InsigniaKlub.pl

jandzban84, u mnie jedna termozłączka była zastosowana. Powołuję się znowu na niemieckie forum, bo tam mają to już rozpracowane, ponoć jak złączka nie pomaga to mikroprzełącznik kuleje i nic go nie uzdrowi. Pytałem w serwisie, nie wstępuje jako oddzielna cześć, niemniej jest on demontowalny, a producentem jest Omron. Tu można pooglądać jak go zamienić, jeżeli ktoś ma umiejętności, chęci, sprzęt
https://youtu.be/Guc1Q2Nt6gY

Dodano po 9 minutach 46 sekundach:
Aaa i mi wymienili selektor nie wybierak więc nie trafiłem na wadliwą cześć, a na taką której nie było potrzeby wymieniać.

Selector to z angielskiego na polski wybierak

Może być i tak, ale nie w katalogu części Opla tam to dwie różne części

Po kilku długich rozmowach z ASO, selektor/dźwignia/wybierak został wymieniony na nowy oczywiście w ramach gwarancji flex care

Powiem wam, że ten sam problem. Byłem dziś w serwisie (opel wawrosz Bielsko). Jedna wizyta, wystarczyło zdjęcie i nowe części zamówione. Serwisant powiedział, że zna problem i trzeba wymienić, krótka gadka. Także problem znany, tylko czemu w niektórych serwisach tak się wzbraniają przed wymianą na gwarancji?

ps. mam wymianę gwarancyjną z flex care jak kolega wyżej

https://www.insignia-b-forum.de/forum/t ... /?pageNo=1 zgaduję że to o to niemieckie forum chodzi. myślę że może się przydawać. U mnie problem przestał występować po tym jak pobawiłem się tym przyciskiem na gałce skrzyni. Ogólnie szarpanie skrzynią biegów nie ma żadnego sensu jak niektórzy opisują, to co właśnie trzeba robić to popracować tym przyciskiem bo żeby przełącznik zaskoczył musi się rozłączyć i załączyć. Ogólnie u mnie problem nie występuje od kilku tygodni odkąd zwyczajnie pobawiłem się tym przyciskiem (kilkudziesięciokrotne naciśnięcie) i aktualnie obserwuje. Przy czym ja od tego czasu zawsze gasze samochód na N i dopiero przesuwam ze spokojem na P (nie dociskam skrzyni, tak żeby było luźno) i puszczam przycisk na gałce powoli (szukając kliknięcia mikroprzełącznika). problem już występował zawsze i wymagał dobrych 2 minut walki ze skrzynią, teraz nigdy. Na niemieckim forum jest dużo głosów że problem jest z blaszką która dociska przełącznik. To co na pewno warto zrobić to wysłuchać dźwięk tego mikroprzełącznika - jest takie wyraźne kliknięcie jak się przychyli głowę - jak to brzmi sprawdza się na wyłączonym samochodzie po prostu naciskając przycisk na gałce. Jeśli klik słychać (w moim wypadku z termozłączką słychać go w połowie uwalniania przycisku na gałce - w takim wypadku mam pewność że przycisk jest dociskany odpowiednio dobrze ) a komunikat nie znika to znaczy że elektronika sie wali i dodawanie termozłączek nic nie pomoże... Dodanie termozłączki zrobiłem od zewnątrz bez rozbierania wybieraka a nawet bez zdejmowania gałki (zdjąłem tylko dekiel z zewnątrz) - to jest 5 min pracy z zegarkiem w ręku a serwis chciał za taką naprawę 500 zł... Może nawet nagram film jak to rozebrać.
Ja to wszystko dopiero obserwuje, ale mam wątpliwości czy to naprawdę jest wina mikroprzełącznika - omron to jest znana i porządna firma (aż chce się powiedzieć że to nie to co opel). Wg moich obserwacji (chce jeszcze pojeździć boje się robić zachowań które tworzyły problemy) bardzo pomaga przełączanie na P z N (gasze na N) i tutaj teoria że to nie omron nawala (tylko z omronem kupuje myszki i klawiatury i napier... w nie latami... nie 2x dziennie ale po tysiące razy dziennie i myszki po 5 lat wytrzymują... ciężko mi w to uwierzyć że to omron) tylko elektronika opla! dlatego dużo łatwiej ma zaskakiwać jeśli najpierw gasi się samochód i odprowadza z N na P. Warte podkreślenia jest że jeszcze nikt z sukcesem tego mikroprzełącznika na niemieckim forum nie wymienił! to są wszystko domysły więc nie dajcie się nabić w butelke za szybko. Dajcie niemcom pokombinować . Ponadto! w innych samochodach również oplowskich ten problem również występuje tam... po 10 latach!!!! I tam faktycznie jest to wina mikroprzełącznika co jest sprawdzane miernikiem! To niby dlaczego akurat do insigni nagle omron dał takie trefne przełączniki. To jest skok na kase! Ja tam chętnie z kimś o flaszke i stawiam że to nie omron! Ponadto przecież komputer wie bo wyświetla czy mamy P R D i jaki bieg... jak i na skrzyni się to wyświetla - tam sygnał jest po kablu, nie mechaniczny też... więc... to nie tylko ten przełącznik musi za to odpowiadać! ponadto biorąc pod uwagę że prawdopodobnie szarpanie lewarkiem nie rozłącza mikroprzełącznika a jednak pomaga! byłbym bardzo bardzo ostrożny ze stwierdzeniem że to wina mikroprzełącznika - wygląda że tu jest redundacja. Tam musi być coś jeszcze co określa położenie skrzyni biegów i też może być winne i być może dlatego opel chce wymieniać wybieraki!

