Insignia B kontra Superb III - subiektywne porównanie
: czwartek 25 paź 2018, 08:16
Witam serdecznie,
Chciałbym przedstawić Wam moje subiektywne porównanie Opla Insignia B w wersji GSi oraz Skody Skody Superb III.
Oba samochody w 2-litrowym dieslu.
Skoda była użytkowana przez 3-lata i przejechała w tym momencie 180 000 km. Insignia jak na razie tylko 1000km.
Pokusiłem się jednak już o pierwsze porównanie, mam nadzieję że tabelka będzie czytelna, pod spodem postaram się rozwinąć niektóre moje oceny. A więc:
1. Silnik i skrzynia biegów...
Trudno mi ocenić sam silnik, więc połączyłem ocenę z oceną skrzyni biegów. Będzie krótko - DSG wygrywa, nawet jeśli mniej przełożeń, i mniejsza moc to jedno-sprzęgłowa przekładnia Opla nie daje rady, czuć właściwie każdą zmianę. Gwałtowne przyspieszenie powoduje szarpnięcia, odpuszczenie gazu - to samo. Subiektywne odczucie przyspieszenia także w Insigni jest mniejsze. W DSG jakiekolwiek szarpnięcia zdarzały mi się dopiero pod sam koniec użytkowania - po 3-latach.
2. Napęd...
Nie miałem jeszcze możliwości sprawdzenia tego na śniegu, jednak szybsza jazda po mokrych zakrętach daje wrażenie bardziej pewnego prowadzenia, samochód wyczuwalnie dołącza tylną oś i zewnętrzne tylne koło. Jest moim zdaniem lepiej niż przy Haldexie w Skodzie.
3. Zawieszenie…
Bardzo bujająca – jak w wysokim autobusie na górskich zakrętach Skoda kontra całkiem sztywny opel, z dodatkowo obniżonym zawieszeniem – zwycięzca w moim odczuciu jest Insignia. Tryb sport jest bardziej sportowy w Insigni (tylko jeśli chodzi o zawieszenie), komfortowy jak kuter na wzburzonym morzu w Superbie.
Normal trudno mi ocenić – gdyż generalnie w każdym z trybów insygnia lepiej się prowadzi.
4. Koła i opony…
Oba samochody na tej samej wielkości felgach i rozmiarze opon 235/45/R18 – i tu moje pytanie do Was- w konfiguratorze i w salonie Opla była mowa o oponach 245 tymczasem samochód przyjechał na 235 – otrzymałem informację iż jest to związane z posiadaniem napędu 4x4 i producent zmienił specyfikację aby obniżyć zużycie paliwa? Macie jakieś doświadczenia jeśli o to chodzi??
5. Hamulce….
Jest lepiej niż w Superbie, nie jest to jednak żadna przepaść, 18 calowe tarcze i wielkie czerwone zaciski z przodu robią wrażenie. Nie spodziewajcie się jednak jakichś strasznie ostrych hamulców (pisze o odczuciach – nie testowałem drogi hamowania) jest lepiej jednak nie wiem ile w tym sugestii spowodowanej wielkimi czerwonym zaciskami…
6. Siedzenia…
Wielki plus dla Insigni, fotele sportowe (nie kubełki) z AGR dają radę, są bardzo wygodne, podparcie lędźwi działa wyśmienicie. W skodzie takie kanapowe fotele jak z dużego fiata, miałem tam skórę – w części plastikową – co pogarszało jeszcze trzymanie na zakrętach, brak też było regulacji zagłówka przód/tył. Teraz w ogóle mi nie brak regulacji – fotel można ustawić idealnie pod siebie. Mały minus za brak regulacji wysokości podłokietnika w Insignii. Bardzo miło się z tego korzystało w Skodzie.
7. Kierownica…
Bardzo wygodna, nie spodziewałem się takiej dobrej kierownicy, podgrzewanie dodatkowo mam nadzieję uprzyjemni wsiadanie do zimnego auta. W Skodzie poprawnie, bez wodotrysków
8. Wyciszenie…
Gdy w 2015 roku zamawiałem Superba nie było jeszcze nawet w opcji grubszych szyb ani też żadnego wyciszenia. Podczas jazdy okazało się że już przy prędkości 90-100km/h pasażer z tylnej kanapy ma problem z rozmowa z kierowca – nie wiele można zrozumieć… W Insigni zamówiłem więc pakiet wyciszenie. Działa to … jakoś, wydaje się lepiej, jest chyba ciszej przy prędkości autostradowej. Podczas wolnej jazdy jest porównywalnie – diesel…
9. Nagłośnienie…
Canton sound system w Superbie grał naprawdę bardzo dobrze, teraz także nie ma tragedii – jednak co premium to premium, brakło budżetu i nie ma Bose…. Jednak polecam audio premium.
