak to juz w innym poscie kolerzy nazwali) i sie zastanawiam czy to z braku stanowczego wciśnięcia pedalu hamulca czy moze cos innego.

Pełzanie to nie szarpnięcie, źle zrozumiałeś. Nie ma żadnych szarpnięć. Pełzanie jest wówczas gdy (za) lekko naciskasz hamulec i auto powoli zaczyna jechać.

W isce miałem manual (żałowałem cały czas, ze nie wziąłem automatu). W Volvo i trójce mam automaty 8 biegowe, hydrokinetyczne - takie jak w Insignii. Możliwe, ze to „szarpnięcie”, to po prostu zmiana biegu na niższy. Jak hamujesz delikatnie, to po zmianie biegu na niższy, czuć coś, co można nazwać szarpnięciem. To normalne - różnica przełożeń na niskich biegach jest na tyle duża, ze hamowanie silnikiem jest wyczuwalne.

Jak chcesz, możemy się kiedyś spotkać. Przejedziesz się jednym i drugim, to będziesz miał porównanie


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dokładnie czasami bywa tak jak mówisz ze jak delikatnie hamuje to czuć takie niby lekkie szarpniecie na końcu. Oo super, dzięki za propozycję. Jak będę miał w planach wizytę u mamy w Czernichowie w jakiś weekendowy słoneczny dzień i będzie mnie to ciekawiło to się wcześniej odezwę do Ciebie. Jak bedziesz miał czas to sprawdzimy Dzięki za wyjaśnienie!