I dla zamknięcia tematu jeden dobry tip z niemieckiego forum - wielokrotnie naciskanie przycisku na gałce (moje doświadczenie - z 2 minuty bez jakiegoś pośpiechu - 30 taktów na minute) powoduje oczyszczanie się styków. Niby przełącznik jest ip68 ale ludzie notują poprawę na krótki czas po jakichś sprayach oczyszczających ( nie wiem jak to przetłumaczyć) co znaczy że pełnej szczelności to mieć nie może! To prawdopodobnie pomogło u mnie z samym przełącznikiem + gaszenie z N. Jak to robiłem z P jednak problem się pojawiał. Natomiast przekładając logikę z myszek... które jednak mają styki bardzo często czyszczone ;P w praktyce i tam kurz ni żaden syf nie ma czasu osiąść, jeżeli to jednak jest mikroprzełącznik winny (nie wykluczam tego! ale nikt tego nie udowodnił! wszystko z niemieckiego forum to przypuszczenia i teorie jak moje - nikt nie napisał że wymienił przełącznik i zadziałało! a nawet jeśli wcale nie jestem przekonany że to konieczne) to kilkanaście - kilkadziesiąt kliknięć (w spokojnym tempie - 30 przełączeń na minute to jest zalecenie omron dla tego przełącznika) mogą załatwiać sprawę na lata!. Tak więc niby głupio tak Panom polecać bawić się gałką... ew zatrudnijcie żony sekretarki czy kochanki

I na gorąco kolejna teoria... - u mnie jednak termozłączka pomogła na pewien czas, tak samo jak wcześniej zrobiona w serwisie regulacja - naciągnięcie linki (efekt ten sam) - być może lepsze wyciśnięcie mikroprzełącznika powoduje że lepiej się on oczyszcza w środku. Ja tam uważam że termozłączke to zawsze warto spróbować - jedne z lepiej poświęconych 5 minut w moim życiu.

Myśleć, kombinować i nie dawać zarobić tym darmozjadom z opla zbyt wcześnie! I nie mam tu na myśli dobrych ludzi z polskich serwisów tylko szefostwo w Niemczech! To wygląda jak zaprojektowane żeby sie jeb*ło ...

Będę pisał jak się u mnie sprawa rozwija! A tymczasem muszę z żoną pogadać nt jak obsługiwać gałke! hahahaha

Dołączam się do tematu, mam to samo od 2 tyg, dźwignia przełączona w tryb P, a na wyświetlaczu informacja aby przesunąć. Byłem w serwisie, stwierdzili, że do wymiany lewarek skrzyni biegów (czy to to samo co piszecie SELEKTOR?), PRZEBIEG 35000 , na szczęcie mam gwarancję 5 lat lub 50tys, więc za wymianę nie będę płacił

To to samo. Widać, że wada, bo pojawia się coraz częściej.

O kùżwa 5 lat gwarancji i 50tys, a myślałem że to ja teraz mało jeżdżę

5 lat i 50000 km, a nie 200000 km?

Zależy jaką opcje wybrał, nie pamiętam już tabeli, ale pewnie jest opcja 10tys km na rok. Ja mam gwarancję na 4lata z limitem do 80tys km.

U mnie serwis przeprowadził przed 3 miesiącami jakąś "regulację mechanizmu."
W jej efekcie problem, który od początku roku narósł do poziomu dość notorycznego, spadł do bardzo sporadycznego.
EDIT: Nie sporadycznego, ale w ogóle nie wystąpił od sierpnia, tak jak sobie przypominam i odpytałem jeszcze małożonkę, która jeździ częściej ode mnie. Regulacja pomogła.

M.

Panowie podtrzymuje to co napisałem - raz na jakiś czas kilkadziesiąt razy nacisnąć zwolnienie blokady skrzyni biegów w pozycji P w spokojnym tempie (raz na miesiąc? jak problem wystąpi a występuje raz na miesiąc). Oczyszcza styki omrona. Mam jedną termozłączkę - może to pomaga. Jeżdżę pół roku tylko "czyszczę styki" przyciskiem blokady na lewarku jak napisałem, nic więcej nie robię i nie zamierzam. Jakby ktoś chciał kombinować wygląda że wystarczy zmienić mikroprzełącznik.... a nie cały wybierak.

^^^ Spróbuję wyczuć i posłuchać przycisku. Tymczasem u mnie działa dobrze. ASO coś "regulowało", ale zajęło im to parę minut i niczego nie demontowali.

M.

Coś w tym jest, bo mieliśmy wymianę i po kilkudziesięciu tysiącach kilometrach znowu się pojawiło i zaczęło nasilać, po czym... zniknęło .