10. Światła…
Duże oczekiwania, troszkę że to ledy, troszkę cały ten marketing Opla…. Generalnie rozczarowanie. Świecą nisko, słabiej niż bi-ksenony w Superbie. Jeśli chodzi o adaptację reflektorów oceniam to tak. Superb – wszelakie adaptacje, wycinanie obszarów, wycinanie samochodu z naprzeciwka lub jadącego przed nami, wszystko to działało tak w 60-70%. Teraz też działa jakoś – za wcześnie żeby ocenić, jednak sama podstawowa funkcja świateł czyli oświetlanie drogi raczej mnie rozczarowała – jest bardzo porównywalnie ze Skodą. Podobno jest jakas opcja aby podnieść światła w Insigni. Może ktoś, coś pomoże jak to zrobić? – Generalnie wg mnie nie ma wyraźnego zwycięzcy.
11.system multimedialny Navi Pro (nowość) i mapa
No tutaj to dopiero się rozczarowałem, bardzo prosty i nieskomplikowany system ze Skody (teraz już graficznie ulepszony i w opcji nawet 9cali z mniejsza liczbą przycisków fizycznych) jest jakieś 15 lat do przodu w porównaniu z najnowszym dzieckiem Opla a raczej PSA (chyba). Menu radia i klimatyzacji to najbrzydsze menu na rynku! Gdzie tu smak, szyk i elegancja francuzów? Dramat. Najładniejszym choć wcale nie ładnym panelem jest tylko strona domowa (główna) jeszcze jakoś to wygląda. Wielki minus.
Mapa, nie miałem w superbie opcji on-line z internetu – utrudnienia i info drogowe (teraz już jest podobno)
Jak wiadomo TMC w Polsce nie działa wlasciwie wcale. Nowy system w Insigni ma taką opcje – wi-fi z telefonu i działa. Apple Car Play – w obu samochodach działa tak samo dobrze- teraz mamy także już Google maps – więc może spokojnie zastąpić wbudowaną nawigacje.
12. Kamera.
Kolejny dramat. (porównuje zwykłą kamerę cofania) Oplowska kamera – chyba za 3$ z chińskiego sklepu ma prędkość odświeżania chyba tylko z 10 klatek/s – klatkuje strasznie, żle to wygląda i raczej nie jest to wina ekranu – gdyż menu i nawigacja nie dają takiego efektu. Polecam chyba jednak kupić kamerę 360 – zwłaszcza do GSi gdyż obniżone zawieszenie kontra wyższe krawężniki i może się wtedy szybko zwrócić taka dopłata.
13. System bezkluczykowy
– pierwsze wrażenie… jakoś to płynniej w Skodzie działało – choć na plus dla Insigni że tutaj działa na przednie i tylne drzwi – w skodzie tylko na przód. W skodzie brak fizycznych przycisków – tylko dotyk, teraz fizyczne przyciski.
14. Bagażnik i klapa…
Bardzo dziwne że nie mogłem zamówić elektrycznej klapy do tego modelu, bardzo przydatne gdy z walizką, torbą, pokrowcem na koszule i czymś jeszcze w deszczu/śniegu nie musisz tego odstawiać żeby otworzyć bagażnik. Sam bagażnik wiadomo mniejszy, mniej regularny. Mniej także przemyślany i funkcjonalny, siatki, zaczepy na torby z zakupami, blokady przesuwania bagażu oraz przenośna latarka/lampka z magnesem…. Niby nic a przydają się bardzo. Kolejna różnica na + zrobiona przez Skodę za przysłowiowe 5 Euro.
Podsumowujac, dwie zupełnie inne wersje topowych modeli z tego samego segmentu.
Wspólna właściwie wielkość i silnik,
Wiele różnić, przewag.
Dla kogo moim zdaniem?
Opel Insignia GSi – trochę taki – kryzys wieku średniego za mniejsze pieniądze, a’la „sportowy” choć osiągi gorsze. Nie musi się ścigać spod świateł, dojdzie spokojnie to BMW na zakrętach.
Skoda Superb – stateczny wóz dla statecznego ojca rodziny, taki z ukrytym pazurem ale tylko spod świateł – na zakrętach wymięka.
Jeśli macie jakieś pytania/uwagi, piszcie proszę – na razie poznaję nowy samochód, chętnie podyskutuje o Waszych doświadczeniach.
