InsigniaKlub.pl

Witajcie,

Na stronie Opla jest dostępny nowy konfigurator dla poliftowej Insigni:

https://www.opel.pl/tools/konfigurator- ... -opla.html

Oficjalna produkcja ruszyła, za około 3 tygodnie pierwsze samochody ekspozycyjne i demo pojawią się w naszych salonach. Będzie to okazja do sprawdzenia nowości które odróżniają Insignię MCM od generacji zaprezentowanej w 2017 roku.

Jeśli ktoś z Was rozważa zakup nowej Insigni, wycenionej w moim stylu - Zapraszam do kontaktu

Żeby to było pół roku przed końcem wynajmu astry to brałbym insignie 200KM GS, a tak już jeżdżę kia xceed XL 204 KM DCT7. Przez najbliższe 4 lata. Może potem wrócę do opla. Insignia gs 170KM AT8 dalej zostaje, bo to świetny samochód

Ja się z pewnością odezwę

Wysłane z mojego SM-G988B przy użyciu Tapatalka

A propo nowej Insignii to zamówiłem to autko z silnikiem 2.0 174KM i już czeka w Warszawie u importera na transport do Dealera a dziś otrzymałem informację właśnie od Dealera, że samochody z tym silnikiem są zablokowane i nie można ich wydawać ale nie zna szczegółów.

Wiecie może co się dzieje z tymi silnikami??

Być może wyszedł jakiś błąd w oprogramowaniu, albo jakiś wadliwy element. Przerabiałem to w serwisie Audi. Audi TT miało dwie akcje serwisowe przed wydaniem do klienta. Trzeba było jednak najpierw jeszcze zamówić jakiś element zawieszenia, chyba amortyzatory i coś przeprogramować i dopiero wydać klientowi. Audi Q7 musiały wszystkie przejść przeprogramowanie zabezpieczenia przed kradzieżą, bo były kradzione nawet prosto z salonów przez okna (2007 rok).

Masz racje, to na pewno nie pierwszy raz jak taka akcja ma miejsce. W sumie każdy OEM robi jakieś akcje mniej bądź bardziej po cichu.

Niesmak jednak pozostaje bo niby kupujesz nowe auto za nie małe pieniądze, które powinno być przysłowiową "igiełką" a dowiadujesz się jeszcze przed odebraniem, że musi być "naprawione". O ile wymiana problematycznej wtyczki bo miała zły skurcz przy wtrysku i się nie "klipuje" tak jak powinna to nie problem natomiast wolałbym, żeby jakiś początkujący mechanik z ASO (a nigdy nie masz pewności kto to robi...) nie rozkręcał mojego fabrycznie nowego silnika i nie wymieniał w nim wałków rozrządu / zaworowych bądź innych kluczowych elementów.

Michał, nie ma igieł prosto z produkcji. Zobacz artykuł o id3

[https://elektrowoz.pl/testy/chcialem-ku ... 7wZAEEkF-k[/URL]


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Nie jestem do końca przekonany czy można to że sobą porównywać 1:1 ponieważ obecność silnika diesla w motoryzacji jest nie porównywalnie dłuższa od obecności aut elektrycznych. Niemniej jednak artykuł pokazuje jaka jest sytuacja i że nie jest zbyt idealnie i mogłoby być lepiej gdyby tylko ktoś (OEM) chciał. Wydaje mi się ze nie ma się co czarować i dopóki paliwo konwencjonalne jakiego teraz używamy nie zniknie z powierzchni ziemi żadne lobby nie pozwoli żeby produkować w większości elektryki. Elektryki to też niszczenie i zanieczyszczenie środowiska oraz szkodliwe odpady natomiast media kreują tylko cześć tego całego biznesu czyli samochód w którym z wydech u nie lecą spaliny. I na tym koniec. Materiały na baterie trzeba wydobyć czym niszczy się środowisko, baterie trzeba wyprodukować z czego również są odpady, baterie trzeba ładować a w Polsce prąd to węgiel czyli wydobywanie (ponownie niszczenie środowiska) a później spalanie. No i oczywiście jak produkt skończy swój cykle życia to znów zagospodarowanie odpadami się kłania... Ale to już temat na inna dyskusje.

A mieliście możliwość jazdy corsa-e? Jestem ciekaw jak wrażenia z elektryka Opla...

Jechałem e-208, a to chyba to samo co corsa-e. Jak jest? Poza tym, ze w dwie osoby już strasznie ciasno, to całkiem przyjemne uczucie, kiedy wciskasz gaz i odrazu coś jedzie. Do 60 rakieta, potem już nie. Jednak to auto z przeznaczeniem do jazdy miejskiej, wiec nie powinno nikomu przeszkadzać.


Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk