InsigniaKlub.pl

Przy wymianie oleju serwis przeprowadził dwie akcje.
1. Sprawdzali ułożenie przewodów nagrzewnic.
2. Przeprowadzili całkowite przeprogramowanie systemu audio informacyjnego, przede wszystkim pod katem poprawnego działania GPS.
Zdarzało się u mnie, że ginął sygnał a wracał po ponownym uruchomieniu silnika.
Są to "ciche " akcje.
Oficjalnie nie wzywają.

wal21 pisze: ↑

niedziela 01 gru 2019, 19:06

Przy wymianie oleju serwis przeprowadził dwie akcje.
1. Sprawdzali ułożenie przewodów nagrzewnic.
2. Przeprowadzili całkowite przeprogramowanie systemu audio informacyjnego, przede wszystkim pod katem poprawnego działania GPS.
Zdarzało się u mnie, że ginął sygnał a wracał po ponownym uruchomieniu silnika.
Są to "ciche " akcje.
Oficjalnie nie wzywają.

Witam. Mam podobny problem ze swoją Insignią. Mam GPS wpinany pod gniazdo OBD. Po wpięciu nadajnika przez dwa dnie nie działało radio – dziś się włączyło. Dodatkowo wyłączył się wyświetlacz centralny, przez co nie działała kamera oraz cała obsługa pojazdu.
Na chwilę obecną już działa ale nie wyświetlają się linie na kamerze cofania.

Mogę prosić o podpowiedź jak rozmawiać z serwisem, żeby mi też poprawili system?
Z góry dzięki

o co chodzi z tym odbiornikiem GPS wpinanym pod gniazdo OBD. Rozumiem, że to jakieś Twoje prywatne urządzenie?
Druga sprawa. O jakim nadajniku piszesz? GPS jest odbiornikiem

jami pisze: ↑

wtorek 03 gru 2019, 07:07

o co chodzi z tym odbiornikiem GPS wpinanym pod gniazdo OBD. Rozumiem, że to jakieś Twoje prywatne urządzenie?
Druga sprawa. O jakim nadajniku piszesz? GPS jest odbiornikiem

Kupiłem sobie nadajnik GPS z abonamentem do liczenia kilometrówki. Nadajnik jest zasilany z gniazda obd. Jest to wygodne rozwiązanie, bo nie muszę ręcznie pisać kilometrówek. Jednak po wpięciu nadajnika 2 dni jest spokój po czym wyskakują błędy, które opisywałem poniżej. Ponadto czasami po wpięciu gps, auto wchodzi w tryb awaryjny i spada moc.

skoro tak, oznacza to, że producent nadajnika źle zaimplementował protokół CAN i jego rozwiązanie koliduje z protokołem Opla. Rozwiązanie jest jedno - wypiąć produkt i zwrócić do sprzedawcy. Nie wpinaj go więcej w instalację Opla, szkoda ryzykować w czasie jazdy (nie wiesz co i kiedy wyłączy się w samochodzie, albo przejdzie w tryb awaryjny)
Poszukaj innego produktu, na pewno jest więcej tego typu rozwiązań

Pozostaje jeszcze jedna opcja - sprawdź czy Twój nadajnik ma opcję wyboru auta, w którym pracuje, być może programista był na tyle rozgarnięty, że przewidział różnice w działaniu nadajnika w zależności od marki samochodu

wal21 pisze: ↑

niedziela 01 gru 2019, 19:06

1. Sprawdzali ułożenie przewodów nagrzewnic.

Wiadomo czym to skutkowało? Bo jako że zima za pasem i zacząłem jeździć na pełnym nagrzewaniu, bardzo często po jakimś czasie muszę przykręcać ogrzewanie bo aż kratek nie da się dotknąć, takim gorącym powietrzem wali. Dodam że płyn chłodzący jak i temperatura silnika w normie.

-Egon- pisze: ↑

poniedziałek 09 gru 2019, 20:22

wal21 pisze: ↑

niedziela 01 gru 2019, 19:06

1. Sprawdzali ułożenie przewodów nagrzewnic.

Wiadomo czym to skutkowało? Bo jako że zima za pasem i zacząłem jeździć na pełnym nagrzewaniu, bardzo często po jakimś czasie muszę przykręcać ogrzewanie bo aż kratek nie da się dotknąć, takim gorącym powietrzem wali. Dodam że płyn chłodzący jak i temperatura silnika w normie.

Mówili, że mogą się przecierać. Ale u mnie ponoć było wszystko w porządku.

Jaką trzymasz temperaturę, że kratki gorące?

Ciężko powiedzieć bo mam wersję bez strefowej klimatyzacji i jak podkręcę na max to potrafi po dłuższej jeździe dmuchać powietrzem porównywalnym z suszarką do włosów ustawioną na max grzanie (nie da się ręki przystawić na dłużej niż 5s bo parzy i to na drugim stopniu już). Co ciekawe na tym samym 17km odcinku do roboty raz potrafi mi tym gorącem walnąć by innym razem bylo w miarę znośnie. Błędów na desce brak, płyn w normie,olej w normie, temperatura też.