Chciałbym przedstawić Wam moje subiektywne porównanie Opla Insignia B w wersji GSi oraz Skody Skody Superb III.
Oba samochody w 2-litrowym dieslu.
Skoda była użytkowana przez 3-lata i przejechała w tym momencie 180 000 km. Insignia jak na razie tylko 1000km.
Pokusiłem się jednak już o pierwsze porównanie, mam nadzieję że tabelka będzie czytelna, pod spodem postaram się rozwinąć niektóre moje oceny. A więc:
1. Silnik i skrzynia biegów...
Trudno mi ocenić sam silnik, więc połączyłem ocenę z oceną skrzyni biegów. Będzie krótko - DSG wygrywa, nawet jeśli mniej przełożeń, i mniejsza moc to jedno-sprzęgłowa przekładnia Opla nie daje rady, czuć właściwie każdą zmianę. Gwałtowne przyspieszenie powoduje szarpnięcia, odpuszczenie gazu - to samo. Subiektywne odczucie przyspieszenia także w Insigni jest mniejsze. W DSG jakiekolwiek szarpnięcia zdarzały mi się dopiero pod sam koniec użytkowania - po 3-latach.
2. Napęd...
Nie miałem jeszcze możliwości sprawdzenia tego na śniegu, jednak szybsza jazda po mokrych zakrętach daje wrażenie bardziej pewnego prowadzenia, samochód wyczuwalnie dołącza tylną oś i zewnętrzne tylne koło. Jest moim zdaniem lepiej niż przy Haldexie w Skodzie.
3. Zawieszenie…
Bardzo bujająca – jak w wysokim autobusie na górskich zakrętach Skoda kontra całkiem sztywny opel, z dodatkowo obniżonym zawieszeniem – zwycięzca w moim odczuciu jest Insignia. Tryb sport jest bardziej sportowy w Insigni (tylko jeśli chodzi o zawieszenie), komfortowy jak kuter na wzburzonym morzu w Superbie.
Normal trudno mi ocenić – gdyż generalnie w każdym z trybów insygnia lepiej się prowadzi.
4. Koła i opony…
Oba samochody na tej samej wielkości felgach i rozmiarze opon 235/45/R18 – i tu moje pytanie do Was- w konfiguratorze i w salonie Opla była mowa o oponach 245 tymczasem samochód przyjechał na 235 – otrzymałem informację iż jest to związane z posiadaniem napędu 4x4 i producent zmienił specyfikację aby obniżyć zużycie paliwa? Macie jakieś doświadczenia jeśli o to chodzi??
5. Hamulce….
Jest lepiej niż w Superbie, nie jest to jednak żadna przepaść, 18 calowe tarcze i wielkie czerwone zaciski z przodu robią wrażenie. Nie spodziewajcie się jednak jakichś strasznie ostrych hamulców (pisze o odczuciach – nie testowałem drogi hamowania) jest lepiej jednak nie wiem ile w tym sugestii spowodowanej wielkimi czerwonym zaciskami…
6. Siedzenia…
Wielki plus dla Insigni, fotele sportowe (nie kubełki) z AGR dają radę, są bardzo wygodne, podparcie lędźwi działa wyśmienicie. W skodzie takie kanapowe fotele jak z dużego fiata, miałem tam skórę – w części plastikową – co pogarszało jeszcze trzymanie na zakrętach, brak też było regulacji zagłówka przód/tył. Teraz w ogóle mi nie brak regulacji – fotel można ustawić idealnie pod siebie. Mały minus za brak regulacji wysokości podłokietnika w Insignii. Bardzo miło się z tego korzystało w Skodzie.
7. Kierownica…
Bardzo wygodna, nie spodziewałem się takiej dobrej kierownicy, podgrzewanie dodatkowo mam nadzieję uprzyjemni wsiadanie do zimnego auta. W Skodzie poprawnie, bez wodotrysków
8. Wyciszenie…
Gdy w 2015 roku zamawiałem Superba nie było jeszcze nawet w opcji grubszych szyb ani też żadnego wyciszenia. Podczas jazdy okazało się że już przy prędkości 90-100km/h pasażer z tylnej kanapy ma problem z rozmowa z kierowca – nie wiele można zrozumieć… W Insigni zamówiłem więc pakiet wyciszenie. Działa to … jakoś, wydaje się lepiej, jest chyba ciszej przy prędkości autostradowej. Podczas wolnej jazdy jest porównywalnie – diesel…
9. Nagłośnienie…
Canton sound system w Superbie grał naprawdę bardzo dobrze, teraz także nie ma tragedii – jednak co premium to premium, brakło budżetu i nie ma Bose…. Jednak polecam audio premium.
