InsigniaKlub.pl

Czołem,

Mam pytanie do posiadaczy w swoim samochodzie skrzyni AT8. Czy jak dojeżdżacie do skrzyżowania to zdarza się wam iż lekko naciskacie hamulec a w pewnych momentach podczas zwalniania czuc jak przeskakują najniższe biegi (2,1)? W efekcie końcowym czasami odnoszę wrażenie jakby po wrzuceniu 1 pomimo lekko naciśnietego hamulca samochód chcial jechac dalej. Zdarza sie to nieregularnie albo moze to moj brak umiejętności sterowania pedałem hamulca. Całe życie jeździlem manualem dodam że ostatnio zmieniałem olej metodą dynamiczną. Zakład w którym to sie odbyło stwierdził ze skrzynia pracuje wzorowo. Dlatego zastanawiam się czy taki jej urok czy też moja ma jakies mimo wszystko humory

Dajcie znać jak to wygląda u was.

Czołem!

Nic takiego nie odczułem, mimo przesiadki z manuali "przez całe życie".

Przy delikatnym hamowaniu zmiana 3-2 jest płynna, a 2-1 też rzadko kiedy wyczuwalna, tak jakby auto wręcz na dwójce dojeżdżało do zatrzymania, a jedynkę wrzucało już na postoju. Hamulec trzeba trzymać konkretnie, bo odpuszczanie pedału powoduje, że auto zaczyna pełzać - to normalne w tego typu skrzyni (hydrokinetycznym klasycznym automacie.)
Przy ostrzejszej jeździe (silniejszym hamowaniu) nieco bardziej czuć redukcję 3-2, a przede wszystkim ją słychać, bo "wzmocnienie dźwięku" w trybie Sport fajnie oszukuje skromną rzeczywistość Ale znowu 2-1 nie czuję.
Na łopatkach przy ręcznej redukcji zmiana 2-1 przed wyhamowaniem jest wyczuwalna. To jest duża różnica przełożeń, nie sposób tego nie wyczuć "całym ciałem", toteż sądzę, że przy normalnej jeździe skrzynia do zatrzymania jedzie na 2. biegu, natomiast na 1. przełącza już po zatrzymaniu - stąd nie czuć tej redukcji.

M.

jest dokładnie jak napisał @wassermann . Ta skrzynia nie lubi niezdecydowania i takiego jakby "pieszczenia". Trzeba zmieniać zdecydowanie, czasami w korkach i pełzanie może wywołać jakieś wyczuwalne zmiany. A 1 wrzucana już jest po zatrzymaniu się. @VoyteQ -a zmieniałeś olej, a jak było przed zmianą? Przecież żaden warsztat nie powie Ci że coś kiepsko poszło

Hej,

Przepraszam za zwłokę ale byłem na niedoczasie.... Fajnie to nazwaliście " pełzanie" i tak własnie o to mi chodzi. Generalnie chyba sam to wywołuje bo często na finiszu hamowania lekko odpuszczam hamulec aby delikatniej dohamować do skrzyżowania i własnie tym wywołuje ten efekt. W innym przypadku nie ma tego efektu tylko wtedy to hamowanie jest takie mocniejsze i bardziej odczuwalne w kabinie. Rozumiem że u was podobnie ? Olej zmieniałem mniej niż tysiąc km temu. Pewnie ona też się jeszcze uczy pracy na nowym oleju. Zmian w zasadzie chyba żadnych nie odczułem. Przebieg samochodu 70k.

Tak samo powinieneś przecież mieć podczas parkowania. Masz pierwszy albo wsteczny bieg, bardzo duże przełożenie, zatem odpuszczenie pedału hamulca (nie do końca) powoduje, że samochód zaczyna bardzo powoli jechać. Jakbyś wyczuł hamulec co do milimetra, to można się przetaczać dosłownie po centymetrze, czasem słysząc lekki zgrzyt trzymających hamulców. Pod tym względem takie skrzynie są świetne, nic się im od tego nie dzieje. Pewnie w DSG tak to nie działa, a do tego pali się sprzęgło

Jeśli chcesz stać w kompletnym bezruchu, to trzymaj stopę mocno na hamulcu. W Insignii nie ma Auto-Hold, gdzie po zatrzymaniu elektronika sama utrzymuje ciśnienie w hamulcu zasadniczym. Nie próbuj stać ze skrzynią na "D" i na zaciągniętym elektrycznym postojowym i zdjętej stopie z hamulca - wówczas skrzynia "chce jechać" i auto trzyma się w miejscu tylko tylnymi kołami.

M.

tak tylko czasami jakby towarzyszy temu lekkie szarpnięcie? tak chyba to musze określić. Najlepiej gdyby ktoś był z Małopolskiego i miałbym ewentualnie szanse to porównać aby się upewnić że jest tak jak powinno być