10. Światła…
Duże oczekiwania, troszkę że to ledy, troszkę cały ten marketing Opla…. Generalnie rozczarowanie. Świecą nisko, słabiej niż bi-ksenony w Superbie. Jeśli chodzi o adaptację reflektorów oceniam to tak. Superb – wszelakie adaptacje, wycinanie obszarów, wycinanie samochodu z naprzeciwka lub jadącego przed nami, wszystko to działało tak w 60-70%. Teraz też działa jakoś – za wcześnie żeby ocenić, jednak sama podstawowa funkcja świateł czyli oświetlanie drogi raczej mnie rozczarowała – jest bardzo porównywalnie ze Skodą. Podobno jest jakas opcja aby podnieść światła w Insigni. Może ktoś, coś pomoże jak to zrobić? – Generalnie wg mnie nie ma wyraźnego zwycięzcy.
11.system multimedialny Navi Pro (nowość) i mapa
No tutaj to dopiero się rozczarowałem, bardzo prosty i nieskomplikowany system ze Skody (teraz już graficznie ulepszony i w opcji nawet 9cali z mniejsza liczbą przycisków fizycznych) jest jakieś 15 lat do przodu w porównaniu z najnowszym dzieckiem Opla a raczej PSA (chyba). Menu radia i klimatyzacji to najbrzydsze menu na rynku! Gdzie tu smak, szyk i elegancja francuzów? Dramat. Najładniejszym choć wcale nie ładnym panelem jest tylko strona domowa (główna) jeszcze jakoś to wygląda. Wielki minus.
Mapa, nie miałem w superbie opcji on-line z internetu – utrudnienia i info drogowe (teraz już jest podobno)
Jak wiadomo TMC w Polsce nie działa wlasciwie wcale. Nowy system w Insigni ma taką opcje – wi-fi z telefonu i działa. Apple Car Play – w obu samochodach działa tak samo dobrze- teraz mamy także już Google maps – więc może spokojnie zastąpić wbudowaną nawigacje.
12. Kamera.
Kolejny dramat. (porównuje zwykłą kamerę cofania) Oplowska kamera – chyba za 3$ z chińskiego sklepu ma prędkość odświeżania chyba tylko z 10 klatek/s – klatkuje strasznie, żle to wygląda i raczej nie jest to wina ekranu – gdyż menu i nawigacja nie dają takiego efektu. Polecam chyba jednak kupić kamerę 360 – zwłaszcza do GSi gdyż obniżone zawieszenie kontra wyższe krawężniki i może się wtedy szybko zwrócić taka dopłata.
13. System bezkluczykowy
– pierwsze wrażenie… jakoś to płynniej w Skodzie działało – choć na plus dla Insigni że tutaj działa na przednie i tylne drzwi – w skodzie tylko na przód. W skodzie brak fizycznych przycisków – tylko dotyk, teraz fizyczne przyciski.
14. Bagażnik i klapa…
Bardzo dziwne że nie mogłem zamówić elektrycznej klapy do tego modelu, bardzo przydatne gdy z walizką, torbą, pokrowcem na koszule i czymś jeszcze w deszczu/śniegu nie musisz tego odstawiać żeby otworzyć bagażnik. Sam bagażnik wiadomo mniejszy, mniej regularny. Mniej także przemyślany i funkcjonalny, siatki, zaczepy na torby z zakupami, blokady przesuwania bagażu oraz przenośna latarka/lampka z magnesem…. Niby nic a przydają się bardzo. Kolejna różnica na + zrobiona przez Skodę za przysłowiowe 5 Euro.
Podsumowujac, dwie zupełnie inne wersje topowych modeli z tego samego segmentu.
Wspólna właściwie wielkość i silnik,
Wiele różnić, przewag.
Dla kogo moim zdaniem?
Opel Insignia GSi – trochę taki – kryzys wieku średniego za mniejsze pieniądze, a’la „sportowy” choć osiągi gorsze. Nie musi się ścigać spod świateł, dojdzie spokojnie to BMW na zakrętach.
Skoda Superb – stateczny wóz dla statecznego ojca rodziny, taki z ukrytym pazurem ale tylko spod świateł – na zakrętach wymięka.
Jeśli macie jakieś pytania/uwagi, piszcie proszę – na razie poznaję nowy samochód, chętnie podyskutuje o Waszych doświadczeniach.